Strona 636 z 1428

: 17 sty 2012, 12:37
autor: evvelka
bry, przyszlam sie przywitać ;) i uciekam sprzatc wywlec sie z łocka i obiad gotowac ;) buzki Kochane...

od dzisiaj odliczanko ;) już coraz bliżej.. ;)

: 17 sty 2012, 12:51
autor: Martalka
w tych kompletach bardzo czesto tylko piankowe .

Martalka, a czemu rozka nie chcesz ? myslalam ze to potrzebne ? :ico_haha_02: ale to moje pierwsze dziecko wiec nie orientuje sie :)
Nigdy nie miałam i mi nie brakowało. Przy pierwszym dziecku po prostu nie zastanawiałam się za bardzo nad takimi akcesoriami, bo kasy nie było.
Dzieci lubią być owinięte, ale to samo uzyskam dzieki kocykowi bawełnianemu (co zawsze robiłam jak była potrzeba- sen).
Rożka za to używała moja szwagierka i bratowa, ale ja w tym czymś nie umiem trzymać dziecka. Ja muszę czuć ciałko by dobrze przytrzymać malucha, a w rożku mi zjeżdża i nurkuje w środku :ico_oczko: I dla drugiego i trzeciego nawet nie szukałam.
Dodatkowo nie wyobrażam sobie karmienia z dzieckiem w rożku. Dla mnie i kocyk był niewygodny. Dziecko przeba przytulić brzuch-do-brzuszka podczas karmienia, a jak w grubym rożku to zrobić? nie mam zielonego pojęcia. Szwagierka jakoś karmi, nie pytałam jak to robi, ale wyglądało to dość męcząco ;)
A już rożek z dyktą pod plecami :ico_noniewiem: dziwne ustrojstwo... są w ogóle takie cuda jeszcze z tą dyktą? To to, w ogóle nie wiedziałam jak trzymać. Dziecko jak na zjeżdżalni i bałam się że szwagrowi syna upuszczę :ico_szoking:

Zawijanie tak- ale kocyk is the best. widziałyście metodę dra Karpa????

: 17 sty 2012, 12:59
autor: Mad.
są w ogóle takie cuda jeszcze z tą dyktą?
Są, są. Okropnie sę w tym dziecko trzyma, przynajmniej mnie. Kupiłam mękki rożek.
Ale jest jeszcze coś takiego jak otulaczek i to się bardzo fajnie sprawdza zwłaszcza świeżo po narodzinach, gdy łóżeczko ma za sporą wolną przestrzeń. O takie coś:

Obrazek

: 17 sty 2012, 13:01
autor: jagodka24
no ja tez karmienia sobie w rożku nie wyobrażam ale kumpela karmila i zadowolona

ja to nawet nie lubiłam w kocyku karmić
ale np polecam poduszkę do karmienia!!! super sprawa
a jesli chodzi o pościel to powiem szczerze że nie ma co przesadzać
nasze dzieci rodzą się na wiosne i uwierzcie mi że nie będą wam spac pod kołdrami
poduszki nie używasz, kołdry też, rożek ew jak chłodno i tylko kocyk
ja to ew ochraniacz na łózeczko bo lubie jak jest w łózeczku
chociaż juz przy majce odsłaniałam bo mi przeszkadzał
każdy musi pod siebie patrzec

: 17 sty 2012, 13:38
autor: Martalka
są w ogóle takie cuda jeszcze z tą dyktą?
Są, są. Okropnie sę w tym dziecko trzyma, przynajmniej mnie. Kupiłam mękki rożek.
Ale jest jeszcze coś takiego jak otulaczek i to się bardzo fajnie sprawdza zwłaszcza świeżo po narodzinach, gdy łóżeczko ma za sporą wolną przestrzeń. O takie coś:

Obrazek
o, to jest fajne, właśnie ostatnio na ebay oglądałam.
Ale naprawde bawełniany kocyk (a są sliczne, nawet w zwykłych sieciówkach jak H&M) świetnie się sprawdzi :D
Mogę się jednak założyć, że babciom będzie rożka albo jakiegoś becika brakowało :D
Moja mama nagminnie mi motała dzieci w koce- grube dość :)
A już babcia-prababcia na wstępie do domu prosiła by jej dziecko zawinąć, bo chce potrzymać :ico_haha_01: Wyobrażacie sobie Milenę 1-2 miesieczną w lipcu/sierpniu zeszłego roku w upałach okropnych i w ROŻKU??
Babci dziecko podawałam w ażurowym kocyku :ico_haha_01:

Ja pościel mam po chłopakach jeszcze, a śpi pod nią Milena.
A Bobas będzie w koszu spał przez pierwsze mce, to kocykiem nakryję. Fajnie mieć kocyk cienki i grubszy- zawsze można warstwami dostosować do temperatury.

[ Dodano: 17-01-2012, 12:42 ]
poduszkę do karmienia sobie kupię jagodka. Nie miałam nigdy, ale zawsze plecy ucierpiały, mimo, że karmiłam na siedząco tylko w dzień (siedziałam pokrzywiona).
Teraz jestem na siedzenie sztywno za stara :ico_haha_01: i stawiam zarówno na wygodę swoją (i łatwość obłsługi dzieciątka) jak i na komfort malucha :D w każym możliwym aspekcie.


Kurcze, coś mam nogi w okolicy kostek nabrzmiałe... :ico_noniewiem: JUŻ??? przeciez ja mam jeszcze hohohoh do końca... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 17 sty 2012, 13:50
autor: tibby
mojego mi podali w szpitalu w rożku, ale i tak trzeba było do przebierania go z niego wyciągać. pierwsze 3 dni jak byliśmy w szpitalu to tak pozawijany sobie leżał, ale karmiłam go bez rożka. w domu w kocyku lub bez.
zgadzam się z Martalką, każdy musi pod siebie patrzeć i życie zweryfkuje nasze i dziecka potrzeby.

i tak jak jagódka, nie używałam pościeli do malucha (choć kupiłam) kocyk z Drewexu nam wystarczył. on mięciutki i nie dość gruby. :ico_sorki:

: 17 sty 2012, 13:50
autor: jagodka24
ja mam rogala z motherhood i świetnie sie sprawdził
ja generalnie jestem dośc wysoka i powiem wam szczerze że niewygodnie strasznie mi się karmiło bez poduchy
dziecko było za nisko i musiałam je praktycznie na rękach trzymać całe karmienie a nie opierać na kolanach
a trzymac pół godz do godz na rękach w jednej pozycji to nie lada wyczyn
a z poduchą było troszke łatwiej
z tym że ja jedną ręką muszę trzymać dzieciaka a drugą swojego wielkiego cycka bo inaczej majka sie dusiła

[ Dodano: 17-01-2012, 12:52 ]
a wiecie że teraz kupić ręcznik z drewexu graniczy z cudem
a takie fajne ręczniki

[ Dodano: 17-01-2012, 13:10 ]
u nas w szpitalu maluchy są w kaftanikach pieluszce i w rożku wlasnie
ale bez przesady da się wytrzymac

: 17 sty 2012, 14:31
autor: dzwoneczek82
potem po Damiana muszę ruszyć chciał żebym z sankami po niego przyszła,
moj też...juz wczoraj był przeszczęsliwy :-D a mama da radę...-jeszcze :ico_oczko:

ja rożka też nigdy nie miałam...baldachimu też nie...

podusie miałam i używałam dla dzidzi...była płaska wiec nie przeszkadzała...ochraniacz na łóżeczko miałam i nie przeszkadzał mi zupełnie, kołderką przykrywałam bo zimą sie urodził...latem oczywiście kocyk
...poduszkę tez używałam przy karmieniu...mi też cierpły rece wiec mogłam go swobodnie połozyc na podusie i tak i mi było wygodniej i jemu również...


a w szpitalach u nas owijają dzieci w pieluszki flanelowe...a tak super je potrafiły okrecic ze takie kruche dziecko było bezpieczniej trzymac...

: 17 sty 2012, 14:33
autor: Sajurka
czyli podsumowujac : rozek nie jest potrzebny :) a ja myslałam ze to taki raczej MUS :)
no to sobie daruje. Wole kocyki - zdecydowanie

posciel - tez myslałam ze trzeba. Czyli wystarczyłoby łozeczko, materac, przescieradło , ochraniacze ( te kupie) do przykrycia kocyk , zawieszki na łozeczko ( te tez wezme, n akosmetyki itp nie mam wielkiej sypialni to sie przyda)

baldachim daruje sobie. Czyli dziecko podusi nie musi miec ??

a co do łozeczek.... to jak patrze trzeba dac za takie z szuflada cos koło 170 - 200zł.

: 17 sty 2012, 14:38
autor: jagodka24
Sajurka, zamiast podusi fajny jest taki klin link usunięty przez obsługę forum
moje ulewające dzieci miały potrzebe
a teraz się przydaje w razie kataru co spływa go gardła

Obrazek