: 25 mar 2009, 12:44
acha, bo myslalam, ze nawet nie zwracal na niego uwagi.nie no, z malym sie rano przywital, cos tam do niego mowil... teraz przeszlam sie na chwile do salonu, gdzie go zostawilam z malym (sama jestem w tej sypialni, gdzie czekolada )
i maly siedzi w bujaczku... wiec musial go tam wlozyc (ciekawe jakim cudem, skoro go TAK BARDZO plecy bola)
ale nie nakarmil, ani nie przewinal malego ani razu.
Co do karmienia, to ja robie to sama, bo jak moj P karmi, to u niego zawsze pol butli zostaje, twierdzac, ze maly juz nie chce, a jak ja go karmie to odziwo wypija wszystko, a co do przewijania, to moj przewinal moze raz............