Strona 637 z 752

: 27 maja 2008, 11:34
autor: siunia
;po trzech dobach wyjdę ze szpitala
:ico_olaboga: , to az tyle trzeba siedziec w szpitalu w polsce?? tu to 3 doby najdluzej , bo na 3 dzien pobieraja krew, ale mozna se wyjsc i na nastepny dzien i ja tak chce zrobic , wazne zeby przyjechac tylko na 2 dzien na badanie sluchu i na 3 dzien na badanie krwi, ale trzeba wczesniej jakos zlapac lekarza zeby zbadal dziecko , bo tu zazwyczaj dopiero na 2 dzien bada, ale jak sie chce wyjsc wczesniej to pewnie zbada szybciej.

: 27 maja 2008, 11:34
autor: murdemille
najlepsze jest to, że minęły mi te straszne zaparcia :ico_brawa_01: teraz to nawet latam do kibelka tak 3-4 razy dziennie :ico_wstydzioch: , dlatego pytam o tą lewatywę :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-05-27, 11:35 ]
ooo muszę kupić baterie do aparatu :-D :-D

: 27 maja 2008, 11:37
autor: kasiulinka
a ja sie zastanawiam jak to jest z ta połozną która do domu przychodzi po porodzie. gdzie to trzeba iśc żeby sie z taka umówic itp. bo ja nie znam rzadnej i nie wybierałam w przychodni ani nic i tak sie zastanawiam że przeciez w pare dni po porodzie nie bede latac po przychodniach i połoznej zapraszac. Oswiećcie mnie w tym temacie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Marta w szpitalu podajesz adres przychodni,do której jesteś zapisana i oni juz tam sami przesyłaja informację że jesteś po porodzie.i położna ma obowiązek się z tobą umówić i przyjechać na wizytę.ale w rzeczywistości jest tak,że nie zawsze przyjeżdża bo np.tak jak u mnie ja mieszkam na wsi ale do lekarza jeżdżę do Siedlec (chociaż mam na miejscu przychodnię) a z miasta żadnej pipie się nie chce 15km przyjechać.i takim sposobem u mnie nikt nie był.

: 27 maja 2008, 11:37
autor: Marta26
siunia, szczerze mówiac to ja chyba wole te 3 doby byc w szpitalu pod fachową opieka. zawsze to najgorsze krwawienie minie i dzidzia pod stala kontrolą. nie wyobrazam sobie lezenia czy siedzenia w domu w dzien po porodzie - jak sobie pomysle że tak jak wyglada czasem posciel w szpitalu miałaby wygladac moja w domu . :ico_olaboga:

: 27 maja 2008, 11:40
autor: kasiulinka
siunia u nas właśnie zazwyczaj trzy doby ale za to nie trzeba już później nigdzie jeździć.te trzy doby są tylko dla mnie i dla dziecka (dla mnie żebym mogła odpocząć po porodzie i nabrać jako takich sił a dla dziecka żeby porobić wszystkie niezbędne badania i szczepienia).
najlepsze jest to, że minęły mi te straszne zaparcia :ico_brawa_01: teraz to nawet latam do kibelka tak 3-4 razy dziennie :ico_wstydzioch: , dlatego pytam o tą lewatywę :ico_oczko:
mam to samo :ico_haha_02:

: 27 maja 2008, 11:40
autor: Marta26
kasiulinka, no ale jak czasem sie ma te nierozpuszczalne szwy to chyba własnie położna powinna w domu je wyjac po ilus dniach. no a tak to co, do lekarza trzeba jechac? mi tam jakos strasznie na połoznej nie zalezy ale dobrze ze mówisz to wezme adres przychodni. tylko u mnie to w ogle porabane bo gdzie indziej mam lekarza ogólnego a gdzie indziej gin jest- pod innym adresem. ale podam chyba adres tej przychodni gdzie jest gabinet ginek. bo tam sa połozne :ico_oczko:
dzieki za oswiecenie mnie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: tez mieszkam na wsi ale tu chyba przyjezdzaja położne :-D

: 27 maja 2008, 11:43
autor: Tuska
Tuska ja nastawiona bojowo bo trzeba walczyć o swoje
zgadzam sie :-) tylko ja taka nonono jestem, szczegolnie teraz w ciazy, ze pewnie sie o nic nie bede potrafila upomniec :ico_noniewiem: ale moze nie bedzie trzeba, oby :-)
a ja sie zastanawiam jak to jest z ta połozną która do domu przychodzi po porodzie. gdzie to trzeba iśc żeby sie z taka umówic itp.
mojej kolezanki maz poszedl do przychodni zglosic dziecko. a potem jeszcze telefonicznie sie mozna umowic konkretnie. my na szczescie blisko mamy przychodnie, wiec mysle ze polozna nie zawiedzie.

co do lewatywy, to ja na pewno chce to zrobic sama.. jakos wydaje mi sie to zbyt fizjologiczne zeby meza prosic. niech on sobie tamte moje okolice kojarzy w inny sposob :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 27 maja 2008, 11:43
autor: kasiulinka
Marta na zdjęcie szwów jedzie się do szpitala na oddział po jakiś 5 dniach bo położna przychodzi nawet po dwóch tygodniach to tyle nie będziesz chodzić z tym badziewiem.ja na szczęście miałam rozpuszczalne a tym razem mam nadzieję uniknąć cięcia.

: 27 maja 2008, 11:45
autor: Marta26
ja mam nadzieję że bedę miała przy skurczach takie 'naturalne" opróżnianie się jelit, jeszcze w domu oczywiscie. bo zawsze jak miałam pierwszy dzien @ to przy tym bólu miałam biegunke. to jeśli ten ból poczatkowy bedzie choc troche podbny to może lewatywa nie bedzie potrzebna :ico_noniewiem:

: 27 maja 2008, 11:46
autor: Tuska
no ale jak czasem sie ma te nierozpuszczalne szwy to chyba własnie położna powinna w domu je wyjac po ilus dniach. no a tak to co, do lekarza trzeba jechac?
hmm ja myslalam ze wlasnie jedzie sie do lekarza na sciaganie szwow. ktoras tak chyba pisala gdzies na forum, sama nie wiem. w Ujastku zakladaja rozpuszczalne, ale mojej kolezance sie wcale nie rozpuscily i jej gin po 6 tygodniach dopiero wyjela na wizycie kontrolnej, dlugo sie z tym meczyla