



Sorry ze zagladam do Was nie tak czesto jak bym chciala,ale jak Wam pisalam bylo nie za wesolo.Ale juz jest ok.W sobote bylam w szpitalu na sciagnieciu szwu i oczyszczeniu rany.Przynioslo mi ulge


Trzymamy kciuki dzis za Sosim




[ Dodano: 2007-07-23, 10:43 ]
No i chcialabym sie dowiedziec co z Waszymi dzieciaszkami,ale niestety nie jestem w stanie juz nadrobic tach zaleglosci, a Anula juz sie przeprowadzila?
