Strona 638 z 646

: 12 paź 2011, 13:41
autor: tibby
jula81, jakieś znaki dawaj, bo tu z ciekawości niejedna będzie co chwilę zaglądac ;-)

: 12 paź 2011, 13:50
autor: SANDRUSIA))
hej kochane ja na minutke
wybaczcie ze nie zagladam ale naprawde nie mam kiedy :ico_sorki:
L jest bardzo zajety bo pod koniec miesiaca chce otworzyc ta restauracje wiec biega gdzies ciagle a jak jest w domu to wiecznie na tel siedzi , ja caly dzien spaedzam z dziecmi albo karmie malego albo bawie sie z Hubertem , albo odrabiem lekcje z Kuba i tak w kolo :-D maly jest grzeczny prawie nie placze tylko w nocy domaga sie cyca co 1-2 godzin :ico_olaboga: spie z nim w lozku jak narazie a L spi z Hubertem i Kubusiem :-D
ogolnie jakos sobie radze chyba nawet niezle spacery to tylko prablem bo sama nie dam rady ich zabrac wiec L zabiera Huberta z rana zawesze do ogrodu a czasem wieczorami razem chodzimy ale zadko bo czasu brak :ico_olaboga:
chialam pogratulowac wszystkim nowym mamusia :ico_tort: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
i czekajacym zyczyc szybkiego rozwiazania :ico_buziaczki_big:
wiecie co u mnie dzieci bardzo dobrze zareagowaly na braciszka tylko moja siostrzenica chyba jest zazdrosna :ico_szoking: ona ma prawie 13 lat niewiem czy to zazdrosc czy co ale jak maly pojawil sie na swiecie ona stala sie nie do zniesienia :ico_olaboga: pyskuje , fochuje noramalna maskra z nia jest widzi jak mi ciezko i zamiast pomagac mi to jescze mnie wkurza :ico_noniewiem: ciagle mi robi wyrzuty ze nie interesuje sie nia ze nie mam dla niej czasu co jest nieprawda :ico_nienie: wiadomo ze mam go mniej niz wczesniej ale taka panna powinna to zrozumiec :ico_noniewiem: niewiem juz co robic ma ciagle pretensje ze niemam czasu isc z nia na zakupy ( a przeciez moze isc z kolezanka) ze niepowiedzialam L ze ja nauczyciel pochwalil :ico_puknij: przeciez ja mam tyle na glowie a ona by chiala zebym tylko nia sie zajmowala :ico_olaboga: maskra niewiem juz jak z nia rozmawiac :ico_noniewiem:

: 12 paź 2011, 14:10
autor: tibby
SANDRUSIA)), ale jajka z tą siostrzenicą :ico_olaboga: a ona nie ma rodziców, że tobie na glowie siedzi? :ico_zly:

: 12 paź 2011, 14:20
autor: elibell
SANDRUSIA)), ona wciaż jest dzieckiem nawet że ma już 13 lat i po prostu może czuć się zagrożona sytuacją, że 3 dzieciątko macie swoje i może czuć się odrzucona, nie musi być tak, że jest, że jej okazujecie takie coś, po prostu sama w główce nie daje sobie rady z nową sytuacją i tak reaguje, musisz niestety jakoś się przemóc i zacząć ją chwalić za najmniejsze sprawy, pokazać że jest tak samo ważna jak twoi synowie. Ja wiem, ze ci cieżko, domyślam się, pogadaj z nią, powiedz, żeby ci przypominała np. na ucho, że miałaś powiedzieć L o jej sukcesie w szkole, oczywiście zakupy to już przesada, ale ona chce pewno spędzić z Tobą czas, czuć że rtobisz coś tylko dla niej. Przejdzie jej zobaczysz, tylko obydwoje pokazujcie jej że ją kochacie tak jak wczesniej i że nic się nie zmieniło. Nawet dzieci, które nam wydają się już na tyle dojrzałe psychocznie mają problem z zaakceptowaniem nowej sytuacji:)

a w ogóle to sie witam bo chyba nawet dziś tu nie zaglądałam, sama nie wiem hihhi. Nie śpię od 6, juz obiad zrobiony, pranie na ogrodzie wisi bo u nad w słonku nawet 24 stopni:) na placu zabaw byliśmy już raz, teraz dzieci śpią, i po obiadku znów wyjdziemy na spacerek:)

julia i pati ja tu za was codzziennie kciuki trzymam, nawet że nie zagladam czy nie pisze myślę o was kiedy się rozpakujecie i życze szybkiego rozwiązania, byście już też tuliły swoje brzdace:)
Elibell super, że z wynikami Dorianka ok
A tak się martwiłaś bidusio
też sie bardzo ciesze, bo już myslałam ze oszaleję ze zmartwienia, a staram sie nie przejmowac by nie popaść w jakąś depreche,

póki co nie mam nawet babyblues chyba:) z elizką miałam i to niezły, płakałam bo sobie wyobraziłam, że mi wiewiórka wskoczy do wózka i co ja zrobie wtedy (u nas w parku wiewiórek jak w PL kotów) i jazdy mężowi robiłam niesamowite a później wyłam, ale to tez chyba od tabletek (mini pigułki) miałam takie wahania hormownów i nastrojów - masakra jakaś
a ja wyczaiłam chyba w czym problem z tym łózeczkiem zrobiłam młodemu poduszke Klin pod materacyk
i dziś mój maluszek przespał calutką noc w łózeczku,
wielkie brawa dla Konrada i za pomysłowość mamusi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Dziś Elizki nie wysłałam do przedszkola bo wczoraj miała od tego katarku suchy kaszel,a
wieczorem już był mokry jak to przy katarze, więc zadzwoniłam do przedszkola i powiedziałam,
że dziś niunia nie przyjdzie.
zdrówka dla Elizki oby nic się nie rozkręciło, a katarek minie szybko:)
A powiem Wam,że u nas nie jest tak źle ze spaniem i cycaniem. On akurat wcina intensywnie i sam cyca wypuszcza, potem mu jeszcze proponuję i jak widzę,że tylko ciumka to zamykam kramik
ja też tak zaczynam już, w nocy tak jest, wstaje cyc pożądnie zje, puści i kładę do łóżeczka i do następnego karmienia cisza, no jeszcze przewinę bo kupka za każdym prawie razem jest.
elibell, a nie mówiłam,że będzie ok?
Szkoda by było od cyca odstawiać Żółtaczki nie ma, tylko kolorki musi stracić, Maciek dopiero niedawno zaczął "wyglądać".
a no mówiłaś:) i dziękuję za wsparcie, ale wiadome jako matka każda sie martwi:) a teraz już mi lżej po wynikach wiec głowa spokojna;)
Więc Maciek waży 5574
wow, super waga, ja za tydzień w środe pójde zważę młodego ciekawe czy też z pół kilo przybrał, hihi

a mój synuś coraz lepiej głowe trzyma, jejuś aż mi się wierzyć nie chce, już taki obserwator, ciekawski co się dzieje, kłade go na brzuszku a ten głowa do góry i ogląda co dookoła jak kogoś zobaczy to się cieszy hihihi

jak już szwagierka pojedzie to mu matę rozłożę, bo teraz to dziewczyny go zadepczą albo matę zabiora i zniszczą, bo szalone kłóca się o każdą zabawkę. wczoraj M. pojechał z siostrą do sklepu z zabawkami, kupili im mikrofony, jeden niebeiski, drugi różowy i afera która którym się bawi, a jest to to samo, eh szalone i moja Eliza jakie fochy robi, jejuś dziecko mi podmienili mówie wam, ja normalnie w szoku jestem, ale ogólnie zakochane w sobie, na spacery nawet w wózkach za rękę hihihi, sikac razem, kąpać razem wszystko raze:) eh czasem mi smutno, że tak daleko od rodziny jestesmy, z drugiej strony nawet jak pojade do PL to sie tam nie spotkają pod dachem, bo szwagierka z teściami mieszka a ja do nich nie wejdę już nigdy.

No to relacje zdałam niezłe:)

Pati a ciebie jak coś chwyci to pisz mi eska:):):)

: 12 paź 2011, 14:30
autor: ramonka
płakałam bo sobie wyobraziłam, że mi wiewiórka wskoczy do wózka i co ja zrobie wtedy
ja sie popłakałam własnie
:ico_smiechbig:

jeszcze 2 mamunie :ico_brawa_01: & trzymam kciuki !

: 12 paź 2011, 14:33
autor: SANDRUSIA))
elibell, wlasnie w tym problem ze ja staram sie ja taraktowac jak wlasne dziecko chwalic itd wiem ze to tez ten wiek robi swoje ja pamietam jaka ja bylam w tym wieku :ico_oczko: ale czasem jest naprawde ciezko :ico_placzek: mam nadzieje ze jej minie i zrozumie :ico_sorki:
ide wlaczyc pranko i ubiore sie moze gdzies wyjde z dziecmi pozniej :ico_noniewiem:

: 12 paź 2011, 14:38
autor: izuś_85
hej laski

moje dzieci śpią :ico_sorki: zaraz młody wstanie na cyca :ico_haha_01:

Kocura my też próbujemy działać wg Łatwego planu :ico_sorki: na razie coraz blizej mu do doskonałosci, bo młody już stabilizuje sobie i pory karmień i staje sie coraz bardziej spokojny :ico_sorki: udało mi sie przebrać już 4 pieluszki bez płaczu :ico_szoking: na serio :ico_haha_02: hehe wariatka ze mnie co nie :ico_haha_01:
no ale przez te pare dni to taki krzykacz z niego był ze masakra :ico_haha_01: nic dziwnego ze sie ciesze jak śpi :ico_haha_02:

mógłby już sie Konrad interesować zabawkami to byłoby łatwiej go uspokoić :ico_sorki:

no i staram sie karmić jedną piersią na zmianę :ico_oczko: w nocy jest łatwiej, w dzień jeszcze czasem domaga sie drugiej, ale jak poczuje ze leci wodniste mleczko to wypluwa :ico_haha_01: woli tłusciutkie :ico_haha_01:

Sandrusia no z taką gromadką dzieciaczków jest wesoło, a siostrzenicy przejdzie :ico_sorki: ona też jest w nowej sytuacji :ico_oczko: a to też jeszcze dziecko :ico_oczko: minie troszke czasu i wszyscy sie przyzwyczaicie :ico_oczko:
trzymam kciuki żeby szybko wszytsko doszło do dawnego ładu

[ Dodano: 12-10-2011, 14:41 ]
elibell hehe groźne tam macie wiewiórki :ico_haha_01: ale pamietam ze w parku do wózka Majki tez podbiegła kiedyś wiewiórka bo miałam w koszu chleb i biszkopty ale na szczęscie wystraszyła sie i odbiegła, dziecka mi nie zjadła :ico_haha_02:

: 12 paź 2011, 15:12
autor: marcz89
Hej:)
No u nas nocki też już się chyba ustabilizowały:) Mała wstaje tylko dwa razy około 2-3 i koło 4-5 więc jest super:) Dwie noce z rzędu przespała już sama w łóżeczku :ico_brawa_01: Co prawda "gada" tam do siebie przez pół godz przynajmniej, ale w końcu zasypia:) I ja się wyśpię przynajmniej. Bo ostatnio jak pół nocy spała z nami to wstałam tak połamana że cały dzień szyją nie mogłam ruszać.

jula trzymam kciuki żeby się szybko rozkręciło i żebyś tam długo siedzieć nie musiała :ico_sorki:

sandrusia a może weź ją do pomocy przy małym.. może się lepiej poczuje jak będzie zaangażowana w opiekę z małym. Ja tam jak miałam tyle lat co ona to się zajmowałam takim małym kuzynkiem i zostawałam z nim sama i karmiłam i przewijałam więc radę pewnie da:) A może wtedy inaczej spojrzy na sprawę nowego domownika

: 12 paź 2011, 15:24
autor: tibby
SANDRUSIA)), najlepszego dla Hubercika za skończone półtora roku! :ico_brawa_01:

: 12 paź 2011, 16:15
autor: Pati85
Hejka

ja juz po wizycie poloznej, zbadala mnie, zrobila masaz szyjki, nawet nie bolal :ico_szoking: powiedziala, ze rozwarcie jest na jeden palec, ze szyjka sieskraca i jest mieciutka.
Wymasowala mnie troche, moge troche plamic krwa, ostrzegla mnie, zebym sie nie wystraszyla, mam nadzieje, ze cos sie ruszy.
Kazala mi namowic P. na mala przyjemnosc, nie wiem sprobuje jeszcze raz.Jesli do piatku nic sie nie ruszy to przyjedzie do mnie w piatek znow, wymasuje szyjke i przywiezie mi olejek, w ktorym mam moczyc tampona i wkladac i tak co dwie godziny.

jula, kochana trzymaj sie, na pewno urodzisz szybciej ode mnie, jak cos to dawaj znac, masz do ktorejs z nas numer????

Kocura_Bura, no to ladnie synek przybiera na wadze, super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Kinia, zdrowka dla Elizy, oby to nie chorobsko :ico_sorki: :ico_sorki:

Rozpakowane mamusie, to fajnie, ze coraz lepiej dajecie sobie rade, jakie zorganizowane :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Moj maly zasnal na podlodze :-D musze go przeniesc, bo sama jestem