Moja Nicolinka sobie zasnela .. i spi.. mam nadzieje ze sobie pospi spokojnie dzisiaj
U mnie dzien minal ok,leniwie bylysmy na spacerku sobie malym z NIicolinka i bylo ok.
Maggie wydaje mi sie ze to nie jest do konca tak jak mowisz.. ze malo milosci zaznalam od rodzicow.. u mnie byla taka sytuacja ze czulam sie kochana i to bardzo ale bardziej przez moich dziadkow niz rodzicow.. i tym bardziej pozniej moj ojciec zaczal wyrozniac moja siostre co mnie bolalo jeszcze bardziej i tak wiekszosc czasu spedzalam z babcia i dziadkiem..I milosci zaznalam duzoo w zyciu wiec nie mysle zeby o to chodzilo.. Tak samo jak sie urodzila Nicole moj instynkt macierzynski byl bardzo duzyy wrecz ogromny.. a z czasem sie to uspokoilo ale nie zmienilo..

Chcialabym bardzo naprawde zrozumiec to zachowanie tesciowa-Nicolinka moja ale czasami niewiem czy to jest normalny stosunek babcia-wnuczka.. mysle po prostu ze dla dziecka mama powinna byc najwazniejsza a tak jak ja widze jak sie Nicole zachowuje jak widzi babcie to niewiem sama..





Ok troche ci pomarudzilam Maggie ale chcialam tak to wytulmaczyc co czuje zebys zrozumiala.. chociaz w polowie

Mam nadzieje ze Nicolinka przespi cala noc,bo ostatnio to nierozumiem co jest grane.. taka jest niespokojna i az boje sie.. Ostatnio to czesto trzyma palce w buzi i tak chocby ja dziaselka swedzialy i zeby wychodzily.. i mozliwe ze malej zabki ida,dzisiaj to nawet sobie wlozyla klocka do buzi i sie tak nim drapala te dziaselka takze to chyba sa zeby.. biedasinka.. i moze tak w nocy przez to niespokojnie spi??
Zycze wam milej nocki i dobranoc moze jeszcze zajrze pozniej.. paaa