Strona 640 z 1020

: 28 sty 2010, 22:28
autor: wisnia3006
ok ide pod prysznic:)

: 28 sty 2010, 22:34
autor: gozdzik
ja tez pomału sie zbieram :-)

: 28 sty 2010, 22:36
autor: kaczorek
ja tez ide sie myć i spać :-) To do jutra

: 28 sty 2010, 23:10
autor: Alkasbir
kurcze, mi net zwariował i nie mogłam się zalogować :ico_zly: ehhh

: 29 sty 2010, 09:04
autor: kratka
kurcze mam juz 9,5kg do przodu :ico_szoking: musze na jakas diete przejsc bo tak dalej byc nie moze :ico_szoking:

: 29 sty 2010, 09:31
autor: lidziasc
witam i stawiam kawusie :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:
kurcze mam juz 9,5kg do przodu :ico_szoking: musze na jakas diete przejsc bo tak dalej byc nie moze :ico_szoking:
ja mam 12 kg :ico_noniewiem:

: 29 sty 2010, 09:42
autor: Alkasbir
Witam,
jak się miewacie babeczki?? ja też mam ok 10 kg do przodu :ico_noniewiem:

: 29 sty 2010, 10:05
autor: madzia0609
hej ja jestem po ciężkiej nocy mam dość myślałam że dzisiaj po prostu umrę :ico_placzek:

: 29 sty 2010, 10:18
autor: Alkasbir
myślałam że dzisiaj po prostu umrę :ico_placzek:
a co takiego się stało??
ja dzisij do rana ciągle kicham :-)

: 29 sty 2010, 10:21
autor: MamciaKochana
Hej kobietki!

madzia0609, hehhe a ja zasnelam dopiero o 3.30 w nocy, moja siostra mlodsza do mnie napisala i niemoglam zasnac, wiec zadzwonilam do psiapsioly z Polski i sobie gadalysmy do 3.30 w nocy :ico_olaboga: a o 7 pobudka :-D czuje sie jak na kacu :ico_haha_01: dzis mamy plany isc do kina na Avatar, ale moze po nim sobie pospie, albo w samochodzie w drodze, bo mamy godzine drogi do kina.
waga w grudniu mialam 13 kilo na plusie, teraz napewno 15 ale jeszcze nie sprawdzalam dokladnie, ale wiem ze strasznie przytylam bo i brzuszek mi sie zrobil wiekszy przez ten miesiac.
kawa ja nie pije kawy bo nie lubie, za to mam wyrzuty sumienia co do gazowanego :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: popijam sobie w niektore dni.... :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
moja siostra moja siostra ma 13 lat i napisala do mnie co sie dzieje w domu, moja mama jest w szpitalu psychiatrycznym, a ojciec przyjezdza raz na dwa tygodnie bez pieniedzy bez jedzenia i robi awantury :ico_puknij: bosze, od razu mi sie przypomnialo przez co przechodzilam i poczulam sie tak bezradnie bo nijak moge ja ochronic. Z rodzicami nierozmawiam, wogole ich nie trawie, ani nie lubie, ale siostre kocham nad zycie. Chce zadzwonic do dziadka, bo wiem ze moja siostra nie moze sie skupic na nauce, ani nie zje pozadnie, ja sie zatrzymalam u dziadka na pol roku jak bylam w tej samej sytuacji i od razu mi pomoglo, bo dziadek ma normalny dom, a jak nie dziadek to ciocia. Maja taki harmonijny dom ze az sie u nich spokojnie oddycha, no i funckjonuja jak normalni ludzie. Moja psiapsiola poradzila mi tez zebym sie skontaktowala z psychologiem szkolnym, zeby sie nia zainteresowali, no i zeby pogadala psycholozka z nauczycielami, bo w takiej sytuacji jak moja siostra jest to ciezko sie skupic na nauce, zeby jej okazali troche zrozumienia. Achh tak mi przykro bylo, najchetniej bym zabrala siostre tutaj, strasznie mi przykro ze nie mieszkam blisko jej, ze nie moge jej ochronic. Mam nadzieje ze uda mi sie namowic ja do przeprowadzki do dziadka. :ico_noniewiem: