Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

mozna mozna Skaleczko zapytaj ksiedza u siebie ...moja siostra wlasnie ma dwie chrzestne

Nati tak tylko ze my w ogole nie mamy chrzestnej.W rodzince sami faceci,a blizsi znajomi po swiecie sie rozjechali.Oj bedzie problem

to mozecie sobie np dwoch chrzestnych wziasc...ja np mam ten problem ze nie mam kobitek mlodych w rodzinie, przeciez babci nie wezme albo 50-letniej cioci na chrzestna...a kuzyke mam tylko jedna ktora moze byc chrzestna bo reszta za mala...

Cześć kobitki, widzę, że o chrzcinach rozprawiacie. Nam ostatnio też ten temat po głowie chodzi i zaplanowaliśmy chrzest na lipiec kiedy to przylecimy na wakacje do Polski. Chrzestną już mamy. Będzie to moja przyjaciółka Asia. Teściowa troszkę niezadowolona, że nie poprosiliśmy na chrzestną siostry mojego męża, ale co tam to w końcu nasza decyzja i nasze dziecko. A chrzestnym miał być kuzyn mojego Tomka, ale okazało się, że on na wakacje leci do Stanów do swojego taty i go nie będzie w tym terminie kiedy sobie zaplanowaliśmy imprezę. W razie czego wymyśliliśmy, że chrzestnym będzie mąż przyjaciółki i nasz dzidziuś będzie miał rodziców chrzestnych małżeństwo

Witajcie kochane
Ja w dalszym ciagu mam tescia , wiec mniej czasu na TT ale nawet jest ok
a co do chrzcin to my zrobimy Dejviemu moze w czerwcu , moj maly tez ma na drugie po tatusiu

heh juz myslalam Aga ze tylko ja tak pozno chrzcze synka hihi

wiece mam bardzo fajan przyjaciolke ale zastanaiwm sie czy ja wziasc an chrzestna bo jednak ze znajomymi to neiwiadomo...a moze przestaniemy sie kolegowac

Hmm wiesz Natalciu zawsze jest to ryzyko , ja poprosze kogos z rodziny ( tez jest ryzyko bo jak sie plu,ptu odpukac w niemalowane rozwioda )
e tam wazne zeby to byl ktos fajny

dokladnie...ja mam fajnego chrzestnego, znajomy rodzicow ale widzialam go ostatnio na mojej 18-tce a wczesniej na komunii

wiecie co Oskarek posadzony okrakiem an czyjejs nodze zaczyna sie bujac hhehehe i to skacze jak szalony i giba sie do przodu i tylu...a jak sie mowi hopsa hopsa to skacze i sie smieje jak szalony

hejo laseczki juz ma nowa klawiatirke bo maly wczoraj zaltwil mi poprzednia heheh zebym wiecej czasu z nim spedzala na podlodze heheh
wiecie co z tymi znajomymi to coz...ile ludzi tyle zdan...ja mam przyjaciolke na ktorej wiem ze moglabym polegac to ja bym poprosila gdybym nie miala kogos innego ale z doswiadczen kolezanek to sie nasluchalam ze ich kolezanki itp w sumie poodpuszczaly sobie obowiazki chrzestnych i wyszly nieporozumienia i zale po kilku latach...tak wiec coz chyba trzeba kierowac sie intuicja...ale glupota jest wybieranie chrzestnych bo tak rodzina sobie zazyczyla itp...w koncu rodzice dzidzi podejmuja sie tego wyboru bo to ich decyzja...wiec trzymam kciuki za chrzestnych waszych malenstw...
no i spelnienia marzen dla naszych polroczniaczkow dejviego i oskarka

a wiecie ze mozna brac chrzestnych w zastepstwo?ja bylam taka zastepcza matka chrzestna, bo ta prawdziwa mieszka w stanach i nie mogla przyjechac.zadaniem matki chrzestnej zastepczej jest tylko funkcja w kosciele i pozowanie do zdjec .w papierach koscielnych widnieje nazwisko prawdziwej chrzestnej