Strona 65 z 97

: 11 paź 2007, 21:25
autor: matula1
moje foki w kąpieli
Obrazek

a tu z koleżanką, która jest o rok starsza od Radka
Obrazek

: 12 paź 2007, 16:47
autor: laupina
matula1, boskie fotki idzieciaczki

: 12 paź 2007, 17:08
autor: Izunia
matula1, fajne foteczki :ico_haha_02:

: 12 paź 2007, 20:25
autor: matula1
mam dużo zdjęć dzieci, bo uwielbiam ich uwieczniać :ico_oczko: ale niestety nie mogę przecież wszystkich zdjęć wrzucić na forum prawda?
gdybyście chciały zobaczyć nasz ogródek to zapraszam na forum "działka" tak wczoraj wrzucałam fotki
pozdrawiamy

: 12 paź 2007, 21:27
autor: laupina
Jutro idę z Małym do okulisty trzymajcie kciukasy

: 13 paź 2007, 10:37
autor: Izunia
Hej :)

Jak weekend ??

U nas w przedszkolu w poniedzialek jest dzień seniora i przedszkolaki mają występ :ico_oczko:

Moj mały juz sie nie może doczekać :)

laupina, no to trzymam kciuki daj znac co i jak ok!

: 13 paź 2007, 14:49
autor: matula1
moja córcia znowu ma katar :ico_zly: już mi ręce po mału opadają, bo ten katar to chyba bedzie miala znowu do kwietnia ... :ico_noniewiem: :ico_placzek:
później wkleję zdjęcie moich dzieci w takich samych sweterkach, które sama im zrobiłam na drutach :ico_oczko:

: 13 paź 2007, 15:27
autor: qunick
matula1, wklejaj, wklejaj! A katarki - no cóż witaj w klubie!

: 13 paź 2007, 19:24
autor: zubelek
witam .
Wpadam tylko się przywitać i trochę usprawiedliwic...
Nie było mnie na tt bo byłam z Gabi w szpitalu...
tu post z innego wątku,pisałam go w piątek
Witam kochane!
Narazie chcę tylko się przywitać i bardzo Wam podziękować za to,że byłyście przy nas myślami i się modliłyście o zdrówko Gabi.Niestety nie mam dobrych wieści :ico_placzek: Gabi też jest chora :ico_placzek: Ma epi.Przy wypisie chciano dać odrazu leki ale po rozmowie z lekarką doszłyśmy do wniosku,że przecież takie leczenie nie jest obojętne dla organizmu,ma dużo skutków ubocznych ,które widzę u zuzi,i postanowiłyśmy poczekać do kolejnego incydentu,mam nadzieję,ze on nigdy sie jednak nie pojawi i nasza Gabcia nie będzie musiałam brać zadnych leków :ico_sorki:
Ale wczoraj mieliśmy stracha,Gabi usnęła ok 20 ,mieliśmy gości,2 koleżanki,Gabi ok 22 zaczęła marudzić wiec ją wzięlam do nas,patrzę a ona ma całą stopę,rączkę i kolano w bąblach :ico_szoking: całe czerwone i białe bąble jak po poparzeniu pokrzywą :ico_szoking: swędziało ją i może i piekło.Co to??? :ico_szoking: Byłam w szoku chyba ją coś pogryzło,poszłam przetrzepać łóżęczko-wróciliśmy do niego żeby dodatkowo nie stresować Gabi,przetrzepałam pościel a tam........pająk!!! :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: zwykły,mniejszy z tych grubszych ...szok :ico_szoking: pogryzł ja albo poparzył włoskami na nogach albo plótł sobie w jej piżamce pajęczynę :ico_zly: :ico_olaboga: Mała dlatego wybudiła się i marudziła.Dałam leki zuzi na alergię i posmarowałam maścią elocom na alergię ale nie przestało schodzić,wręcz przeciwnie,rozchodziło się po całych nogach i rękach... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Zaczęłam strasznie mocno myśleć,dzwonić na pogotowie?...posmarowałam znowu tą maścią to co sie nowe pojawiło ale dopiero po czasie doszło do mnie,że muszę jej przecież wywalić tą piżamę bo jeśli plótł pajęczynę to ona jest na piżamce,nie była widoczna ale musiała być bo jak zdjęłam piżamę to od razu zaczęlo wszystko zanikać. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Wiem,że Gabi i Zuza są uczulone na komary i meszki,psy i koty,od wczoraj już wiem ,że i na pająki :ico_szoking: a nawet nie chcę myśleć co mogłoby się z nimi dziać po ukąszeniu osy :ico_olaboga:
M wrócił z Irlandii w środę ale już jutro leci tam spowrotem,musiał podpisać papiery na dowód Gabi,przedłużyć linię kredytową w banku,podpisać się w urzędzie pracy żebym nie straciła swiadczeń na dzieci.Tu u nas wszystkim znajomym pozabierali świadczenia jak tylko sie dowiedzieli że mąż pracuje w czechach :ico_puknij:
My mamy jeszcze miesiąc na załatwienie papierków z pracą M więc mi narazie dają spokój,nie wiedzą,że on pracuje,podpisał się jako bezrobotny na czas i jest ok :ico_sorki:
Jutro albo w niedzielę już tu zawitam zeby pogadać,może uzupełnię bloga,narazie jestem padnięta psychicznie,nic mi sie nie chce i jakoś tak...wiara mnie troszkę zawiodła...muszę się pozbierać.Gabi na oddziale dużo przeszła,narkoza do tomografi,cewnikowanie do badań,pobieranie krwi,wenflon,eeg,ekg,to wszystko było dla niej bardzo stresujące,odbija się to w nocy,budzi sie i płacze ale mam nadzieję,ze wróci do normy :ico_sorki:
Wróciliśmy to łóżeczko,żeby się nie męczła,bo ta bezsenność i przemęczenie to dobry bodziec do kolejnego ataku.Przeglądnę poprzednie strony ale nie obiecuję ,że Was doczytam...za dużo tego przez tydzień się uzbierało :ico_sorki:
Dziś M poleciał spowrotem,zostałyśmy same ale zbieram się do kupy i biorę za życie bo nie mogę sobie pozwolić na smutki.
Pozdrawiam was i buziaki Waszym niuńkom przesyłam.

: 13 paź 2007, 19:36
autor: qunick
Zubelek :ico_pocieszyciel: jesteś bardzo dzielna ! bądź dobrej myśli kochana jestem z Tobą