anza mnie właśnie tak samo się wydaje, jak sadzam Karola do fotelika, aż się zastanawiam czy mam jakiś fotelik kiepski czy co. Całe szczęście my tylko na działkę za miasto jeździmy narazie, ale jak przyjdzie gdzieś dalej to nie wiem.
Karol zrobił kupsko jak się patrzy i i tak nie może coś spać, cały dzień polega na jego usypianiu, już mam dość - godzine uspiania - półgodziny spania, rany co ja mam zrobić. Byłoby o.k , jakby on nie był marudny, nie ziewał i nie tar oczu, to niech śpi te półgodziny, ale widać że jest śpiący a nie śpi. Nie wrodził sie do nikogo, bo my wszscy troje śpiochy jak nie wiem.
A ja trochę się smarkam, ale gardło już mniej boli, wypłukałam parę razy i mam nadzieję że wszystko przejdzie szybko.
[ Dodano: 2007-07-08, 14:52 ]
UŚPIŁAM KAROLA

Zobaczymy ile pośpi, ale utwór Ennio Morricone "Le Vent Le Cri" działa na niego rewelacyjnie, jeden raz i śpi, musze od dziś stosować takie usypianie, przynajmniej szybciej będzie, nawet jeżeli na krótko.