Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

hej a my zostalismy sami.. ale mamy jak na razie spokojny i piekny poranek.. do 10.30 pospalismy.. potem leos zjadl ipolezal w lozeczku sluchajac i ogladajac karuzelke a teraz lezy obok mnie na lezaczku sluchajac muzy i kolyszac sie na nim hihi wlaczylam takie drgania i siedzi spokojnie wiec moze ten lezaczek nie taki zly i nie raz mi pomoze hihi

mama musiala 5 kg kosmetykow itd zostawic hihi bo przesadzila z waga hih poza tym spotkala jakiegos znajomego i juz czula sie luzniej.. bo ona jak zwykle panika w takich sytuacjach.. hihi
ale juz jest w domku...
a ja ogarneklam mieszkanko... misiek nakarmiony, buzka umyta posmarowana.. zaraz ide pod prysznic i nastawiam wode na zupke.. takze powrot do codzienych obowiazkow nastapil.. hihi ale dma rade
spiesze sie bo za 2 godziny kumpel wpada wiec malo czasu zpstalo na to wszystko hihi

acia powodzenia w urzedach

madzia mam nadzieje ze u was to przejsciowy kryzys... trzymam kciuki zeby bylo jak dawniej a nawet lepiej

hejka!

Juli siwetnie wyglądasz i ciesze sie ze chrzciny się udały i jesteście happy!!
Beatko wspołczuje łazenia po urzedach istna droga krzyzowa, ale poradzisz sobie hehe
Kamilko moze rzeczywiście do niedzieli wykombinujesz czas i kupisz sobie coś ładnego, a jak nie, przeciez jesteś pomysłową kobitką napewno coiś wykombinujesz
Frydza, ani mi się waz myśleć, ze zła mamusia z Ciebie chociaz nawiasem mowiąc ja tez czasem mam podobne myśli. Ale zaraz sobie powtarzam jedną myśl, LEPSZEJ MATKI MOJE DZIECKO NIE BEDZIE MIAŁO! TYLKO JA MOGĘ MU DAĆ WSZYSTKO NAJLEPSZE! Idealnych rodziców nie ma, bo wogle nie wiem czy jest coś takiego jak ideał, bo kazdy ceni co innego... Więc główka do góry, kochana.
Madziu ciesze się, ze z męzulkiem się układa napewno Ci się wydaje, ze on do Marcinka jakoś inaczej podchodzi załozę się, ze dał by się za niego pociąć
Za to u nas znowu nijak.. a moze nawet gorzej niz nijak... dzisiaj usłyszałm bardzo przykre słowa... ze jezeli będę dalej taka jak jestem, to on woli być sam................ a taka..to jaka??? on twierdzi, ze się zmieniłam o 100% po porodzie...ze marudze i się czepaim...

Lucy moja mamuska jest wspaniala,pojechala do rodzinki na urlop nie bylo jej 2 tygodnie mieszka pare domow dalej odemnie ale prawie co dzien po pracy nas odwiedza,i sie nie wtraca

a ja to na odwrot zrozumialam hi hi bo pamietam,ze ktoras pisala ,ze mamuska sie wtraca,ale teraz sobie przypomnialam,ze to chyba leatka

[ Dodano: 2007-08-07, 13:26 ]

Za to u nas znowu nijak.. a moze nawet gorzej niz nijak... dzisiaj usłyszałm bardzo przykre słowa... ze jezeli będę dalej taka jak jestem, to on woli być sam................ a taka..to jaka??? on twierdzi, ze się zmieniłam o 100% po porodzie...ze marudze i się czepaim...

bardzo mi przykto...moj tez mi zarzuca,ze sie czepiam,ale jakos to w zart obraca i potem oboje sie ze mnie smiejemy ...a wczoraj sie obrazil,bo powiedzial,ze rozumie ,ze oliver jest na 1 miejscu ,ale ze jemu tez bym mogla troche serca okazac glupio mi sie zrobilo ale wiem,ze ostatnio jestem jakas wredna ,ale to przez to,ze sie lenil
a wczoraj pol nocy nie spalam,bo mnie nastraszyl wiedzma z blair

[ Dodano: 2007-08-07, 13:27 ]
maly spi na brzuszku jak zabity

Luzy a mi jak przykro.. w zyciu nie myślałam, ze usłysze od niego taki tekst... i co teraz? Opamiętał się, ze przy dziecku zycia się zmienia? Planowaliśmy wspólne zycie, czekaliśmy na Waneskę, a teraz? on woli być sam????

w pół godziny po tym porzeprosił i powiedział, ze kocha.. ale skąd mu te słowa przyszły do głowy? Znaczy. ze kiedyś sobie juz tak pomyślał...

Alinko nie nadrobiłam jeszcze tych wszystkich postów , ale tak sobie pomyślałam ,że może Karol jest poprostu zazdrosny o małą, o czas który jej poswięcasz i o to że nie jest już najważniejszy.Wiesz faceci to czasami inaczej niż my myślą.W końcu taka mała kruszynka przewraca ich świat di góry nogami.Mam nadzieję ,że wszystko się ułoży.
Madzia Tobie zyczę tego samego

Wiecie ja też zauważyłam ,że strasznie marudna jestem , wszystko wyprowadza mnie z równowagi i z małego drobiazgu robię afetę a póżniej mi wstyd . Mój mąż nawet dobrze na to reaguje , ale w końcu znamy się kupę lat i to nasze drugie dziecko.Tylko ja sama tego nie rozumiem , bo hormony powinny się już unormować .A wogóle to od dwóch dni mam plamienia i zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest jakoś związane z miesiączką choć @ nie powinnam mieć przy tym zastrzyku.Sama nie wiem.
Z wyprawy po urzędach wróciłam ledwo żywa , ale wszystko załatwiłam.Dobiły mnie tylko schody w sądzie i wnoszenie po nich wózka.Misiek pilnował małej a ja wszystko załatwiłam .Kochany jest ten mój mały urwis .
Zamówiłam też tort .Smak porzeczkowy w kształcie poduszki a na wierzchu będzie dzidziuś przykryty kołderką.Mam nadzieję ,że będzie pycha.

Beatko mam nadzieję, ze jest jak mówisz i ze mu minie i ze wszystko stanie na swoje miejsca...

mmmmmmmm a torcik jak opisałaś az mi ślinka poleciała napewno będzie pychotka
A tak wogóle podziwiam Was juz macie pozałatwiane chrzty, sale, daty.. my nawet chrzestnych jeszcze nie mamy juz nie wspomnę o dacie chrztu. Ale ja bym chciała malutką ochrzcić kiedy będzie bardziej kontaktowa, wiadomo lepiej kiedy dziecko jak najszbyciej zaczyna być "pod Bogiem", lae trochę poczekamy jeszcze, narazie odmawiam w jej imieniu codziennie "Aniele Boze strózu mój.." na dobranoc :) potem buziak w policzek i kimka, śpi jak aniołek (odpukać hehe)

Nasze najświeższe fotki

[ Dodano: 2007-08-07, 15:37 ]
Alinko głowa do góry , będzie dobrze

A chrzest zrobicie jak będzie Wam wygodniej , ja osobiście chcę mieć to już z głowy

Beatko fotki sa super taka słodziutka pyzunia

Muszę się przyznać ,że dostać się do jej szyi to nie lada wyczyn - takie ma puculki

Acia to maz taki sam problem jak ja nam tez trudno dobrac sie do szyjki a ile ma faudkow na szyji ALINKO kochana tak mi przykro ze taki ci men tekst walnal ale wiesz faceci najpierw mowia a pozniej mysla to moze pozniej sie zastanowil co powiedzial!!!!!!!trzymam kciuki aby sie ulozylo i bylo ok

[ Dodano: 2007-08-07, 16:25 ]
BEATKA superasna krolewna