Strona 65 z 66

: 18 gru 2008, 00:21
autor: aniulka8503
Witam.
Ja nienawidzę mojej teściowej z wzajemnością!!!
Na szczęście nie mamy z nią żadnego kontaktu...

: 18 gru 2008, 10:38
autor: Janiolek
a z ta moja, jeszcze nie dokonca, tesciowa jest dziwna sprawa. Po kilku akcjach przestala sie wtracac i teraz do Marka po cichu wychwala mnie pod niebiosa. Ostatnio tez jej raz sie zdarzylo powiedziec mi, ze mnie podziwia... ech. Ale generalnie jest taka jakas dziwna. Mysle ze ona jest nieco sfrustrowana przez to ze przestala pracowac po tym jak urodzil sie Marek i nie wrocila do pracy. A to na prawde inteligentna kobieta z ambicjami.
Bardzo denerwowalo mnie jak sprzatala mi kuchnie bo traktowalam to jako wjazd na moj teren. Teraz to olalam i ciesze sie ze nie musze sprzatac.
Mieszane uczucia mam wzgledem niej.

: 02 sty 2009, 00:23
autor: blondi-aniak
HEJ

NA TEMAT MOJEJ TO SZKODA RąK DO PISANIA.sory za clapsa:) babcia za pieniądze a do tego lubi jak wyrządza nam krzywdę a córce oststnie odda.Nas neka a swojej córce i jej rodzince w d.... bez mydła wejdzie.Przez nią męcz męcze się juz 7 lat z nerwicą mimo ze mamy osobne mieszkania to na nieszczescie w jednym domu mało się zna a duzo gada.

: 08 sty 2009, 22:14
autor: monika s
Moja tesciowa jest cudowna, mądra życiowo kobieta. Jej największa madrosć - NIE wtrąca się, a radzi, kiedy ją o to poproszę. Życze każdej z Was takiej fajnej "mamy". :-)

: 10 sty 2009, 23:37
autor: kamilka21
witam was moje kochane ja mam okropna tesciowa i nienawidzimy sie nawzajem chociaz ona nieraz struga kochana tesciowke przy gosciach a tak to wykancza mnie psychicznie juz od 4 lat :/ :ico_zly: mam przez nia nerwice :/wkurza mnie akt ze mojego synka nieraz uwaza jakby to byl jej tak ktoras z was tez napisala szlak mnie trafia:/ :ico_zly:

: 29 sty 2009, 16:20
autor: ulkawu
monika s, pozazdrościć, naprawdę niewiele jest takich teściowych, które nie narzucają własnych rad i nie pchają się na siłe do życia dzieci. moja koleżanka ma może nie teściową, ale teścia, który jak ich odwiedza, to wszystko by przerabiał :D a oni się wkurzają, bo np. szafka się zepsuła, w zasadzie jest nieużyteczna, ale nie, nie wolno tego wyrzucić, teść wszystko naprawi (taka złota rączka). tylko najgorsze jest to, że wcale super ładnie tego nie robi i nie dość że trochę od czapy potem dana rzecz wygląda, to podziała góra 2-3miesiące i z powrotem się psuje. albo jest "co wy tutaj znowu kupiliście? po co, przecież tamto było jeszcze dobre!". a oni kupują prawie wszystko w ikei, więc nie sa to drogie rzeczy, więc już bez przesady.. mają spać na rozklekotanym łóżku czy bujać się z krzesłami, które się kiwają i odpada im noga... ale to chyba taka starcza oszczędność. tylko ciężko coś powiedzieć, bo wiadomo, że nie ma złych zamiarów. zazwyczaj wspinają się na szczyty asertywności i po prostu mówią, że a to w promocji było, że nie chcieli kłopotać go i prosić o naprawę i takie tam. ale nie zawsze działa..

kamilka21, a co robi takiego Twoja teściowa? na siłe wychowuje Wasze dziecko "po swojemu"? i jak jesteście razem to Ci go z rąk zabiera?

: 04 lut 2009, 11:39
autor: Mama27
A ja chciałabym miec teściową a nie mam bo nieżyje.Dobra kobietka z niej była chociaż zdążyłam ją poznac przed ślubem.Na pewno gdyby żyła dobrze bym się z nią dogadywała.Za to teśc szkoda gadac, nie mamy z nim kontaktu bo sam sobie na to zasłużył.Taki typ człowieka że rodzina nie jest dla niego najważniejsza tylko pieniądze.ehhh dużo by można było pisac...Dobrze że moi rodzice żyją Patryś ich uwielbia :-)

: 06 lut 2009, 11:48
autor: Dorota84
Nie znam swojej teściowej, nie byliśmy u niej ani razu, ani ona u nas... nie akceptuje naszego związku, mimo, że jesteśmy ze sobą już grubo ponad 3 lata i mamy dziecko :ico_noniewiem:

: 06 lut 2009, 12:57
autor: Izunia
Dorota84, :ico_olaboga: oj ostro musi byc wsciekła

: 06 lut 2009, 13:04
autor: aniulek
Dorota84, co to musi być za kobieta żeby własnego wnuka/wnuczki nie chcieć zobaczyć? :ico_puknij: :ico_szoking: Może lepiej że dziecko nie ma z nią kontaktu :ico_noniewiem: