: 18 gru 2007, 12:41
Oj Mery to faktycznie masz kłopot ja to bym taka była zła że hej, mieliśmy se robić panele w dużum pokoju ale jak sobie wyobraziłam ten syf jeszcze przed świętami to zrezygnowałam. Wiecie jak jestem heppi od lipca mam skierowanie do alergologa z martyną jak zadzwoniłam to kazali się umówić pod koniec listopada juz na nowy rok będą zapisywać od 2 tyg próbuje się tam dodzwonić i albo zajęte albo odrzucają. I dopiero dziś mam koleżanke w centrum medycznym w katowicach i tam mnie zarejestrowali. Dziś miałam noc oki ale od 1 nie spałam Martyna tak mi się dusiła że w końcu wystawiłam ją na balkon
powdychała świeżego powietrza i zasnęła


