Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Wiecie co ja najbardziej sie boje,ze nie naucze sie karmic malej,wysla mnie do domu i ona bedzie mi ciagle wyla bo bedzie glodna juz mam ta zhize od poczatku ciazy-nie pytajcie dlaczego wiec mimo ze chce karmic piersia zaopatrze sie w butelki i mleko w razie ,,w,,
_________________

JA wolalam piersia karmic bo z butli czesto mi sie zachlystal i mialam serce w gardle.TAki maly dzidzius szybko sie zachlysta i czasem moze byc to neibezpieczne,jesli rodzic mu przy tym nei pomoze.JA zawsze przy karmieniu truchlalam,dopuki nauczyl sie ladnie ciagnac.
A polozne w szpitalu ucza jak przystawiac dzidzie do piersi,bo w pierwszych dniach tez mialam z tym problem,a potem poszlo jak po masle.
No i jak dziewczyny pisza,ja tez z tych co maja mniejsze piersi a pokarmu starczylo na 13miesiecy i dalej by bylo,tylko ja postanowilam sama zakonczyc bo OScarek za bardzo sie przyzwyczajal i robil sie mami synkiem,potrzebowal mojej bliskosci w nocy i budzil sie kilka razy by tylko sobie przy cycuniu polezec,ale go nie ciagnal.TAki cwaniaczek

TAki cwaniaczek

no tak im starszy tym lepiej sprawe wyczul ze mamusia bedzie na zawolanie jak glodny.Mam nadzieje ze pokarmie te 6 miesiecy

.TAki maly dzidzius szybko sie zachlysta i czasem moze byc to neibezpieczne

dlatego podziwialm moje kolezanke ktora 4 miesieczna coreczke zostawiala sama z butla jak pila mleczko-podstawiala jej pieluszke zeby bytelka sie nie przechylala i bach do drugiego pokoju na kompa to chyba nie jest dobry pomysl...ale jej metody postepowanie z mala pozostawialy i pozostawiaja duzo do zyczenia tylko nie mi sie wtracac ..ja nawet swojego dziecka nie mam

marta ja też się zadręczałam że nie będę miała pokarmu i ze nie nauczę karmić,ale wierz mi że to ci wszystko przejdzie jak podadzą ci tą małą istotkę i przystawią do cyca, potem będzie już z górki, a butelki tez kupiłam tyle że były bezużyteczne to je schowalam; no a ta twoja koleżanka to faktycznie jest godna podziwu z takim beztroskim podejściem do opieki nad dzieckiem

mmarta81, dziwna ta twoja koleżanka...dziecko je nie tylko po to,żeby zaspokoić głód, ale żeby być blisko mamy. Nawet jeśli jest karmione butelką, powinno być maksymalnie wtulone w ramiona mamy

Czesc dziewczyny ja mam dzis prawdziwy piatek 13 od samego rana chodzilam wsciekla, w myslach rzucałam czym popadnie w mojego pana ktory leniwy byl dzis ogromnie. wiec kiedy udało sie nam w koncu pojechac do miasta by kupic dzis łóżeczko okazało sie że został tylko jeden brzydki kolor wiec wyszlismy z niczym, potem gdy robilismy obiad tzn. pizze zachcialo mu sie zetrzec zamrozony zolty ser w mikserze zrobil to tak ze az ostrza sie wygiely , na koniec to jeszcze mi sie przypalila i jedzac ja omalo nie polamalam sobie zebow znajdujac w niej kawalki plastiku z mojego nowego miksera

adia26ale mialas dzien...MASAKRA no ale mam nadzieje ze bedzie lepiej

mmarta81, dziwna ta twoja koleżanka...dziecko je nie tylko po to,żeby zaspokoić głód, ale żeby być blisko mamy. Nawet jeśli jest karmione butelką, powinno być maksymalnie wtulone w ramiona mamy

wiesz co Zirca naprawde ona to czasem przeginala z ta mala nie tylko z tym mozna by duzo wymieniac...nie kapala jej codziennie mala czesto spala w tym w co byla ubrana w dzien albo zakladala jej to samo na nastepny dzien nie chdzila do niej jak ona plakala-,,bo mama jej powiedzila ze dziecko musi sie wyplakac,, mala co chwile dostawala jakies czopki uspakajajace ktore jej mama przysylala ej no masakra totalan...do tego wielki wielki len na wszstko nie tylko opieke nad wlasnym dzieckiem ale i np.sprzatanie

mmarta81, to niezła ta znajoma az glowa boli

mmarta81, to niezła ta znajoma az glowa boli

no a najgorsze ze jej mama jej te wszystkie glupie pomysly podsuwa a ta jej slucha zreszta nie wiem czy to prawda ze to matka-naszczescie teraz mala jest juz styarsza.Czasem mi sie wydaje ze to dlatego ze to byla wpadka-ona jest dosyc mloda no i dziecko bylo komplatnie nie planowane

marta Kolezanka na maksa neiodpowiedzialna
aida JA mam zawsze pechowe 13piatki,a dzis calkiem zapomnialam ze to ten pechowy i twoj post mi o tym przypomnial,ale na szczescie dzien sie konczy

A ty mialas niemila przygode z ta pizze--wspoczuje

sarenka, przepraszam,ze to ja ci przypomnialam o tym piatku mam nadzieje ze nic sie nie stało