witam
ja mam nerwa mój miał mieć urlop od dzisiaj i go niema
co do fryzjerów to raczej nic takiego strasznego , gdzieś tam krzywo , przykrutko , a raz sie wsciekłam , szlismy na impreze na zakonczenie karnawalu i ja mialam takie wlosy troszke za ramiona i chcialam sobie zrobic takie loki na grube walki i potem je powyciagac , wiecie cos ala na mokro , wczesniej juz tak mialam i wygladalo to swietnie , a nie bylo mojej znajomej fryzjerki i czesala mnie inna , i wiecie co mi zrobila........ loki owszem , ale jak u pudla i jeszcze chciala to rozczesac
, wkurzylam sie i powiedzialam ze ma zostawic , zeby nie konczyla fryzury , wyszlam do domu , glowa pod kran , tel . do kolerzanki i czesanie na biegu