Strona 65 z 946

: 24 lut 2009, 08:54
autor: olala
a ja dzis zaczynam 16 tydzień :ico_tort: To jest tydzień, w którym moja siostra urodziła synka. Widziałam jego zdjęcie, bo siostra ma w ramce na stoliku koło łóżka i Robercik wygladał juz tak normalnie. Tak miniaturka dzidzi wielkości długopisu.

a ja czuje sie fatalnie, potworny ból gardła, katar no i ta paskudna grzybica choc juz przechodzi.

: 24 lut 2009, 09:24
autor: izuś_85
Witam Kochaniutkie moje

ranny ptaszek ze mnie, wstałam dziś o 5.30 żeby przygotować się na dzisiejsze zajęcia a właśnie kolega dzwonił ze dziś nie mamy zajeć bo prowadzacy nie wrócił z Paryża chyba zabalował :-D :-D a wiec dziś znów wolne

Rybcia, super ze weselicho się udało, dawno nie byłam na weselu, czas chyba o swoim pomysleć :-D :-D , hehe
a dzidzia już daje o sobie znać na pewno, 17 tydzień to możliwe, bo nie jest powiedziane ze musisz poczuć później... zobaczysz jaka radocha bedzie jak cie drugi raz kopnie, ja tez sie doczekać nie umiem, narazie moja dzidzia bąbelkuje do mnie :-D

a swoją drogą dziewczynki rozpieszczamy sie tymi torcikami, no ale cóż- ot uroki ciąży

olala, no moja sąsiadka też urodziła jakos w 18-19 tygodniu i Albercikowi trzeba było przeszczep skóry robić, ważył bardzo malutko i leżał ponad 6 miesięcy w inkubatorku :-D ale za to teraz jest w porządku, mały rozrabiaka z niego, ma już 8 lat

a ja mam smaka na szpinakową i chyba sie pofatyguje za szpinakiem mrożonym, kiedyś w słoiku widziałam... ech te smaki

[ Dodano: 2009-02-24, 08:26 ]
ps... a brzusio rośnie -ważę już 72 kg :ico_olaboga: :ico_olaboga: ale narazie pupa taka sama ino w brzuszek poszło :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 24 lut 2009, 10:28
autor: Tweety123
jeśli chodzi o ruchy, to całkiem możliwe...:)
ja już się doczekać nie mogę, coś czuję, jakby bąbelki i niekiedy ucisk na różne części w brzuchu, ale ja wiem czy to dzidzia?
A smak to ja mam dzisiaj na kalafior, nie ma jednak u nas w warzywniaku więc ugotuję mrożony - polany z masełkiem z bułką tartą...mniam, pycha... :ico_haha_02:
a teraz czas na :ico_kawa:
Obrazek

Obrazek

: 24 lut 2009, 10:31
autor: olala
a ja jeszcze nie wiem co dzis ugotuje. Szpinaku nie lubie, kalafior tez jakoś mnie nie rusza. Ale może coś z cukinią?

A dzisiaj ostatni dzień karnawału wiec moze znowu pączuszki?

: 24 lut 2009, 10:32
autor: izuś_85
Tweety123, hej wreszcie mam sie z kim kawy napić :ico_brawa_01: :ico_kawa:

to już moja druga wiec piję capucino, a teraz właśnie maiłam wstać po bułeczkę, od rana pachnie mi z lodówki pasztetem, mmmniam zaś te smaki...
jejku a kalafiorek, nie moge sie doczekac aż będzie świeżutki, bede zaś całe lato jadła zupe kalafiorową z koperkiem, śmietaną i lanymi kluskami :ico_brawa_01:

: 24 lut 2009, 10:34
autor: Tweety123
oj mam złe wspomnienia z tłustego czwartku, choć pączusie były pyszne, ale ten brzuch wieczorem! Wielki, wzdęty i bolący.... :ico_nienie: raczej nie zjem dzisiaj pączka, choć po kalafiorze może być podobnie...
Obrazek

Obrazek

: 24 lut 2009, 10:37
autor: olala
Tweety123, no własnie, kalafior tez potrafi nieźle wzdymać.

izuś_85, moja siostra urodziła martwego Robercika. Naprawde Albercik twojej sąsiadki przeżył? Ja słyszałam, że dopiero dzieci urodzone po 26 tygodniu mają szanse na przeżycie .

: 24 lut 2009, 10:38
autor: izuś_85
olala, hehe ja dziś smaki mam na słone, wiec co najwyzej paluszki albo jakieś niezdrowe chipsy :-D :-D

: 24 lut 2009, 10:39
autor: olala
olala, hehe ja dziś smaki mam na słone, wiec co najwyzej paluszki albo jakieś niezdrowe chipsy :-D :-D
a ja chyba znowu na pączuszki. Tylko juz nie z ajerkoniakiem jak sobie pozwoliłam w czwartek a zwykle z dżemikiem.

: 24 lut 2009, 10:43
autor: izuś_85
olala, tak Albert żyje i ma sie dobrze, moze źle policzyłam tygodnie, ale urodziła go na pewno w pierwszym tygodniu 5 miesiąca... czyli który to tydzień?
nikt w klatce nie wiedział ze jest w ciazy nie było nic widać...
jak Albert się urodził nie miał nawet kilograma i miał coś ze skórą na brzuszku nie tak, jest pozszywany strasznie, miał przeszczep skóry robiony z pupci