AsiaNL, no to kiepska sprawa z tymi lekarzami u was

. U nas w szpitalu wystarczyło by żebyś przyszła i powiedziała co i jak i już by koło ciebie skakali. Zrobili by ci komplet badań i w ogóle, mi zrobili nawet badania obumarłego płodu, żeby sprawdzić co i dlaczego? Aż byłam zdziwiona.
Teraz też jak byłam u gina to fak że musiałam sie nasiedzieć w poczekalni bo było dużo pań na KTG, ale dostałam od razu skierowania na krew, mocz, zrobił mi cyto, zbadał piersi i dodatkowo zmierzył ciśnienie. I muszę zaznaczyć ze to nie lekarz prywatny.
