magda75, ja bym zrobiła tak: odstawiła wszystko, poczekała aż zmiany zejdą i spróbowała najpierw przez tydzień sam soczek, jak nic się nie dzieje, to przez następny tydzień dołożyć skrobane jabłuszko, marchewkę, potem zupkę, ale jednoskładnikową (do zagęszczęnia użyj ryżu lub kleiku ryżowego - nie ziemniaka!), później spróbować z ziemniakiem, itd. Wtedy na pewno odkryjesz co uczula twoje dziecko.
U mnie było tak, że skrobane jabłko ze wszystkich warzywniaków w mieście go uczulało, a jak dałam ze słoiczka to nic się nie działo. Teraz już mogę dawać także te jabłuszka kupione w sklepie. Musisz próbować! Pamiętaj, że nie wystarczą 2-3 dni próbowania danego składnika, aby wiedzieć, czy uczula twoje dziecko. Mój Miko na jabłko zareagował dopiero po 1,5 tygodnia od pierwszego podania (w międzyczasie zdążyłam mu już dać marchewkę i soczek jabłkowy-kupny i po zastosowaniu eliminacji wyszło, że to jabłko). Więc nie spiesz się
[ Dodano: 2007-06-08, 18:06 ]Wszystkiego najlepszego dla naszych forumowych bliźniaczek. Półmetek macie już za sobą, teraz będzie z górki.. już niedługo pierwsza świeczka na urodzinowym torcie