beatka ja jestem.kurcze ale macie z tym pradem
wiecie co jednak nie bede chrzena
tak sie glupio poukladalo ze napisalam do tej kuzynki meza zeby mi orientacyjnie podala date chrzcin i ze b ja prosze by zrobila je nie wczesniej niz w lipcu gdyz w maju mamy komunie chrzesniaka seby i tydz ozniej wesele piotrka.a w czerwcu jedziemy nad morze i wiadomo bede cienko stac z kasa.no i po naradach doszli do wniosku ze w lipcu nie da rady bo u nich chrzcza w 3 niedz miesiaca a wtedy jej mlodszy<16 letni brat> jedzie na kolonie i by go nie bylo no i zrobia chrzest w czerwcu...17.06 czyli w dniu kiedy zaczyna sie nasz pobyt na wczasach
wiec wybiora inna matke chrzesna
przykro mi... chcialam byc fer i powiedzialam ze wtedy a wtedy nie moge i...mnie olali.
z 1 str ja rozumiem bo ja chrzcilam pysie jak mila 2 mce i dostosowalam chrzest do przyjazdu chrzesnego ojca z niemiec no i chcialam jak najpredzej .no ale z 2 strony dobrze ze wczesniej sie dowiedzialam bo juz sie za prezentem rozgladalam