Dobrze, że Milena nie jest zazdrosna...
Oj to chyba duuuuuuuuże ułatwienie!!!

Ciekawe jak u nas będzie, ale nie widzę tego różowo bo nieraz obserwuję skwaszoną minkę Dawisia jak uśmiecham się zaczepiam sąsiedzkie dzieciaki na takiej samej zasadzie jak ich rodzice zaczepiają moje dziecko
u nas wczoraj w nocy taka burza była, że szok! na szczęście zdążyłam szybko z pracy do domu zanim zaczęło padać. Ale te błyskawice i wielkie błyski mi stracha napędziły
Uwielbiam burze i błyskawice

Mój Mąż mnie zawsze na siłę z balkonu wynosił kiedyś (odkąd mam Dzieci staram się nie szaleć z pewnymi sprawami ;)), bo lubie sobie popatrzeć - uwielbiam ten widok

Z Tatusiem kiedyś razem oglądaliśmy przez szybę w oknie

On też uwielbiał takie klimaty, ale nie pozwalał wychodzić na zewnątrz

No ale jeśli taka burza dopadłaby nas nagle z Dawisiem gdzie w środku Botanika i mielibyśmy pare km do domku to chyba bym się zes..... ze strachu, bo tam nie ma gdzie się ukryć - wszędzie drzewa....
[ Dodano: 03-07-2012, 19:26 ]
Martalka, jaką Ty miałaś w PL suszarkę bębnową?

Czy ciuchy po wyjęciu z niej rzeczywiście wyglądją jak wyprasowane czy po prostu nie wyglądają jak wyjęte z d... ?
