Strona 642 z 1114

: 04 gru 2008, 18:44
autor: asiab
hej to znowu ja :-)

Basiu kochana wszystkiego najlepszego w dniu Twojego święta :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:

Zaraz Was doczytam powklejam najpierw obiecane fotki paputków jakie dziś kupiłam Frankowi na 10 miesiecy :-D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Franki z moją chrzesnicą Wiki ma 9 lat
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2008-12-04, 17:50 ]
wiecie co wydaje mi się że ten katar który Franuś ma to jest od nadchodzących górnych jedynek bo strasznie się ślini wrecz kapie mu ta ślina przebieram go z 3 razy dziennie bo wszystko mokre , chyba że jak ma sie katar to dziecko tak sie slini :ico_noniewiem: ale jak dotykam jego dziąselek to zaczyna płakać i są tak jakby spuchnięte.

Szkoda że nie udało się wygrac misia ale pamiętajcie dziewczyny że mocno kibicowaliśmy i zawsze chenie oddawałyśmy głosy .

mika85, bardzo fajne te świąteczne ubranka :ico_brawa_01:

: 04 gru 2008, 18:56
autor: mika85
asiab paputki super!!! ale jak ja mojemu rysiowi cos zbajerowanego na nogi zaloze to se zawsze sciagnie i sie bawi :ico_olaboga:
asiab a jak Franek z tym chodzeniem trzymany pod paszki? przeszło mu?

[ Dodano: 2008-12-04, 17:58 ]
sylwiaO wolenszleger :-D

: 04 gru 2008, 19:04
autor: asiab
asiab a jak Franek z tym chodzeniem trzymany pod paszki? przeszło mu?
jak jestem w domku to nie daje mu tak chodzic raczej w kojcu sie bawi a jak jestem u moich rodziców to chwike go poprowadza moja Wiki jak ja chce coś zrobic a ona zeby miec spokój bo franek jej spokoju nie dajhe jak ja widzi to rece do niej wyciąga

: 04 gru 2008, 19:11
autor: malgoska
wymiękam jak ją słyszę... jest tak zachrypnięta jakby cała noc śpiewała na popijawie :ico_szoking: A ona zdziwiona, bo próbuje coś pisknąc i nic jej nie wychodzi, nawet "tata" dzisiaj nie mogła powiedzieć jak P. wrócił z pracy :ico_placzek:

Wczoraj przemeblowałam przedpokój. A dzisiaj przyszła Ewka (matka mojego P.) po kilka rzeczy swojej matki (zwanej przez nas zombie, ona mieszka z nami :ico_zly: ) i od razu skomentowała, że jej się nie podoba i ma być tak jak było i nie mamy się szarogęsić. Ja nic nie odpowiedziałam, zacisnęlam zęby i myłam naczynia dalej. Ale jak P. przyszedł z pracy i zobaczył, że płaczę to od razu do niej skoczył, że ma się ode mnie odwalić i że przedpokój teraz jest bardziej funkcjonalny i przestronniejszy. Uf. Dobre, że zareagował, bo skłonna byłam nóż jej w plecy wbić.

Kurka wodnista a Tośce jeszcze się jakaś wysypka na zewnętrznej części dłoni robi :ico_noniewiem: Nie wiem olera czy to nie uczulenie na psa przypadkiem :ico_noniewiem: Kurcze.. ciekawe jak jutro wyniki będą....

: 04 gru 2008, 19:23
autor: asiab
malgoska, Zdrówka dla Tosieńki

Franuś dostał przed chwilą czopka w nonono na uspokojenie :ico_zly: jest nie do wytrzymania :ico_olaboga: moja cierpliwość sie już dziś kończy noska nie da sobie wyczyścić nawet psiknąc sobie nie da , syropku wypić też nie chce , deserku zjeść tez nie normalnie masakra.

Acha laski przebiłyśmy styczniówki w pisaniu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dobre jesteśmy :ico_haha_01:

: 04 gru 2008, 19:45
autor: Sylwia.O.
Wczoraj przemeblowałam przedpokój. A dzisiaj przyszła Ewka (matka mojego P.) po kilka rzeczy swojej matki (zwanej przez nas zombie, ona mieszka z nami ) i od razu skomentowała, że jej się nie podoba i ma być tak jak było i nie mamy się szarogęsić.
o matko co za babsko :ico_olaboga: nic tylko :wpale: :504: :505: :514: :511:
Kurka wodnista a Tośce jeszcze się jakaś wysypka na zewnętrznej części dłoni robi Nie wiem olera czy to nie uczulenie na psa przypadkiem Kurcze.. ciekawe jak jutro wyniki będą....
wygląda na jakieś uczulenie tylko kurcze bądź tu mądra i wyczaj na co :ico_olaboga:

Buciki franusia super. U nas by nie zdały egzaminu bo mamy za ciepło. Julka czasami boso chodzi.
Acha laski przebiłyśmy styczniówki w pisaniu dobre jesteśmy
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jesteśmy najlepsze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 04 gru 2008, 19:50
autor: malgoska
Franuś dostał przed chwilą czopka w nonono na uspokojenie jest nie do wytrzymania moja cierpliwość sie już dziś kończy noska nie da sobie wyczyścić nawet psiknąc sobie nie da , syropku wypić też nie chce , deserku zjeść tez nie normalnie masakra.
witamy w klubie. Asiab być może katarek jest od ząbków, ale niekoniecznie. Sezon grypowy w pełni, więc różnie to bywa. Spróbuj nawilżac powietrze w mieszkaniu - to ulży Frankiemu.
Ah. Dobre na katar u dziecka jest dodanie do nawilżaczy powietrza naturalnej soli morskiej (bez dodatków zapachowych), a nawet do kąpieli można kilka ziarenek dodać.

: 04 gru 2008, 20:28
autor: Sylwia.O.
witamy w klubie.
ja też dołączam do klubu. Julka maruda cały dzień. trudno ja zająć czymś. Nie sądzę że to od kataru bo niby pod nochalem mokro ale przez nos oddycha. Już się nie mogę doczekać kiedy pójdzie spać :ico_sorki:

: 04 gru 2008, 20:48
autor: malgoska
uffff... maruda wykąpana, zapatulona w śpiworek i jeśli jeszcze nie usnęła to ciagnie mleko z butli :-D ale nie słychać ciamkania, ani marudzenia, więc wnioskuję, że śpi.

Zrobiłam dzisiaj dorsza z ryżem i warzywami i zamroziłam w słoiczkach. Na wigilię będzie jak znalazł jeden słoiczek :-D a lubię coś mieć domowego w zapasie. Juz mam zamrożoną zupkę z dyni, zupkę brokułową i z kalafiorka też. Ale najlepsza jest dyniowa.

[ Dodano: 2008-12-04, 19:51 ]
wchodzę do Tosi pokoiku, patrzę do łóżeczka a na środku butelka po mleku, a córuś w kąciku skulona śpi na brzuszku :064:
Zmykam jakąś kolację upolować, a potem to chyba tylko szybka kąpiel i spanko... Nie dość, że mała marudziła w nocy, to jeszcze wczoraj Pani Miesiączka wpadła z wizytą i się męczyłam w nocy z bólem pleców :ico_zly:

: 04 gru 2008, 21:14
autor: Dona
hejka
moja mał tez w koncu zasnęła, cosik jej sie poprzestawiało i chce póxniej chodzic spac, dałam jej paracetamol,bo myslałam ,ze całą pieluchę do buziaka wsadzi

wczoraj miałam krytyczną noc, jak tylko Bianka zaczynała płakac,to wychodziłam z pokoju, nerwy nadszarpnięte do granic...doszło do tego,ze ja chlipałam w jednym kącie,ona w drugim.mąż sie martwi,mówi,ze jakas deprecha mnie łapie, powiedział,ze w weekend mam cos zrobic dla siebie,gdzie isc,zeby sie odpręzyc.Oj, dziewczyny, cięzko tak samej przez calutki czas, W. ciągle na budowie,widzimy sie rzadko...Ale cóż,życie. :-D


Basiu, stol at :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_prezent:

a ja dzis dla swego dziecka zrobiłam pulpeciki z ziołami, ziemniaki i buraczki :-D Ale Bianka maiła to w nosie :-D No pierwszy raz nie chcciała jesc

[ Dodano: 2008-12-04, 20:19 ]
Miłej nocki,ja znow sama,bo mąż ma służbę, do jutra,pa pa