Strona 642 z 1166

: 25 mar 2009, 18:56
autor: Pati85
Pati85, fajnie że udało cie sie przebrnąć przez dentystę ;-)
oj tak, tak :-D

: 25 mar 2009, 18:59
autor: shoo
Obrazek

ta mi sie jeszcze podoba, BARDZO w moim stylu, ale nie wiem, czy na chrzciny nie jest zbyt "sportowa"... jak sadzicie??

margarita83, sadzisz, zeby dalej byc uparta i nie gotowac? mialam plan trzymac dystans, ugotowac cos, powiedziec "kolacja jest w kuchni, idz i sobie wez".. bez spoufalnia sie.... on wczoraj niby ugotowal dla siebie, ale zapytal mnie czy chce.. i powiedzialam, ze nie, ale pozniej i tak sie do tego dorwalam, bo bylam glodna, a nie chcialo mi sie gotowac ;-)

Gie, wlasnie, sprobuj z bananem, z reguly dzieci go uwielbiaja, bo jest delikatny, slodki i taki klejacy sie, ja rozgniatam widelcem... niebo w gebie! (sama podjadam karmiac malego :ico_wstydzioch: )... a wczesniej, jak Jasper nie chcial jesc niektorych obiadkow, to tez mu dorzucalam tam pare plasterkow banana i wtedy zjadal... teraz juz na szczescie nie musze mu dosladzac :ico_sorki:

: 25 mar 2009, 19:03
autor: Gie
SHOO - ta sukienka jest ladna, ale taka ... za zwykla moim zdaniem... w sensie - prosta... no nie wiem, ja jestem za ta pierwsza...

pomysle z tym bananem, ale ktoras pisala, ze te banany w sloiczkach sa jakos specjalnie przyrzadzane, nie takie surowe... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

: 25 mar 2009, 19:10
autor: Pati85
ta mi sie jeszcze podoba, BARDZO w moim stylu, ale nie wiem, czy na chrzciny nie jest zbyt "sportowa"... jak sadzicie??
nie jest brzydka,ale wydaje mi sie, ze nie pasuje na chrzciny, nie wiem, dla mnie najlepsza jest ta pierwsza, ktora pokazalas

: 25 mar 2009, 19:20
autor: shoo
SHOO - ta sukienka jest ladna, ale taka ... za zwykla moim zdaniem... w sensie - prosta... no nie wiem, ja jestem za ta pierwsza...
moze i racja... musze napisac do tych ludzi z tego sklepu i zapytac o co kaman z ta sukienka, bo tak, jak Wam pisalam, na zdjeciach bez modelki ma dekolt zakryty... zaraz im skrobne emaila.
pomysle z tym bananem, ale ktoras pisala, ze te banany w sloiczkach sa jakos specjalnie przyrzadzane, nie takie surowe... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
mysle, ze juz mozesz podac surowego banana.. nie powinno sie go podawac zbyt wczesnie, bo jest w grupie owocow uczulajacych (takze: im dziecko starsze, tym wieksza odpornosc i mniejsze ryzyko alergii), ale mozesz podac kawaleczek na poczatek i obserwowac, jak cos bedzie nie tak, to po prostu przestaniesz podawac banana na jakis czas...
aha i najlepsze dla dzieci sa te dojrzale banany (z brazowymi plamkami), raczej nie te wyraznie zolte, albo zolto-zielone... no i trzeba pamietac o odcieciu koncowek, bo tam kryja sie bakterie lambiozy, ktore moga powodowac bole kolkowe u dzieci, dolegliwosci zoladkowe, stan podgoraczkowy itp...

aha, jednak zdecydowalam, ze dzisiaj zrobie kolacje.. wlasnie rozmrazam filet z tej "rybki" -
Obrazek

znalazlam polska nazwe... brzmi ona ŻABNICA :-D

oto, co pisza o niej w Wikipedii:

"Ma spłaszczone ciało, wyposażone w rozgałęzione wyrostki, ubarwione na żółto-brązowo-zielono. Pomaga jej to do zamaskowania przy porośniętych wodorostami skałach. Jej jedyną widoczną częścią jej ciała jest wijący się jak robak mięsisty wyrostek na końcu długiej wędki wystającej ze szczytu głowy. Kiedy podpływa zdobycz w postaci małej rybki, żabnica kusi ją wabikiem w pobliże swojej zamaskowanej paszczy. W pewnym momencie gwałtownie otwiera szczęki, skutkiem czego mała rybka zostaje wessana i zjedzona"

a dzisiaj to my ja zjemy, a nie ona nas :-D :-D

: 25 mar 2009, 19:23
autor: Pati85
aha, jednak zdecydowalam, ze dzisiaj zrobie kolacje.. wlasnie rozmrazam filet z tej "rybki" -
o losie, co to jest za potwor :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

: 25 mar 2009, 19:24
autor: shoo
a w ogole, ta ryba jest przepyszna ! (i droga.. :/) takze trzymajcie kciuki, zebym jej nie spascila ;-)
chociaz ja sie juz wyspecjalizowalam w przyrzadzaniu ryb... tu ich jest tyle, ze nie sposob nie skosztowac i nie nauczyc sie ich przyrzadzania...

[ Dodano: 2009-03-25, 18:24 ]
o losie, co to jest za potwor :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
to nie potwor, to nasza dzisiejsza kolacja w wersji LIVE :-D tzn. przed obrobka..

: 25 mar 2009, 19:25
autor: Pati85
a w ogole, ta ryba jest przepyszna ! (i droga.. :/ ) takze trzymajcie kciuki, zebym jej nie spascila ;-)
chociaz ja sie juz wyspecjalizowalam w przyrzadzaniu ryb... tu ich jest tyle, ze nie sposob nie skosztowac i nie nauczyc sie ich przyrzadzania...
hehe to trzymam kciuki, zeby rybka Ci wyszla :-)

[ Dodano: 2009-03-25, 18:26 ]
to nie potwor, to nasza dzisiejsza kolacja w wersji LIVE :-D tzn. przed obrobka..
no wyglada strasznie, jak jakas grozna ryba :ico_olaboga:

: 25 mar 2009, 19:33
autor: Gie
no i doopa zbita - z bananem Su robila dokladnie tak samo... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: nagralam filmik, ale jest doslownie kopia tego ze sloiczkiem z warzywami i szynka, wiec nie bede juz wstawiac... mialam wlasnie takiego dohrzalego banana i sie zastanawialm czy mozna takiego podac... ukroilam kawalek ze srodka, wiec bez koncowek... noo, ale mala sie nie najadla zbytniooo moze ze 3 lyzeczki polknela...

co do Waszego dzisiejszego posilku, to... :587:

kijem bym tego nie tknela :511: :-D musze pamietac jadac do Ciebie na wakacje, zeby zabrac ze soba zupki w proszku... :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

aaaa... i... how much is the fish?? (scooter :ico_oczko: )

[ Dodano: 2009-03-25, 18:37 ]
PS. Ja bym dzisiaj jednak kolacji tez nie zrobila... nawet gdyby A. zrobil zakupy, o ktore go prosilas... to za przeproszeniem jego psi obowiazek, a nie jakies nie wiadomo jakie cuda, za ktore masz byc wdzieczna i nagradzac żabą, żabnicą, czy jak temu czemus tam na imie...

z robieniem zarcia i czegokolwiek dla Niego - poczekalabym na oficjalne przeprosiny... nawet robiac pranie - Jego rzeczy odkladalabym na boczek... :ico_oczko: :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-03-25, 18:41 ]
w koncu - krowa nie musi umiec przyrzadzac kolacji z zaby... :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

: 25 mar 2009, 19:44
autor: shoo
no i doopa zbita - z bananem Su robila dokladnie tak samo... :ico_zly:
ojj... to ja nie wiem, czemu ta Twoja cora jest taka oporna na jedzenie :-) moze bedziesz miec niejadka... hmm..
aaaa... i... how much is the fish?? (scooter :ico_oczko: )
too much ;-)
PS. Ja bym dzisiaj jednak kolacji tez nie zrobila... nawet gdyby A. zrobil zakupy, o ktore go prosilas... to za przeproszeniem jego psi obowiazek, a nie jakies nie wiadomo jakie cuda, za ktore masz byc wdzieczna i nagradzac żabą, żabnicą, czy jak temu czemus tam na imie...

z robieniem zarcia i czegokolwiek dla Niego - poczekalabym na oficjalne przeprosiny... nawet robiac pranie - Jego rzeczy odkladalabym na boczek... :ico_oczko: :ico_oczko:
ech, tak prawde mowiac, to ja mam ochote na te rybe, a ze to jest dosc duzy kawalek, to przeciez nie rozmroze i nie odkroje dla siebie kawalka, a reszty nie zostawie, bo sie zmarnuje... zrobie te rybke, zostawie w kuchni i tylko mu rzuce przez ramie, ze jak chce, to niech sobie wezmie... nie bedzie zadnego podawania do stolu, czy innych ceremonii :ico_nienie: :ico_nienie:

juz jest teraz taki syf w domu, bo nie sprzatam po nim, jak to zawsze robilam... tam, gdzie zostawi cos, tam to lezy... w sypialni juz sie potykam o jego ubrania, a kuchnia jest cala zapackana...

[ Dodano: 2009-03-25, 18:45 ]
w koncu - krowa nie musi umiec przyrzadzac kolacji z zaby... :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:
wiesz, przyrzadze ja tak, jak ja lubie, czyli nie na ostro, z warzywkami, bez sosu... jak nie zje, to bedzie wiecej dla mnie na jutro :-D