na rozweselenie
-Zabieram cię, kochana żono, na wycieczkę!
-Nie pojadę, bo nie mam co na siebie włożyć.
-Po pierwsze, to jest wycieczka piesza, po drugie włożysz mój plecak...
Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.
- Kochanie, mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks. Wsadzę ci go do ucha!
- Zwariowałeś? Mogę od tego ogłuchnąć!
- Niemożliwe, od 20 lat wsadzam ci go do ust i nie możesz się zamknąć!
Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i pyta
wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
Mąż pyta żonę :
- Skąd wracasz?
- Z salonu piękności!
- Był zamknięty?!
Mąż do żony: - Co byś zrobiła gdybym powiedział, że wygrałem w totka?
- Zabrałabym połowę kasy i odeszła od ciebie.
- To masz tu 7,50 PLN i spier..laj.
Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
Syn rozwiązuje krzyżówkę i przy jednym z haseł prosi ojca o pomoc:
- Tato, szpara u kobiety na P.. ?
- Poziomo czy pionowo?
- Poziomo...
- To będzie pysk.
Wchodzi facet do windy gdzie stoi blondynka i pyta :
Na drugie ?
A blondynka odpowiada :
- Iwona
Blondynka kupiła Fantę z zielonym kapslem. Otwiera, patrzy - na kapslu
napis: \"Spróbuj szczęścia znowu\" - zamyka, odkręca, czyta - \"Spróbuj
szczęścia znowu\" - zamyka, odkręca, czyta ...
-Co robi kobieta po stosunku?
-Przeszkadza!
Blondynki grają w brydża.
- Pas.
- Pas.
- Dzwonek.
- To ja pójdę otworzyć.
Przychodzi blondynka do sex-shopu:
- Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam.
- Czemu? Co jest nie tak?
- Powybijał mi wszystkie zęby.
Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na
czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu
mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki!
Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu dzik z
borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję...