: 05 gru 2008, 10:37
ja cała w emocjach, bo moja kolezanka z Chrzanowa wlasnie rodzi córę, tzn ma rodzic lada godzina. Miala termin na 1 grudnia, wczoraj mi napisala, ze odchodzi jej jakby czop, ale skurczu ani jednego nie ma, wiec penwie beda jej pomagac. To jej trzecie dziecko, ale boi sie bardzo. Jestem z nia myslami caly czas... Akurat jak sie dzis urodzi dziecko to rowno 9 miesiefcy po urodzeniu Olka
a pamietam, ze jak ja urodzilam to ona jeczala, ze tak sie staraja o dziecko... i nawet nie wiedziala, ze juz wtedy byla w ciazy
stawiam
na 9 miesiesy mojego Olinka!!!




stawiam


