A ja dzisiaj przekopalam moje ciuchy! No bo niby na poludnie za pare dni jade i tam potrzebowala bede letnie ciuchy!!! No niewiele moge wlozyc, brzus przeszkadza i te piersi!!! ufff!!!! Niewiele mozna wlozyc, ale znalazlam pare ciuchow, wiec na golasa biegac nie bede!
Nawet jeden stroj kapielowy jest wystarczajaco elastyczny!!! No bo tam gdzie bede spala w momencie przeprowadzki przez 4dni, to jest basen! Bedzie mozna sobie troszeczke poplywac!
A wy kobitki jak zrobilyscie z tymi ciuchami? Bo ja w poprzednich ciazach to rodzilam jesienia, wiec nie bylo takiego problemu, latem to co innego, bo wiekszosc ciuchow mam takich bardzo dopasowanych!
JESZCZE RAZ PELNO CALUSKOW DLA NOWYCH MAMUSIEK I ICH POCIECH!!!