Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

mi sie wydaje ze Gabi odpoczywa, moze ma zle samopoczucie jak ostatnio
bo napewno by nam dala znac ze do szpitala jedzie
pewnie sie wieczorkiem odezwie

No i jestem z powrotem. Byliśmy razem z moim D. na USG więc jestem mega zadowolona, że dał radę na ostatnim być, zresztą on zam też szczęśliwy

Mała jest zdrowa, płucka ma już pięknie rozwinięte. Ułożona dalej główką w dół i tak już zostanie. Waga szacunkowa to 2700g. Wydaje mi się więc, że duża być nie powinna przy urodzeniu no ale się na tym nie znam. Wg USG mamy skończone 36 tygodni czyli identycznie jak wg miesiączki wychodzi termin porodu.

A tutaj nasza mała księżniczka:



Skoczyliśmy na ciuchy i udało mi się złowić dwa ochraniacze do łóżeczka jeden z Kubusia Puchatka, a drugi z Ikei na całe łóżeczko w zwierzaczki jak pościel. Więc jestem cała happy po dzisiejszym dniu.

Czekam teraz aż się rybka rozmrozi i będę szykować obiad.

Aga26, ciasteczka wyglądają mega apetycznie !
Beatka78, ciekawa jestem ile Twoja mała waży bo jesteśmy na podobnym etapie ciąży i będę miała porównanie
Jadzia, szlak by to trafił z tym przelewem ! Ale nie martw się ja też chodzę wściekła. Byłam dzisiaj w oddziale banku wpłacić na własne konto kaskę. Pytała się mnie trzy razy baba czy na własne czy mamy (bo mam upoważnienie), mówię na własne. Teraz chciałam zrobić przelew i nonono kasy nie ma. Patrzę na kwitek co mi dała i przelała na mamy konto. Gadać 3 razy nie wystarczy

no chyba żeby to środek nocy był

Nawet w środku nocy dawaj znać !

Gabi, jak się zacznie to daj znać niezaleźnie która godzina będzie w najgorszym przypadku dopiero któraś z nas rano napisze na wątku
Mad., ciesze się że wszystko ok i fajna waga małej Stawiam że przy porodzie będzie 3200 góra 3500 więc fajna waga do rodzenia

Widzę żę będziecie piec czekoladowe ciasteczka Ja już mam popakowane w pudełkach i pochowane

Jej ale u nas wieje masakra

Stawiam że przy porodzie będzie 3200 góra 3500

No też mam takie przeczucie że 3500g to maksimum. Jeśli tak to super waga do rodzenia, bo już się obawiałam że wielkoludka mieć będziemy hehe.

wielkoludka mieć będziemy

hehe póki co to wielkoludka mam ja w brzuchu no i czekam z niecierpliwością na wieści Beatki
Ale co tam, najważniejsze żeby dzieciątko zdrowe było a to ile waży to rzecz drugorżedna. Koleżanka wczoraj urodziła synia prawie 4400 i twierdzi że wcale tak źle nie było
Mad jeszcze wracając do ciasteczek to najpierw rozpuść sobie masło i potem skręć kuchenkę na minimum i dodaj czekoladę bo lubi się przypalić. A dwa dobrze jest porządnie wystudzić tą masę czekoladową zanim się ją doda do pozostałych składników. Jak dodasz za ciepłą to później w ciasteczkach wyczuwalny jest smak jajek
Aha i ja daję mniej ekstraktu z wanilii bo uważam że zagłusza smak czekolady

Wzięłam się za proasowanie pościeli

Aha i ja daję mniej ekstraktu z wanilii bo uważam że zagłusza smak czekolady

Ja nie mam ekstraktu cokolwiek to jest dam cukier waniliowy :P a cukru ciut mniej.

Ale co tam, najważniejsze żeby dzieciątko zdrowe było a to ile waży to rzecz drugorżedna.

No oczywiście ! Urodzić i tak trzeba jak to sobie mówię. Uchem nie wyjdzie

wróciłam ze szkoły przy okazji siostrę odwiedziłam ,ale mnie jej najmłodsza córcia(w sierpniu 2latka skończyła) rozczuliła. Jak przyjechałam to spała ,obudziła sie zobaczyła ,że jesteśmy i podbiegła do mnie objęła mnie w brzuchu(zabawnie to wyglądało) i z takim wielkim uśmiechem powiedziała "kocham cie".

a Lenka strasznie mi dziś daje do wiwatu , żebra mnie już bolą ......

Mad.ślicznie niunię widać i super ,że wszystko u niej ok. a waga też idealna

Aga u nas też zaczyna wiać



aaaaa i boję się ,że będę miała święta z głowy u Mai w klasie dziewczynka szkarlatyne ma a druga grupa wytrzebiona przez ospę ciekawe czy poniedziałkowe Jasełka się odbędą bo jak dzieciaczki się pochorują to kiepsko to widzę .A moja Maja gra anioła zapomniałam wam chyba powiedzieć jak nie zaponę wziąć aparatu to zrobię fotki mojego anioła

hej
stawiam za nasze ostatnie okienko
ależ ten czas zasuwa ani sie obejrzymy a każda z nas będzie chwaliła się swoim maluszkiem
my dziś z rana daliśmy dla Igora jeden z prezentów swiatecznych(w wigilie było by mu zbyt wiele i nnie wiedział by czym ma sie bawić) i to był dobry krok bo on cały dzien tym się bawi a ja umieram z nudów bo moje dziecko nic ode mnie nie chce dziwnie tak jakoś
wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzymy

Urodzić i tak trzeba jak to sobie mówię. Uchem nie wyjdzie

dokładnie
Jadzia, ojej szkarlatyny i ospy nie zazroszczę trzymam &&& żeby nie złapało Twoich dziewczyn
Gabi, zdrówka dla Emilki a co do smsa to pisz, nie ważne o której, ważne żebyśmy wiedziały i kciuki trzymały
margolcia, jeszcze raz gratki ostatniego miesiąca

Kurcze przez ten wiatr jakaś taka nerwowa jestem