Strona 649 z 813

: 22 lip 2012, 09:54
autor: karo-22
tibby, chyba Ci się pomyliło, Madleine w dniu porodu miala 37tc+4d czyli byla juz w bezpiecznym okresie, 38 tydzien.

: 22 lip 2012, 17:37
autor: Martalka
to na pewno będzie dobrze!

: 22 lip 2012, 19:21
autor: julchik22
Martalka, jakie Milcia ma pomysły na "zaczepianie" Jasia, i jakie miał Damian w jej wieku na "zainteresowanie się" siostrzyczką? Już tłumaczę o co mi chodzi - jestem w trakcie zamawiania kołyski - wybraliśmy drewnianą i nie wiem czy mam zamówić też ochraniacz :ico_noniewiem: Sprawy estetyczne mnie nie ruszają, bardziej zastanawiam sie nad bezpieczeństwem. Z jednej strony ochraniacz ogranicza nieco cyrkulacje powietrza,a z drugiej - przez szczebelki Dawiś bardzo łatwo sięgnie do Siostry i nie wiem co może zrobić - może nic, a może zeche rączne lub nóżkę wyciągnąć przez szczebelki, lub oczka otworzyć? za bardzo fantazjijję? :ico_noniewiem: :ico_oczko: No na prawdę nie wiem... :ico_olaboga:

: 23 lip 2012, 00:05
autor: Martalka
Damian był bardzo delikatny zawsze. Nigdy nie nadusił, nigdy nie wkladał paluchów do oczu, ale to oczywiście bardzo kuszące dla dzieci.
Ja też, zamiast "nie dotykaj" itp zwrotów zaczynających się na "nie" stosowałam, "zobacz jakie ma..." "pocałuj rączkę", "pogłaskaj w ten sposób" I działało.

Milena jest z natury mało delikatna. Ale ostatnio stara się być.
Z jej akcji na bieżąco mam: włażenie do gondolki w której śpi Jaś (gondolka wniesiona po spacerze osobno od stelaża stoi sobie na sofie). Raz go poważnie przygniotła.
Mocne przytulanie- nie ma czucia, że robi to mocno. Np, chce pocałować ale opiera się przy tym dłonią na brzuszku Jasia (ti wtedy jak on leży nisko- kocyk, leżaczek itd).
Przy koszyku w jakim śpi jaś nie kręci się praktycznie wcale. A jak już, to tylko podaje smoka. Nie ma możliwości nic więcej zrobić.
Ochraniacz na kolyskę wzięłabym. Jakby ograniczył widocznośc dla starszaka, to zwykle zajęty zabawą zostawi śpiącą Malutką w spokoju.
Bo jak juz oczka widzą, to dziecko chce dotknąć, przytulić.
Jak ja słyszę "ooo dziidziiiiii" to lecę bo wiem że będzie wielka milość do Jaśka.

Oooo... był okres, że mila upodobała sobie wkładanie paluchów do buzi jasia. Bo on te palce ochoczo ssał :ico_haha_01: a ona rechotała :ico_haha_01: Brudne łapska :ico_noniewiem:
Czasami starszak nieświadomie może krzywdę zrobić :ico_olaboga:

: 23 lip 2012, 09:17
autor: julchik22
Czasami starszak nieświadomie może krzywdę zrobić
No mi właśnie o to tylko chodzi, bo taki dwulatek nie jest ani złośliwy ani jeszcze na tyle świadomy co to wyrządzenie krzywdy, ani kumaty że coś kogoś może boleć... myślę że do wszystkiego podchodzi jak do zabawy, ale jakoś na tą "zabawą" trzeba panować :ico_oczko:

: 23 lip 2012, 10:43
autor: NICOLA_1985
hej
mnie troche nie ma bo siostra jest u mnie, jezdzi codziennie na kursy do opola w jeden dzien nawet z nią byłam i robiła mi makijaż penmanentny, jak zejdzie opuchlizna to Wam pokaze fotki :ico_oczko:
doczytam Was wieczorkiem i poodpisuję, napisze tez co u nas słychać :-)

: 23 lip 2012, 11:49
autor: julchik22
Nicola, fajnie, a gdzie robiłaś? Ja mam delikatnie na ustach :-)

: 23 lip 2012, 12:00
autor: tibby
u nas bez zmian. czekam z niecierpliwością za urlopem. :ico_noniewiem:

: 23 lip 2012, 14:50
autor: NICOLA_1985
Julka moja siostra mi robiła w Opolu byłyśmy na kursie, tzn. ona się uczyła na mnie i na kilku innych dziewczynach robiła usta , kreski na powiekach i brwi, mi zrobi jeszcze brwi ale to jak się spotkamy następnym razem czyli prawdopodobnie w swieta BN w grudniu :ico_oczko: chciala mi zrobic teraz ale maszyna ktora zakupiła chyba jest felerna i musi ją wymienić

[ Dodano: 23-07-2012, 14:52 ]
dobrze mieć taką siostrę z takimi zdolnościami makijaż permanentny za darmo hehe :-D :ico_brawa_01:

: 23 lip 2012, 22:04
autor: julchik22
Oj Nicola, odważna z Ciebie dziewczyna! Ja bym się nie odważyła zeby ktoś się na mnie uczył tatoo :ico_oczko: nawet kochana siostra, mająca najlepsze intencje :ico_oczko: