hmmm, a to ciekawe...zastanaiwam sie co by moglo z tego dobrego wyjsc;)
ale bez przesady...brak lekarza dzis to faktycznie nie tragedia...coz...lekarze tez choruja...
askra a na co sie czujesz chlopiec czy dziewczynka?Bo pewno najwazniejsze zdrowe ale po cichu na cos napewno stawiacie
No u nas dzis jest juz +11 stopni juuuuuuuuuuuuupi atka1112 a ciebie nie korci zrobic juz test bo mysle ze juz by wyszly dwie kreseczki i dzidzia na wrzesien
mogloby tylko jeszcze wyjsc slonce i prawdziwa wiosna by byla :D
ja na poczatku czulam dziewczynke jakos tak podswiadomie, ale potem sie dowiedzialam, ze mam takie dwa schorzenia, ktore sa dziedziczne tylko w linii zenskiej wiec chcialabym chlopczyka...to racja, ze wazne aby bylo zdrowe...Codziennie mam nadzieje, ze takie wlasnie bedzie...
aska napewno bedzie dobrze zawsze to sa obawy kobiety w ciazy,ale chodzisz do lekarza i jestes pod stala kontrola wiec jest dobrze to najwazniejsze.
Ja tez tak mialam dlatego zawsze czekamy na kolejne USG jak na zbawienie
Bedzie dobrze
joanna1111, oj tak...stres jest spory...zwlaszcza jak sie czyta o chorobach itd...wczoraj ogladalam program o autyzmie... A potem co noc koszmary...czesto mi sie sni, ze z Dzidzia jest cos nie tak...
A co u ciebie? Jak coreczka? Humorki dopisuja?
Kochana nic nie czytaj a szczegolnie w internecie po co Ci nerwy.Do tego koszmary po co.Czujesz sie dobrze i jest napewno dobrze.USG juz niedlugo i wszystko sie dowiesz i sie uspokoisz.Ja tez zawsze czekalam mysle ze zawsze tak jest przy pierwszym dziecku a drugie to zawsze inaczej.
A u nas humorek spoko bo jak dziecko jest zdrowe i my to wszystko gra.To naprawde jest najwazniejsze.Reszta zawsze jakos to bedzie.
joanna1111, dobrze, ze u was wszystko dobrze:) a wy moze nie planujecie rodzenstwa dla Julii?
Staram sie nie czytac tego wszystkiego, ale czasem sie nie da...ilosc inf nas zalewa...Nawet z tego wszystkiego zastanawiam sie czy w ogole kupowac jajka...a nuz kupie te z dioksynami...paranoja....
Sloneczko u nas dzis i chyba cieplutko trzeba sie gdzies wybrac....
U nas dzis bylo 15 stopni i sloneczko wiec chate cala posprzatalam i choinke tez bo juz sie sypala a moja Julii tak plakala i calowala choinke i mowila do nastepnego roku A potem poszlam na ogrodek i jeszcze tam ogarnelam domek i troche pograbilam tak wiec padam juz aska nie planujemy juz rodzenstwa dla Julii