Cześć
Elu- z tego co pamietam Kornel też na poczatki raz chodził raz nie ale jak już zajarzył i mu się spodobało to łaził cały czas, z JAsiem tez tak będzie zobaczysz, a co do porzadków to wcale tak wszystko nie lsni choć się staram, z małym tak sie nie da za mało czasu, własnie w garderobie mam górę prasowania zbieram się do niej juz trzeci dzień dzisiaj muszę to zrobić bo nastepne pranko sie robi
Nell- gratulujemy zęboli, Kornel ostatnio też maruda, moze wkońcu jakiś kieł się pojawi, a w świeta też jedziemy do teściów, miała być wigilia u nas ale wczoraj zmienilismy plany, nie muszę sie juz martwić o potrawy i ich przygotowanie
, prezentów też jeszcze nie kupiłam
Asiu- choć do nas pogadać, halo kochana nie daj sie prosić
Iwciu- poprosze tego ciacha jak jeszcze masz z checia spapuniam
Maziu- współczuję, musisz rzeczywiście iść do lekarza z małą, żeby z tych duszności czegoś nie było poważnego
A mój mężuś dzisiaj chyba późno wróci bo ma wigilie po pracy, więc sama bedę cały wieczór, nie lubię tak, tymbardziej ze wieczorem to sie tutaj troche stracham być, wyobraźnia działa
[ Dodano: 2007-12-19, 08:59 ]Jejku jakie ja mam stare fotki muszę wkońcu zasiąśc do komputera i coś zmienic no i wysłąć jakieś zdjecia Wam bo się zbieram do tego jak żółw, wybaczcie