: 14 wrz 2008, 08:11
Witam Kamilko nie nie boję się ponieważ mała nie ma możliwości wyjścia z sypialni
a dziś o 4:30 się obudziła i przyszła sobie do mnie i tak razem kimałyśmy w łóżku pierwszy raz w jej życiu , całkiem przyjemne takie nie wychodzenie do niej . Ale jestem wredna nie hi hi jak coś chce to ona do mnie wstaje a nie ja do niej
Ale tak na poważnie to ja też tak w ciągu dnia nie daję ją do łóżeczka , poprostu tak zdecydowałam bo pare razy po połódniu nie słyszałam jak się obudziła i za nim doszłam to już jeden ryk wielki i zaklinowana była między szczebelkami , a teraz sama sobie wyjdzie jak drzwi są zamknięte to w nie wali .
No co do nocnych spacerów w czasie usypiania to masz rację cierpliwośc nie ziemska , nawet na noc odwracalam łóżeczko żeby sobie nie wyszła ale cwaniak mały już się przyzwyczaił do swobody i ryk , próbowała wpychac te nóżki wszędzie bele by tylko wyśc .Więc ma otworek i niech sobie nim wychodzi tak wiem że jej się niec nie stanie a mama jak pokazała to teraz musi przecierpiec
a dziś o 4:30 się obudziła i przyszła sobie do mnie i tak razem kimałyśmy w łóżku pierwszy raz w jej życiu , całkiem przyjemne takie nie wychodzenie do niej . Ale jestem wredna nie hi hi jak coś chce to ona do mnie wstaje a nie ja do niej
Ale tak na poważnie to ja też tak w ciągu dnia nie daję ją do łóżeczka , poprostu tak zdecydowałam bo pare razy po połódniu nie słyszałam jak się obudziła i za nim doszłam to już jeden ryk wielki i zaklinowana była między szczebelkami , a teraz sama sobie wyjdzie jak drzwi są zamknięte to w nie wali .
No co do nocnych spacerów w czasie usypiania to masz rację cierpliwośc nie ziemska , nawet na noc odwracalam łóżeczko żeby sobie nie wyszła ale cwaniak mały już się przyzwyczaił do swobody i ryk , próbowała wpychac te nóżki wszędzie bele by tylko wyśc .Więc ma otworek i niech sobie nim wychodzi tak wiem że jej się niec nie stanie a mama jak pokazała to teraz musi przecierpiec