Strona 66 z 641

: 20 gru 2009, 14:23
autor: Sabcia
Witam !!!!
My wczoraj mielismy gosci takze nie bylo mnie na neciku a teraz odsypiamy imprezke hehehe, zaraz tatus idzie z mala na spacer a ja leniuchuje :-D
isiawarszawa, dobrze ze malutka sie zainteresowala zawsze to toroche luzu, my mamy karuzele z fischera i mala tez jest nia zachwycona

: 20 gru 2009, 17:39
autor: emikaw85
Hej :ico_haha_02: Teraz nie zagladam bo nie mam internetu. Juleczka naszczescie nie choruje. Straszny mruz brrrrr

: 20 gru 2009, 18:34
autor: Magda33
Witam w mroźną niedzielę :-)
Ja też nie odzywam się przez weekend, bo jeszcze robiliśmy ostatnie przedświateczne zakupy. Młoda znowu zaczyna grymasić przy jedzeniu nutramigenu i wczoraj przez cały dzień wypiła mi zaledwie 320ml mleka :ico_placzek: Dziś już troszeczkę lepiej, ale jeszcze nie rewelacja. Dobrze, ze ja mam trochę pokarmu i mogę ją pocycusiować :-) Wczoraj kupiliśmy Zosi leżaczek, ale radość jest przez 10 minut, potem marudzenie...szybko to moje dziecko się nudzi :ico_olaboga: W ogóle, to dzień przestawił jej się z nocą i w nocy daje popalić, a w dzień śpi. Jednak wybudzam ją w ciągu dnia żeby spała w nocy.
Od wczoraj mam krótki włosy, więc jak będzie chwila i Piotr pstryknie mi fotkę, to wkleję. Po ciąży włosy mi się osłabiły i wychodzą garściami, poza tym ze względu na skazę białkową Zosi i karmienie piersią mam dietę i pewnie dlatego też włosy są w gorszej kondycji.
Zmykam, bo rozbójnik się budzi. Miłego wieczora dziewczyny.

: 20 gru 2009, 23:43
autor: ejustysia
zaczarowana Ja powiem Ci tak co do nereczek , mój Wiktorekmial mieć kontrolnie zrobione usg do operacji, czekaliśmy na wizyte okolo 2 miesiące, lekrka na badaniu stwierdzila, ze synek ma torbielowatość najgorszego typu recesywnego, wymaga ciężkiego trudnego leczenia , ale i tak skończy sie przeszczepem i mi jeszcze powiedziala, ze mam szczeście ze synek żyje, co my przeżyliśmy to nasze, ale w szpitalu poradzono nam jechać prywatnie i podali nazwisko jakiegoś super lekarza więc my dawaj, zapisaliśmy sie - czekaliśmy 3 dni i to byly 3 dluuugie dni, doktor dlugo badal, patrzyl nic nie mówil, a na koniec usiadl przy biórku i pokiwal glowa, ja sie wtedy zalamalam kompletnie a ten do nas " Boże jacy Ci lekarze to tępi są" stwierdzil, ze Wikuś ma nereczki jak dzwon, najmniejszej choćby wady nie ma, nic a nic więc po 1 - nie przejmuj się kompletnie , po 2 i tak radze Ci wykonać te badania prywatnie u jakiegoś dobrego lekarza bo nawet jak pjdziesz to nie bedziesz pewna czy dobrze zdjagnozowali - raz stary sprzęt, dwa niedouczenie lekarzy pracujących na kase chorych, 3 - za darmo to Ci tak dorze dziecka nie zbadają jak za pieniądze .
Jednak wybudzam ją w ciągu dnia żeby spała w nocy
U nas na szczęście nie bylo takieo problemu, ale kiedyś lkarz mi mówil, żeby nie zaklucać dziecku jego rytmu nawet jeśli nam do końca on nie odpowiada - ile w tym prawdy nie wiem :) pociesze Cie tylko, że taki bąk jak mój 8 miesięczny śpi raz tylko w dniu przez 30 minut - za to noce przesypia cale :)

: 21 gru 2009, 11:21
autor: Sabcia
Witam z ranka!!!!
Moja kruszyna pobila wczoraj rekord poszla spac o 12.00 w poludnie i wstala o 19.00 na papu, zrobilam jej super kapiel i poszla spac dalej wstala o 8.00 rano i teraz slucha sobie karuzeli i delektuje sie wibracjami w lozeczku heheheh - jest bardzo cicha od czasu do czasu cos zamruczy i sie usmiechnie
Magda33, u mnie na szczescie tez nie ma takich problemow - przesypia cale nocki :-D
ejustysia, wspolczuje - az nie chce mi sie myslec przez co musieliscie przejsc - najwazniejsze ze wszystko jest ok

: 21 gru 2009, 12:41
autor: Magda33
Witam,
Sabcia, Ejustysia u nas też nie było problemów ze snem, dopóki nie przeszliśmy na ten cholerny nutramigen. Od wczoraj wróciłam do bebilonu HA, tzn. mieszam go z nutramienem (2 łyeczki bebilonu i reszta nutry). Młoda w końcu je jak należy. Potem będę stopniowo zmniejszać ilość bebilonu, a jak nie zaakceptuje, to idę do pediatry żeby nam przepisała coś innego. Nie będę dziecka męczyć.

Ejustysia współczuję, że musieliście przez to przechodzić, a lekarze przyjmującyna kasę chorych, to rzeczywiście barany. Dlatego my chodzimy prywatnie. Dwa razy byłam z małą w publicznej przychodni i powiedziałam nigdy więcej.

: 21 gru 2009, 12:56
autor: isiawarszawa
Witam
nie wiem dlaczego wszyscy tak narzekają na publiczną służbe zdrowia
ja całą ciąże prowadziłam na NFZ cukrzyce leczyłam na NFZ
i z małą teraz też chodze na NFZ i szczepie sanepidowskimi szczepionkami
niestety nie stać mnie na prywatne leczenie
ale musze powiedziec że nie wiem czy mam szczescie czy jak ale lekarzy mam rewelacyjnych!!
teraz planujemy przeprowadzke do innej dzielnicy i nadal bede tu przyjeżdżać do ginekologa bo jest naprawde swietny, i to za darmo
no ale cóż, nie twierdze że wszyscy lekarze są tacy, chyba poprostu mi sie trafiło :)

: 21 gru 2009, 14:20
autor: Magda33
isia mój gin też nie ma prywatnego gabinetu i przyjmuje w ramach NFZ i jest naprawdę rewelacyjny, w szpitalu przychodził do mnie kilka razy żeby się dowiedzieć jak się czuję itp. pacjentki, które chodziły prywatnie były złe na swoich lekarzy, bo zaden się nimi nie zainteresował, ale tylko tego lekarza mam super. Pediatra w publicznej przychodni to porażka, niczego się człowiek od niej nie dowie i traktuje pacjentów jak zło konieczne. Na szczęście pracuję w firmie, która dba o zdrowie pracowników i wykupiła nam pakiety w prywatnej przychodni, od listopada dopisałam Zosię i w końcu trafiłam na bardzo fajną panią doktor, która nie jest w gabinecie za karę i wizyta u niej trwa conajmniej 30 minut. Miałaś szczęście, że trafiłaś na przychodnię z fajnymi kompetentnymi lekarzami i nie dziwię się, że chcesz tam nadal jeździć. Zrobiłabym tak samo. :-)

: 21 gru 2009, 16:19
autor: kilolek
Magda33, mój do tej pory je bebilon pepti i nigdy nie było problemu, nawet ja piłam, pyszny nie jest ale też nie jakis straszny. A z tego co wiem tto nutramigen śmierdzi, więc wnioskuje sobie, ze jest gorszy od bebilonu pepti. Może spróbuj zmienić nutramigen na pepti?

: 21 gru 2009, 16:46
autor: isiawarszawa
na szczescie u nas NAN jest ok i nie trzeba zmieniac
a tak wogóle to Oliwka najbardziej lubi karuzele z żyrandola :D ona chyba wie że żyrandol to jest prestiż :-D :ico_haha_01: