Strona 651 z 752

: 30 maja 2008, 08:57
autor: lulu_
U nas też pięknie świeci, ale m nie wypuszcza mnie samej z domu, a ostatnio ciągle siedzi w pracy :ico_placzek:

: 30 maja 2008, 08:59
autor: NOWA
Hej laski :-)

Widzę, ze ja nie taka szybka w stawaniu :ico_oczko:

My się mamy dobrze :ico_haha_02: , nocka super z jednym wyjątkiem. O 3 nad ranem obudził mnie straszny ból tam na dole :ico_wstydzioch: , jakby mnie coś rozerwac chciało :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: , najgorsze, ze z bólu ruszyc się nie mogłam, trwało to z 5 min.(skurcz to chyba nie był, bo brzuch nie był twardy). Ale bolało okropnie, mam nadzieję, że sie już nie powtórzy :ico_noniewiem:

Poza tym bez zmian, popijam herbatkę, a poza tym mam zamiar odwiedzic dzis moją mamę :-D

: 30 maja 2008, 08:59
autor: spinka
Dziewczyny to wasze pozytywne nastawienie jest pocieszające, ja też tak miałam do poniedziałku, ale może jeszcze wróci, a może już nie zdąży :ico_oczko:

Tak mój suwaczek nie kłamie już tylko 4 dni,no ale wiecie jak to jest - prawda Małgorzatko :ico_oczko: Nie pogratulowałam Ci :ico_wstydzioch: przepraszam, ale już nadrabiam - świetnie że masz to już za sobą i to jeszcze z jakimi wynikami :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_prezent:

No teraz już zmykam do Babci, bo jeszcze kawkę piłam przy lapku :-)

: 30 maja 2008, 09:01
autor: NOWA
Widzę, że te nasze dzieciaczki coś niechętne do opuszczania naszych brzuszków, ciekawe, które bedzie pierwsze :ico_haha_01:

A i u mnie dziś cudna pogoda się zapowiada :-)

[ Dodano: 2008-05-30, 09:02 ]
spinka udanych odwiedzin :-)

: 30 maja 2008, 09:03
autor: murdemille
lulu_, mnie mój też nie wypuszcza, nawet z psem na spacer przed blok :ico_olaboga:
dzisiaj muszę jechać na uczelnię na godzinkę lub dwie na wykład po wpis, ale to przyjeżdża po mnie kolega, starszy i miał żonę w ciąży, mówię Wam, bardziej niż mój m. lub tato przejmuje się wszystkim podczas jazdy, nawet przy najmniejszym hamowaniu pyta się czy wszystko ok, albo przytyrzymuje za bark :ico_szoking: gdzie się podziali tacy opiekuńczy mężczyźni??? prócz naszych oczywiście :ico_haha_01:

NOWA, witaj,
:ico_kawa: na rozbudzenie :ico_haha_01:
ja ostatnio obudziłam się w środku nocy ze skurczem łydki ale to takim że aż łkałam! mało tego w tej samej chwili złapał mnie skurcz drugiej łydki, która po prostu sobie nienapięta leżała :ico_olaboga: w tym samym momencie poczułam jak bardzo chce mi sie siku i nie mogłam wstać z łóżka! :ico_szoking: dobrze że był mój m. a teraz??

: 30 maja 2008, 09:06
autor: NOWA
janoszka oby skurcze łydki sie nie powtarzały, okropna rzecz :ico_sorki:
Masz rację, nasi panowie są niezastąpieni w takich sprawach :ico_haha_01:

: 30 maja 2008, 09:08
autor: murdemille
NOWA, moja koleżanka miała takie skurcze straszne podczas porodu i mówi że to przede wszystkim dlatego rodziła 12 h :-/

: 30 maja 2008, 09:09
autor: NOWA
A ja dziś zaczynam 40 tc :ico_szoking: , może by sobie jeszcze jakąś fotke walnąc (mam nadzieję, że ostatnią :ico_oczko: )

: 30 maja 2008, 09:12
autor: murdemille
oto opis jej porodu w anglii (mówi że następnym razem rodzi w domu :ico_olaboga: )

"rano poszlam na rynek zrobilam zakupy,posprzatalam,nalepilam pozniej pierogow,mielismy goscia-ktory postraszyl mnie jak to jest przy porodzie-a pozniej jak wyszedl to juz sama zaczelam rodzic.piotrek zasnal na sofie na dole podczas walki goloty a ja poczolam ze bola mnie plecy to sie poszlam polozyc.no i tak mi sie siku chcialo ze ciagle latalam na kibel i tak co 2-3 minuty.jak sie potem okazalo to wody mi odeszly.wiec sie polozylam do wanny z woda i wolalam przez godzin e piotrka ze rodze ale ona ma tak twardy sen ze wogole ,mnie nie slyszal...jak sie obudzil i przyszedl do lazienki to tak sie przestraszyl ze sama usialam sobie po karetke zadzwonic bo chyba jezyka w gebie zapomnial.no i cala moja akcja trwala 12h ,nie nacieli mnie,peklam i czekalam 2 i pol godziny nim mnie zaszyli bo polozna powiedziala ze nie potrafi zszyc takich"zniszczen" i musi przyjsc lekarz a lekarz byl w teatrze...powaga.jak przyszedl to zalozyl mi 26 szwow."

:ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-05-30, 09:13 ]
NOWA a nie 39 jak wedlug suwaczka? :ico_szoking:

: 30 maja 2008, 09:16
autor: NOWA
NOWA a nie 39 jak wedlug suwaczka?
Ja juz mam skończony 39 t , dzis a właściwie jutro zaczynam 40 t, poród mam na 6.06 :-), czyli dokładnie za tydzień :ico_haha_01: