Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

GLIZDUNIA, Alicja waży 9530g . Dziś robiłam przegląd ciuszków Ali i okazało sie ze ma jeszcze kilka na 9-12miesięcy i jedną bluzę 6-9miesiecy i jest w sam raz Odrzuciłam sporo ciuszków za małych które pojadą do mojej mamy, dodałam kilka które dwa miesiace temu były za duze i znów mam pełne szuflady. Po selekcji okazało sie ze musze dokupić jej jedną albo dwie pary spodni takich trochę dłuższych i szerszych żeby na kozaczkach się nie podciągały i piżamkę, bo te co ma to są masakra, albo są pożółkniete ze starości albo wyglada w nich jak po młodszym rodzeństwie. Ale to dopiero jak do Wielunia pojadę, bo dużo taniej, a spodnie to w lumpiku.

jagodka i co i ona sie obrazila ze nie chcesz zeby brala Jogode do siebie?dziwne..
u nas jest na odwrot...moja mama chetnie przyjdzie sie pobawic z Milka do nas do gory a nie chetnie bierze ja na doł, bo ta jej zawsze cos nabroi moze pozwol raz Jagodce nabroic u tesciowej i juz jej sie odechce brac Ja do siebie
a poza tym masz fajnego meza..jak chwali twoje wypieki na gg

u mnie juz cisza....
Ewcik,no powiem Ci ze Maya lazikuje jeszcze w getrach na 6-9 mcy....dluuuugo juz i wcale nie robia sie za male ale podobnie jak u Ciebie dorasta do wczesniej za duzych rzeczy wiec chyba poprostu tamte sie w praniu naciagaja .....ja bardzo lubie robic segregacje w jej ciuchach...ciesze sie jak z czegos wyrasta i jak moge dodac z walizki jakies nowe z moich wyprzedazowych zapasow...bo ja czesto kupuje na wyrost...np. rok temu kupilam rzeczy z wyprzedazy na 1,5-2latka i teraz je wyjelam i sa super a najwazniejsze ze nie ma ich w tegorocznych kolekcjach juz i nikt w takich nie chodzi

Jagodka,a moze te chwiejne nastroje-te latwe wybuchy zlosci,cos znacza...a nie jestes ??czy to byloby mozliwe? choc wiem ze tesciowa to juz za samo istnienie Cie wyprowadza z rownowagi...i chyba musisz sie nauczyc zyc obok niej a jak idzie fascynacja jej nowa wnusią?

Hej!
no jesteście niemożliwe...napisałyście tyle, że

Massumi no wiesz....jak Ty się malujesz tak jak MisiUla...to z głową w lusterku...no no, podziwiam!!!
Lady i Gosia gratulacje!!! no, było minęło...ufffffffffffff...........
Lady to teraz co? nadal trzymamy kciuki? będzie ok!!!
Ewcik masz rację z prezentami, ale...jeśli ktoś ma kasę i chce tyle wydać to spoko...tylko mi się akurat taka lalka wydaje zbyt "dorosła" dla naszych dzieci! bez sensu...za rok to spoko, ale teraz? pobawi się szmacianką i będzie dobrze.
Jagódka kochana...a jak ona na to? Ty wolisz mieć ją na oku...a ona pewnie czuje się na widelcu i chce uciekać z Jagódką do siebie, komedia No ale Twoje dziecko i powinna to uszanować...
Doris ja nie widziałam u Kiniulki tego uszka wcześniej...kurka...a może ona faktycznie mocno się uderzyła przy tym wyjściu z łóżeczka??? obserwuj ją uważnie...a nic się nie dzieje?
Kamizela no spacer widzę pierwsza klasa!!!!!!!!! ale automaniak!!! no i D super z nim wygląda...mały i duży A swetra faktycznie nie kupuj, jak Glizdunia takie cuda Ci pokazuje!
jeśli chodzi o choroby...to przestawiaj się powoli na inny system. Mi byłoby ciężko, bo też wolę, żeby lekarz zobaczył i osłuchał za wczasu...
Glizdunia super Maycia wygląda w tej kurteczce!!! a miejsce do spania...no, indywidualistka jak nic!
Sikorka pokaż nam Karolka...on mnie umie rozbawić, a dziś tego potrzebuję...

jeśli chodzi o ubieranie w domu...ja nie bardoz lubię jak Hania w rajtkach łazi. W ogóle czasem mam jak Glizdunia, że mi kropki na skarpetkach psują całą koncepcję ubioru Zawsze jej przygotowuję ciuszi wieczorem i stoję nad tym z 15minut zanim mi się spodoba...no cóż...głupia jestem........

mnie dziś źle...strasznie boli mnie..hm...nie wiem co...brzuch? żołądek? nie wiem co, ale mnie boli, mdli i jest mi fatalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
lecę poprasować na emce...a potem lulku.
jeszcze mi się dziś przypomniało, że J siostrzenica ma roczek przed świętami!!! cholera, zaś wymyślanie prezentu, kupowanie...ale co tu kupić??? żałuję, że kupiłam jej prezent na święta, bo wolałabym kupić jeden a lepszy a nie dwa drobne...

Daria nie no ty pobijasz nas wszystkie na łopatki z tym twoim szaleństwem ciuchszkowym

jagoda wiesz, mnie się wydaje, że powinnaś pozwolić małej na to, by babcia zabrała ją do siebie. Przecież to jej babcia, nie zrobi jej nic złego, a jak pójdziesz do pracy to będziesz w stanie zostawić ją pod czyjąś opieką ?

glizdunia a to ty na fajny pomysl wpadłas z tymi zakupami na wyrost ja bym nie pomyslala tak jak ty, a w sumie masz racje

Mila to wogole przy waszych ma malo ciuchow z 8 bluzek na krotki rekaw, z 5 na długi, moze z 4 bluzy, jedna sukienke i moze z 3 pary wyjsciowych gaci, nie licze oczywsicie tych łaszkow co chodzi po domu, bo chodzi praktycznie w rajtach i koszulkach na krotki rekaw lub na długi ( to takich "roboczych" ma moze tez z 5)ale u nas nie opłaca mi sie za duzo ciuchow wypasionych kupowac bo rzadko gdzies wychodzimy zeby ja stroic, na te nasze skromne wyjscia mysle ze jej starczy..choc ja to jak wchodze do tesco np to szaleje zawsze musze jej cos wziac

A u nas dziś po tym szale nowych aut teściowa pobiegła do biedronki po lawetę Wadera dla Wiktora pod choinkę Jest ogromna - z ładowarą w zestawie za 39.90 I tym oto sposobem w szafie czekają już na niego auto gigant i odkurzacz, jeszcze auto od chrzestnego, klocki od mojej siostry ... A później post ... Od przybytku głowa też boli, a poza tym, tak, jak pisałam, miejsca w walizkach będzie mało na te jego auta Ale macie racje, maniak niesamowity, wszędzie widzi te brum brumy

zborra a to mi tez musi w ubraniach wszystko ładnie pasowac, zawsze musi byc pod kolor, tylko A jak ja nastroi albo tesciowa to po prostu glowa boli..dzis np ubrał ja jak po mnie jechał, w granatowe rajtki i niebieska bluze tak jak chodziła po domu,a do tego jej ubrał rozowe spodnie z dresu i czarne kozaki i moze az tak to by mnie nie przeraziło, ale te rajty perfidnie wystawały spod spodenek np jak ja nieslismy na rekach..normalnie wiocha

brum, brum...niebawem je zamieni na jedno duże i solidne

a ja tak jeszcze myślę o wadze...i patrzcie..Hania zawsze była w końcówce z wagą, a teraz? nie wiem ile mierzy, ale z 82cm na bank...a waży 11.100 a może już więcej. pięknie...

Powiem wam, ze Wiktor nie ma koszulek z krótkim rękawem, wszystkie wywiozłam po lecie do mamy. Teraz ubieram mu body z krótkim i na to bluzkę z długim rękawem. Tak przywykłam do body, że ciężko będzie mi przestawić się na ich odrzucenie ... A nastąpi to na wiosnę chyba...

[ Dodano: 2008-11-18, 21:06 ]
Wiktor waży podobnie jak Hanuta, wzrostu nie mam pojęcia ile ma ale bębenek ma spory Nawet pani doktor wczoraj się dziwowała Ale to normalne jak on pije jak szalony