Witajcie po długiej nieobecności..
Dziś w nocy przyjechaliśmy do Wiednia, więc się odzywam..
Swięta święta i po świętach - byliśmy u rodziny w Toruniu i Ciechocinku..
A resztę dni do Sylwestra spędziliśmy w naszym ciasnym ale własnym mieszkanku..
Kupiliśmy 2 szafy do zabudowy i mieszkanie strasznie się zmiejszyło;-(
W Julci pokoiku stoi łóżeczko i już zmieści się tylko właściwie komoda i koniec..
W końcu uporaliśmy się z remontem..NA szczęście większość zrobił mąż- całą instalację z wszystkimi detalami..Ja składałam meble łącznie z wnoszeniem je na 3 piętro.., nie było taryfy ulgowej..Ale jaka jest przyjemność że większość remontu wykonaliśmy sami..
Swięta udane-część rodziny widziałą pierwszy raz Julcię..Były prezenty - Julia dostała Krzesełko uczydełko Fisher Price , lalę co gaworzy , mówi , pije mleczko itp, oraz wiele klocków , laptopa który gra, świeci ( ale i tak julcia woli mamy kompka
JA od męża dostałam telewizor plazmowy 26'' na nowe mieszkanko..
Nawet miło spedziłam czas z teściami, aż sama w szoku jestem że tam pojechałam i że tacy mili byli..
SYLWESTER siedzieliśmy w 3 z mężem i Julcią , kilka minut przed północą Julcia padła ..Mieszkamy blisko Rynku w Opolu więc petardy było bardzo wyraźnie widać;-) Najbardziej jednak podobały się mojej suczce..Skakała z zachwytu..Merdała ogonkiem i chciała iść pod Ratusz;-)
W Nowy Rok przyjechał do nas męża kolega ( jest w naszym wieku i mają córcię w julci wieku- dokładnie dzień później się urodziła) - oznajmił że rozstał się ze swoją żonką i odeszła w Sylwestra zabierając z sobą dziecko..
Julcia nie chodzi , ma dalej 8 ząbków , nie mam pojęcia ile waży..
Język niemiecki mąż zna bardzo dobrze- służy pomocą..
Volant na którego narzekałam i chciałam sprzedać okazał się najlepszym wózkim na tej planecie..
JAk kiedyś pisałm - kupiłam spacerówkę BABY DREAMS - OKROPNA!! W sklepie wydawała się idealna..
Nie ma to jak 3 kolowiec z pompowanymi kołami..U nas w Opolu drogi nierówne więc masakra ..
Przeprosiłam Volancika a nowy wózio poszedł w kąt..
Torba ma w środku na boku gumkę na termos , oraz z boku przewijak . Nie jest rewelacyjna ale dla mnie bardzo przydatna - przede wszystkim duża bez zbędnych pierdółek..
Dzieckomąż ciągle kusi- chce synka..Ja nie zdecydowana, choć się nie zabezpieczam, będzie co ma być. Rozpoczęłam studia . Złożyłam CV i czekam aż ktoś się odezwie. Trzymajcie proszę kciuki żebym dostałam tę prackę o której marzę..Plis
Julcia jest tak żywym dzieckiem że jak opowiadam innym to nie wierzą- czasami śpi w dzień po 15 min. ZAsypia koło północy a budzi się o 9tej..Ciągle chce się bawić..
Cóż Wam jeszcze napisać ?- Dziekuję Dziewczyny które o mnie pytały za pamięć a szczególnie LULU, jest świetna;-)
Pozdrawiam Was serdecznie i spełnienia marzeń w Nowym Roku;-)