Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Mój mężuś wraca w niedzielę...

Współczuję Ci, przez wakacje widywałam się z Jarkiem tylko w weekendy... w tygodniu było mi ciężko w tęsknoty.

pinko, możliwe że od ząbków ten katar, siostrze tak pediatra kiedyś mówił że i katar możliwy.

Przeszło jej wszystko, a ząbek się już wybił... brak kataru, z noska nic jej nie leci, oczka już nie łzawią i nie kicha.

juz wiem co jest powodem moich humorkow dostalam dzisiaj @

hehehe, ja też tak mam taki nasz urok.

Ula też już śpi, wykąpaliśmy ją dzisiaj i zasnęła bez żadnego problemu. Mam nadzieję, że w nocy też ładnie będzie spała.

Współczuję Ci, przez wakacje widywałam się z Jarkiem tylko w weekendy... w tygodniu było mi ciężko w tęsknoty.

no ale jeszcze chyba tylko tak tydzien :)

To super Aniulka, potem już będziecie cały czas razem?

Ja uciekam spać... miłych snów i spokojnej nocki dziewczynki...

Witam jako pierwsza stawiam kawe, herbate co kto woli

my juz nie spimy od 6.30 ale nocka lepsza niz wczoraj Majka obudzila sie dwa razy na mleczko ale spala spokojnie dopiero po 6 zaczela kaszlec no i to ja obudzilo

na razie zmykamy na sniadanko

I my się witamy, Iwona, dzięki za właśnie popijam.
U nas nocka też niezła, choć o 4 Ula się obudziła i nie mogła zasnąć, gdzieś do 6, szczypała mnie przy tym po uszach, aż miałam jej dość.
Nie śpimy od 8, więc nie jest tak źle.
Dzisiaj jak nie będzie pogody to posiedzimy jeszcze w domku, choć katar całkowicie minął i nie ma po nim śladu

Ja tez sie witam!

U nas nocka super, pobudka dopiero o 7.00

U nas od kilku dni piekna pogoda, bardziej wiosenna niz zimowa...

Brawa za kolejne kilogramy!

Aniulka, moze uda Ci sie kogos zalatwic do opieki ale tak czy inaczej idz na ten egzamin!!!

Aga, to chyba faktycznie ten katar byl od zeba! ALe te zeby daja popalic...

Mielgo dzionka i dzieki za

My się też witamy, nocka też dzisiaj fajna, teraz się bawimy na podłodze.Wczoraj zrobiliśmy Arturowi takie pudło na zabawki i teraz wkońcu mi się na meblach nie walają.

Cześć dziewczyny.

Kuba właśnie zabrał Gabriela do babci, ja idę głowę umyć...

Nam się chyba pchają trójki, bo od rana Gabriel marudzi okropnie, a po porannej kupie zrobił jeszcze jedną tylko, że rzadką, dałam mu vibrucol, żeby sie tak nie męczył...

ja ostatnio chyba nawet ze 2 kilo przytyłam, ale jakoś się przestałam tym przejmować
podjęliśmy wczoraj temat drugiego dziecka i przypomniałam Kubie, że ta zima miała być testowa finansowo i że się kiepsko spisuje a miała być szybko druga dzidzia... zrobił trochę smutną minę... zobaczymy jak będzie...

My też już podejmujemy rozmowy nad braciszkiem lub siostrzyczką, ja jeszcze tylko muszę czekać jeden @ po tym mrożenu teoretycznie, więc niedługo już ... A mój Marcin nie ma nic przeciwko, finansowo to wcześniej było kiepsko i jakoś dawaliśmy radę.

Czesc ja nie podejmuje rozmowy o 3 dziecku moze za jakies 7 lat zeby sie odmlodzic no chyba ze przez przypadek.Nocka ok o 1 mleczko o 7 mleczko i spanie do 9.Dziewczyny u nas wczoraj samochod na przejsciu potracil chlopca a najgorsze to ze ja tego malego obslugiwalam w sklepie a za 5 minut juz erke wzywali wina kierowcy.Na szczescie nie stracil przytomnosci no ale to jest tak ze jest ok a zachwile moze byc gorzej.No i wogole znam to dziecko .Amelka psoci ona to chyba operetka zostanie tak spiewa.