: 27 lip 2008, 18:49
hej laseczki
sorki, ze nie pisalam, ale czytalam na biezaco tylko wieczorami nie mialam juz sil na dluzsze przesiadywanie przed kompem
pogoda piekna ale daje tez niezle w d... hihi
ale nie narzekam
spedzamy dni pluskajac sie w basenie, cale dnie poza domem
w czwartek u kumpeli
a w piatek urodziny rocznych blizniakow, az do polnocy hihi
lelek szalal i trzymal sie twardo, ale o 22 juz padl i nic go nie ruszylo nawet przenosiny do auta hehe
wczoraj wkurzylam sie bo adam musial isc do pracy. co prawda nie na dlugo ale dzien rozwalony a ja musialam biegac ze szmata po domu. bo przez caly tydzien nie bylo czasu nawet na odkurzanie hehe
ale wieczorem sobie odbilismy
pogrillowalismy na maxa
pierwszy raz sasiedzi nawiazali z nami blizsza znajomosc hehe zaczeli od powitalnego kieliszka jacka daniellsa hehe potem my wyskoczylismy ze wscieklym psem hehe
oni angole wiec glowy nie takie mocne
wiec po tym to juz ledwo na nogach sie trzymali
facet jeszce byl w formie ale ona.. normalnie ledwo zywa, w kolko tylko gadala jaki leonek jest boski a ja wspaniala hehe az nudzila
a na koniec nabrala ochoty na pluskanie sie w basenie leona
i noge wystawiala za siatke hehe dobrze ze koles ja trzymal bo ona byla niezle wstawiona
a ze porusza sie o kulach wiec nie jest zbyt wygimnastykowana
ale bylo wesolo
ale oni jako Anglicy imprezke zakonczyli dosc szybko hehe nic dziwnego skoro juz w dzien piwkowali na sloncu hehe
a my dopiero sie rozkrecalismy
chlopcy pospiewali, udany wieczorek
tylko dzis zaspalismy i musielismy na szybko mopowac, itd bo juz samolot mamy wyladowal hehe
no ale jestesmy juz w komplecie
Mama zadowolona, cieszy sie ogrodem bo jej tego w bloku brakuje najbardziej hihi
pogoda wciaz upalna, ale towarzystwo zazyczylo sobie piwkowanie i ogrodowanie wiec nigdzie nie wybywamy hihi
no coz.. lekko niepocieszona jestem
ale z drugiej strony nad morze i tak nie bylo szans jechac bo o tej porze to za daleko hihi
moze jeszcze zdarzy sie taki cudny weekend
ja zmykam robic chinszczyzne bo idziemy z lelkiem na rower a po kapieli
wybywamy TYLKO WE DWOJKE do miasta
hihih
bo zdradze ze dzis SWIEtujemy nasza 6ta rocznice slubu
pozniej odpowiem na posty bo teraz czas nagli buziaki papa
sorki, ze nie pisalam, ale czytalam na biezaco tylko wieczorami nie mialam juz sil na dluzsze przesiadywanie przed kompem
pogoda piekna ale daje tez niezle w d... hihi
ale nie narzekam
spedzamy dni pluskajac sie w basenie, cale dnie poza domem
w czwartek u kumpeli
a w piatek urodziny rocznych blizniakow, az do polnocy hihi
lelek szalal i trzymal sie twardo, ale o 22 juz padl i nic go nie ruszylo nawet przenosiny do auta hehe
wczoraj wkurzylam sie bo adam musial isc do pracy. co prawda nie na dlugo ale dzien rozwalony a ja musialam biegac ze szmata po domu. bo przez caly tydzien nie bylo czasu nawet na odkurzanie hehe
ale wieczorem sobie odbilismy
pogrillowalismy na maxa
pierwszy raz sasiedzi nawiazali z nami blizsza znajomosc hehe zaczeli od powitalnego kieliszka jacka daniellsa hehe potem my wyskoczylismy ze wscieklym psem hehe
oni angole wiec glowy nie takie mocne
wiec po tym to juz ledwo na nogach sie trzymali
facet jeszce byl w formie ale ona.. normalnie ledwo zywa, w kolko tylko gadala jaki leonek jest boski a ja wspaniala hehe az nudzila
a na koniec nabrala ochoty na pluskanie sie w basenie leona
i noge wystawiala za siatke hehe dobrze ze koles ja trzymal bo ona byla niezle wstawiona
a ze porusza sie o kulach wiec nie jest zbyt wygimnastykowana
ale bylo wesolo
ale oni jako Anglicy imprezke zakonczyli dosc szybko hehe nic dziwnego skoro juz w dzien piwkowali na sloncu hehe
a my dopiero sie rozkrecalismy
chlopcy pospiewali, udany wieczorek
tylko dzis zaspalismy i musielismy na szybko mopowac, itd bo juz samolot mamy wyladowal hehe
no ale jestesmy juz w komplecie
Mama zadowolona, cieszy sie ogrodem bo jej tego w bloku brakuje najbardziej hihi
pogoda wciaz upalna, ale towarzystwo zazyczylo sobie piwkowanie i ogrodowanie wiec nigdzie nie wybywamy hihi
no coz.. lekko niepocieszona jestem
ale z drugiej strony nad morze i tak nie bylo szans jechac bo o tej porze to za daleko hihi
moze jeszcze zdarzy sie taki cudny weekend
ja zmykam robic chinszczyzne bo idziemy z lelkiem na rower a po kapieli
wybywamy TYLKO WE DWOJKE do miasta
hihih
bo zdradze ze dzis SWIEtujemy nasza 6ta rocznice slubu
pozniej odpowiem na posty bo teraz czas nagli buziaki papa