Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

a Marcys ostatnio sie przestawil na 3 spania w ciagu dnia

[ Dodano: 2008-12-08, 13:03 ]

a ja piję bez mleczka. Zwyklą czarna i to w dodatku sypaną bo rozpuszczalna mi nie podchodzi

ja rozpuszcalna czarna bez cukru

[ Dodano: 2008-12-08, 13:04 ]
Anuszka Ty nauczylas Olka pic mleko z butelki w nocy, tak??

Anuszka Ty nauczylas Olka pic mleko z butelki w nocy, tak??

najpierw za dnia, na poczatku w nocy cyc byl niezastapiony. Dopiero na samym koncu oduczylam go cyca w nnocy.

ja rozpuszcalna czarna bez cukru

a ja rozpuszczalana z mlekiem

musze sobie chyba wlansie zrobic kawe, bo mnie łeb strasznie boli dzisiaj...

a Olo sie nie buntowal w dzien jak dostal butle?? bo nie pamietam

ooo, ja to bez kawy dnia nie zaczne

ja rozpuszcalna czarna bez cukru

bez cukru to ja sie nie napiję. 2 lyzeczki aż sype :)

Dopiero na samym koncu oduczylam go cyca w nnocy.

a jak to zrobiaś bo mi wasnie został tylko cyc w nocy tj o 5 rano;)

[ Dodano: 2008-12-08, 13:13 ]

a Olo sie nie buntowal w dzien jak dostal butle?? bo nie pamietam

moja się strasznie buntowała jak tylko zobaczyla butlę to byl ryk ale jakoś dałysmy radę

a Olo sie nie buntowal w dzien jak dostal butle?? bo nie pamietam

tak srednio, na poczatku w ogole mu to mleko nie odpowiadalo, ale ja mu zaczelam dawac na spiaco i pil bez swiadomosci, tak sie przyzwyczail...

a ja rozpuszczalana z mlekiem

o to chyba tylko z Anuszką się kawy napiję, bo mam tak samo. Ale ja tylko od święta delikatną rozpuszczalną pijam

A teraz uwaga - Tosia mówi "oć" Byłam w kuchni i ona przyszła za mną, a jak przyszłam do pokoju i zaczęlam do niej wołać "Tosia chodź do mamy" to ona pędziła po czterech i powtarzała "oć, oć" I teraz jak wieszałam pranie w łazience to wołała z pokoju "oć" Kurcze - moje dziecię robi się komunikatywne
z takich normalnych słów mówi już "ato" (auto - nauczyliśmy ją), "daj" "tata" "co" "baba" "dada" "be" (że coś jest bebe i nie wolno, np. jak podchodzi do wiadra z pieluchami i pytam "co to" to odpowie "be"). A jak przyjdzie do kuchni to wyciąga z koszyka stary chleb (odkładamy dla rodziców do kur) i mówi "am" Normalnie masakra.

Jak się urodziła, to bałam się, że będzie troszkę opóźniona z rozwojem, bo to wcześniak. A ona nie dość, że dogoniła to nawet wyprzedza czasem rówieśników

ja mu zaczelam dawac na spiaco i pil bez swiadomosci

a w dzien na spiaco, tak?? wlasnie cos mi sie tak kojarzylo...

jestem wrocilismy ze spacerku zuzia nic nie spala 1 raz chyba za to usnela 15 minut temu najedzona obiadkiem, popila cycem wiec moze 2 godziny pospi

ale slicznie zuzuia wyglada

dziekuje emilia7895, ja tak sobie mysle o Marcelku dlaczego on nie chce jesc mysle i mysle i wymysliam ze moze troche swojego mleka dodawaj mu do jedzenia, obiadków albo pierwsza łyzeczke daj mu swego mleka i potem obiadek, sama juz nie wiem moze ja glupia jestem bo pewnie Ty juz tak robilas

no ja jestem trochę bardziej wygodna

ja tez
Zuzia puszcza sie tez w luzeczku , jak jest na kanapie i na poczatku jak juz na nogo bolaly i nie chciala stac to nie wiedziala co ma zrobic ,a abala sie puscic to plakala a teraz sie puszcza i patrzy tylko czy jestem za nia, a w luzeczku to jej poduszke podkladam bo tyle razy sie w glowe walnela
Dona, mysle ze Franek zacznie raczkowac, Marcelek tez tylko nie mojz Zuzia ona jest taka panikara ze szok nic nie kuma klade ja na kolana a ona glupiutka cos powinna robic nie wiem raczke chcociaz od podlogi oderwac to ona 15 minut tak moze wytrzymac potem siada sobie na pupie i koniec, oddam wszystkie zuzi zeby za raczkowanie

A teraz uwaga - Tosia mówi "oć" Byłam w kuchni i ona przyszła za mną, a jak przyszłam do pokoju i zaczęlam do niej wołać "Tosia chodź do mamy" to ona pędziła po czterech i powtarzała "oć, oć" I teraz jak wieszałam pranie w łazience to wołała z pokoju "oć" Kurcze - moje dziecię robi się komunikatywne
z takich normalnych słów mówi już "ato" (auto - nauczyliśmy ją), "daj" "tata" "co" "baba" "dada" "be" (że coś jest bebe i nie wolno, np. jak podchodzi do wiadra z pieluchami i pytam "co to" to odpowie "be"). A jak przyjdzie do kuchni to wyciąga z koszyka stary chleb (odkładamy dla rodziców do kur) i mówi "am" Normalnie masakra.

no naprawdę jest ywgadana!!!!!!! gratuluje

moja się strasznie buntowała jak tylko zobaczyla butlę to byl ryk ale jakoś dałysmy radę

wlasnie wiem ze u Was na bajkach sie nauczyla Julka, u nas nie przeszlo, tak tez probowalam

maly wypil 50 ml soku marchewkowego i teraz drzemie, ciekawe jak dlugo