Re: poród na jesieni 2012 (październik, listopad 2012)
: 24 wrz 2012, 13:58
Nie potrafię się przyzwyczaić do tego nowego forum. Jakoś tak dla mnie dziwnie
Agnieszka , jest juz pewno w szpitalu
Ja dziś byłam w pracy podbić legitymację do szpitala. Dziś dokupiłam pajacyki dla Tosi, wiszą już i się suszą. Pościel do łóżeczka tez wyprana. Zastanawiam się kiedy łóżeczko rozłożyć. Wydaje mi się że jeszcze jest czas
Sylwia, dobrze że po wizycie wszystko ok
Agnieszka , jest juz pewno w szpitalu
Ja dziś byłam w pracy podbić legitymację do szpitala. Dziś dokupiłam pajacyki dla Tosi, wiszą już i się suszą. Pościel do łóżeczka tez wyprana. Zastanawiam się kiedy łóżeczko rozłożyć. Wydaje mi się że jeszcze jest czas
Sylwia, dobrze że po wizycie wszystko ok
Fajny ten Twój Szymuś. Mój Bartuś pośpi do 8:00 zazwyczaj, ale jak widać są wyjątki. Tyle dobrze że nie każe mi wstawać. Przynosi wtedy książeczkę i ogląda, albo jakieś zabawki i trochę się bawi. Ale to już nie jest spanie, bo co chwile słyszę :"Mamusiu popatrz, spójrz lub a wiesz to..."A propos rannego wstawania to Szymon codziennie budzi mnie o 6 rano i przychodzi do mnie do łózka i ciągnie za rękę, żebym wstała i nawet podsuwa kapcie co bym się nie rozmyśliła. Więc rada nie rada muszę wstawać.