Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Cześć,

widzę, że forum przeniesiono :) Nie mogłam znależć początkowo.

Wszystkie dzieciaczki na zdjęciach słodziutkie:)

Paulina napisz koniecznie jak poszła wizyta w Eskulapie? Chętnie się dowiem, bo samą mnie to czeka.

No właśnie Paulina pisz co tam???

no to ja juz po
wizyte mialam u doktora biernackiego. konkretny gosc ale troche zalatany byl bo biegal caly czas do porodu. zbadal mnie i wszystko ok. mala wazy miedzy 2100 a 2350. gdybym miala normalnie rodzic to 27 wrzesnia mam przyjechac na prowokacje chyba ze do tego czasu bym urodzila natomiast cesarka 21 wrzesnia.
potem mialam wizyte z anestezjologiem. naprawde extra gosc!! wszystko mi opowiedzial co i jak. poza tym podczas porodu na biezaco ja i maz bedziemy informowani o tym co sie dzieje i 21 wrzesnia mam przyjechac na 8.00 rano ze soba mam miec tylko koszule, kapcie i szlafrok. reszte rzeczy oni wszystko daja zarowno dla mamy jak i dla malenstwa.
anestezjolog powiedzial ze mam sie niczym nie martwic bo napewno wszystko bedzie dobrze i ze on tez by wolal zeby mu sie brzuch goil a nie krocze he he

no i to w sumie tyle

Paulina no to fajnie, że wszystko tam tak sprawnie idzie. Jesteś zdecydowana na cesarkę?

Podoba mi się podejście lekarza, że " wolałby żeby mu się brzuch goił niż krocze" :) Przynajmniej rozumie rozterki kobiet.

Mi zostały jeszcze 2 miesiące i im bliżej tym zaczynam się coraz bardziej bać. Bardzo bym chciała urodzić naturalnie i zastanawiam się jak przezwyciężyć ten stresik.

maryyann w eskulapie tez mozna silami natury rodzic tylko dostaje sie wtedy znieczulenie zewnatrzoponowe. lekarz mowil ze to tez pomaga i ulatwia kobitkom. generalnie oni tam rozumieja ze kobieta moze sie bac i doradza ci wszystko i odpowiedza na wszystkie pytania. ja jestem zadowolona. zobaczymy jak to bedzie 21
aha! i jesli w piatek urodze i wszystko bedzie ok to w niedziele bede mogla juz wyjsc. natomiast gdyby z dzieckiem cos bylo nie tak np. dostaloby zoltaczki to sie dluzej zostaje w klinice. i to nie prawda jest ze oni tam zadnych badan dziecku nie robia ani ze nie maja inkubatora bo wszytsko tam jest. natomiast tylko w przypadkach jakis ciezkich chorob ktore by sie ukazaly po porodzie np. z sercem czy ukl. nerwowego to dziecko wioza do szpitala ale nawet nie do Bielska (no chyba ze jest to cos mniej powaznego) ale tak to na slask zawoza malenstwo bo tam jest lepsza opieka.

To Paulinko widzę że już się zdecydowałaś. Najważniejsze żeby wszystko było dobrze nieważne w którym szpitalu i jaką metodą.

Zmykam spac bo wymęczona dziś jestem
papa odezw ę się jutro.

Cześć dziewczyny
paulina, widzę że się już zdecydowałaś na cc. I dobrze Powiedz mi jak nazywał się ten anastezjolog z którym rozmawiałaś ?? A Twoje dzieciątko to kruszynka będzie
maryyann, fajnie że chcesz urodzić siłami natury. To jest naprawdę niesamowite przeżycie. Ja też koło 30 tc miałam strasznego stresa. Bałam się okropnie. Ale im bliżej porodu tym byłam spokojniejsza. Ostatnie tygodnie przed rozwiązaniem są już dosyć ciążące więc ja przynajmniej chciałam mnieć poród jak najszybciej
Asiula, Olciiaa, śliczne te Wasze skarby

[ Dodano: 2007-08-28, 09:55 ]
A nie wiecie co z zanią bo coś długo się nie odzywała

Może mamy już kolejną szczęśliwą mamusię wśród bielszczanek

Noo Paulina to już całkiem niedługo zobaczymy zdjęcia twojej córci!
maryyann nie stresuj się tak! wszystko jest do przeżycia!Skoro ja człowiek zupełnie nieodporny na ból dał rade to ty też
Dziewczyny a gdzie moge kupić jakieś ładne ubranko do chrztu???Bo to już nie długo..

Olciiaa, ja Emilce kupiłam w Glucku koło Auchan. Jest tam dosyć duży wybór i napradę ładne są rzeczy. U Wójcika w Sferze też są rewelacyjne ciuszki. Takie poprostu cacuśne rzeczy mają

a ja na chwilke sie pojawiam i bede sie zegnac
bylam dzis u mojej gin i w zwiazku z tym ze nozki mam caly czas opuchniete i ta opuchliza praktycznie wcale nie schodzi dostalam skierowanie do szpitala
jutro rano mam sie tam stawic. juz mialam nadzieje ze przed weekendem mnie wypuszcza ale minimum 7 dni beda trzymac bo dopiero po 7 dniach NFZ refunduje koszty pobytu w szpitalu. bzdura to dla mnie straszliwa ale coz robic. ide pakowac torbe, cos dobrego jeszcze zjesc i do lozeczka z mezusiem zeby jakos ten czas wspolnie spedzic.

trzymajcie sie