: 18 lis 2008, 13:32
zoola no przecież sama napisalaś, że z dzidziami majóweczek wszystko jest ok więc Twoje też jest zdrowiutkie - ja dziś mialam morfologie o 14 ma wyniki, mąż odbierze, ale dostane je dopiero wieczorem a ciekawa jestem co tam pisze. A ja taka rozkojarzona w szpitalu bylam, że zostawilam torebke i reklamówke z komórką z wszystkimi dokumentami iitd. Zauważylam po ok 2 godzinac jak chcialam buty sobie kupic a nie mialam portmonetki - na szczescie wrócilismy sie i wszystko lezalo jak powinno kolo starszej pani która ciagle od samego rana czekala na swojego męza :) no i poz tym to strasznie zmęczona jestem bylam w USC po akt malżenstwa i zlozyc wniosek o wymiane dowodu no i jeszcze W ZUSie u mamy bo potrzebowala moich dokumentów uffff cale szczescie ze jestem juz w domku - a zaraz wciagne obiadek - krzys zrobil dzis kopytka :)