Strona 665 z 752

: 01 cze 2008, 21:52
autor: siunia
Małgorzatka, a ja i na buzi gruba, ale teraz w samych sukienkach smigam bo mi najwygodniej, bo czasem to mi nawet majtki przeszkadzaja, bo dzidzia pcha sie na dole

: 01 cze 2008, 21:57
autor: Małgorzatka
No nic, ja lece, może cos ta dziesiejsza noc przyniesie...... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: O ja głupa, po co ja czekam iczekam :ico_puknij:

: 01 cze 2008, 22:23
autor: lulu_
Hej!!!
Wreszcie przyjemny chłodek :-D Muszę się chyba przestawić na tryb nocny :ico_oczko:
Dziś prawie nie wychodziłam z kuchni - z mojego taty to niezły łasuch :ico_olaboga: Ledwo zdążyłam pozmywać po jednym daniu, to już o coś nowego prosił :ico_puknij:
Bierze Was coś? Jakieś skurczyki albo coś
U mnie nic nie zapowiada szybkiego porodu. Moja ginka jest pewna, że przenoszę. Mam nadzieję, że zdążę w czerwcu się rozdwoić :ico_sorki:
Teraz trzymam za Was kciuki :ico_brawa_01:

siunia, ładnie wyszłaś na zdjęciach. Daleko jeszcze do rozmiaru "wielorybiego" :ico_oczko:

: 01 cze 2008, 23:20
autor: murdemille
siunia a jak to czujesz ze to juz tuz tuz? :ico_haha_02:

moj m. wrocil o 22 zrobil mi niespodzianke :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ide sie nim nacieszyc! :ico_brawa_01: :-D

: 02 cze 2008, 00:18
autor: siunia
janoszka, a normalnie dziecko cisnie mi dol ( gdzie wczesniej tego nie bylo) , jakies pobudki, czy zasypianie ze skurczami ( gdzie tez wczesniej tego nie bylo), olbrzymie spuchniete stopy, czasem nawet przy pobudce rece ( tego tez wczesniej nie bylo), dzidzia spokojna, a jak sie juz poruszy to strasznie mocno jak by mnie miala tam zaraz rozerwac .
dla mnie to takie sygnalki, w sumie pewnie max 2 tyg i urodze. wiec jak dla mnie to juz tuz tuz.
siunia, ładnie wyszłaś na zdjęciach.
dzikuje, ale pewnie sama rozumiesz jak sie jest chudym cale zycie a tu raptem tyle kg do przodu wiec czlowiek czuje sie jak wieloryb, normalnie az juz nie chce mi sie na wage stawac :ico_oczko:

Ja sobie obejrzalam final BB, milano dopiero niedawno poszedl spac, .
a i ja moze zaraz pojde, choc sie nie chce. Zawsze dzidzia szalala od 23 do 1, a dzis spokojniutka :-)

milej nocki zycze.

: 02 cze 2008, 07:38
autor: spinka
Cześć!

Siunia ja już straciłam nadzieję na poród w terminie a co dopiero przed - no chyba że dziś - tp byłoby przed :-D

Jadę zaraz na badania morfologię muszę zrobić, bo coś gin mówił ostatnio, że wyniki mi się popsuły, wiec sprawdzimy na jutrzejszej terminowej wizycie :ico_oczko: A może już nie :ico_brawa_01: :ico_haha_01: w co wątpię i to szczerze.

Pozdrawiam wszystkie serdecznie, będę później!


Siunia a gdzie Twój suwaczek???

Lulu_ to chyba dobrze, że Twojemu tacie dopisuje apetyt :-)

A co do gorących nocy, to ja dzisiaj włączałam wentylator, mój A pod kołdrą a ja mokra :ico_szoking: Nie wiem co jest, nie wspomnę o tym, że od jakiegoś tygodnia zapomniałam co to znaczy przykryć się czymś w nocy, w sumie troszkę się obawiam tego wentylatora, ale jak się gotuję to jakoś obawy odchodzą :ico_oczko:

: 02 cze 2008, 08:57
autor: Małgorzatka
Hej

Jestem nadal ... :-D
a normalnie dziecko cisnie mi dol
A to takie pchanie w dół to ja juz mam od ok. 34 tc i właśnie temu tak szybko mam to rozwarcie, fakt faktem, że każda kobieta inaczej ma i jednej popuści i będzie rdzić inna nie... mnie też tak pcha i pcha ... ale hm ..jakoś nie widze rezultatów.

Moja mama wizeła małego na polko na pociąg zobaczyć, a ja jem śniadanko i posprzątam i lece na spacerek ..tylko upał fest, pewnie nie wytrzymam spacerowac :ico_noniewiem:
Jadę zaraz na badania morfologię muszę zrobić, bo coś gin mówił ostatnio, że wyniki mi się popsuły
Mi też kazał, ale ja już to zlewam i stwierdziałm, że nie wobie żadnych badań więcej :ico_noniewiem: ty;e kasy co ja wydałam już na te badania to hoho.. olewam to, nich się dziele co się chce!
wiec sprawdzimy na jutrzejszej terminowej wizycie :ico_oczko: A może już nie
Jacie, Wy jeszcze macie te wizyty terminowe ???????????? Hm, czyli tylko chyba mój lekarz po 37 tc juz nie robi... przy Wojtusui tez tak było!

: 02 cze 2008, 09:39
autor: murdemille
witajcie, ja nadal 2 w 1 :ico_sorki:

bylam od rana oddac krew i mocz i zobaczymy co mi tam jutro gin na ostatniej wizycie powie, moze juz jakies rozwarcie,moze szyjka sie skurczyla czy cos :-D
zrobiłam mężowi śniadanko i teraz siedzimy na balkonie, normalnie można nago taki upał :ico_szoking: :ico_sorki:
ale ja się zaraz chowam do środka, może małe pranko, spacerek póki nie ma jeszcze takiego skwaru i drzemka :ico_brawa_01:

a gdzie reszta dziewczynek?

: 02 cze 2008, 09:43
autor: NOWA
Hej witam:ico_ciezarowka: my też 2 w 1

Weszłam z nadzieją, że coś się u którejś zmieniło, a tu widzę nic :-)
U mnie nic nowego poza tym co było :ico_noniewiem:

Właśnie zajadam śniadanko i rozmyślam, kiedy ta moja córa zdecyduje sie wyjśc :-) ,mojemu m. się nie spieszy, nawet chce, żeby jeszcze zaczekała, bo w pracy ma straszny młyn (mówi, że tak ze 2,3 dni i moze wychodzic). Oj żeby tak się dało, to oczekiwanie robi się nieciekawe :ico_noniewiem:

Słoneczko od rana smaży, póki co nie odczuwam jakoś źle tych upałów, nocka super, pobudka dopiero o 5 :ico_brawa_01: i samopoczucie też ok :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-06-02, 09:50 ]
Ja tez chyba małe pranko zrobię, czekam jeszcze na resztę ciuszków, które maja przyjśc, zerbało mi sie pare rzeczy dla dzidzi :-)

Własnie dzwoniła tesciowa, z zaproszeniem na obiad, takze dziś totalny luz :-)

: 02 cze 2008, 10:03
autor: Tuska
kolejny wieloryb sie melduje :ico_oczko: noc nawet niezla, co prawda o 5 sie obudzilam na dobre, ale poczytalam ksiazke godzinke i jeszcze mi sie udalo zdrzemnac.. to byl nasz ostatni weekend we dwoje :ico_szoking: rany nie dociera to do mnie chyba.. to juz pojutrze! chyba faktycznie bede pierwsza bo widze ze zadnej sie nie spieszy :ico_ciezarowka:

wczoraj bylismy w sklepie, ogladalam sandalki i japonki, ale jak widzialam moje grube paluchy w nich to nic nie kupilam :ico_noniewiem: kupie po porodzie jak opuchlizna zejdzie.. potem byla wyzerka w mc donaldzie (pewnie ostatnia :ico_placzek: ) ze znajomymi.. i kolezanka mnie odwiedzila, calkiem mila niedziela, tylko ten upal jak zwykle unieruchomil mnie w domu do 18 :ico_zly:

dzis to samo.. polezalam na hustawce na balkonie, ale juz ucieklam i nie wracam bo sie ugotowac mozna. lenistwa ciag dalszy, jutro pewnie tez tak bedzie wiec juz nie poszaleje :ico_oczko:

trzymajcie sie kulki :-D