: 09 sie 2012, 21:16
Kasiala zgadzam się z Martą w 100% Do nich naprawdę nic nie dotrze w kłótni jak wybuchniesz. Musisz na spokojnie że już nie dajesz rady że potrzebna Ci jego pomoc, że wyjścia też powinien ograniczyć. Bo przynajmniej u mojego po dobroci mogę wszystko osiągnąć a jak jestem zła i krzyczę to on jeszcze bardziej po złości nic nie zrobi. Mam nadzieję że zacznie Ci pomagaćale w nerwach nic mu nie wytłumaczysz- wiem po swoim. próbuj rozmawiać tak na spokojnie, jak będzie w dobrym nastroju.
A jak Kaja w ogóle? Dalej niespokojna czy już przeszło razem z grzybkiem??
nie bardzo. Na twarzy jeszcze żółty. Znaczy on w zasadzie tylko na twarzy był. Lekarka powiedziała by za tydzień przyjśc da skierowanie na badania jak się stanie bardziej żółty. Tylko czy ja to ocenięGosia, Maksiu już odchinczykował sie? Mam nadzieje że tak
wszyscy mi mówili że jak ładnie dziecko tyje to nie może mieć wysokiej żółtaczki. Więc ja się tego trzymam u Maksia.rekordem było to 490g przybrane w 7 dni
Tomek miał też przytkany. Ja w domu zrobiłam mu okład z rumianku i poszliśmy do okulistki no i ona powiedziała by nie przemywać rumiankiem bo bardzo uczula. Dała jakieś krople i kazała właśnie te masaże robić no i na szczęście przeszło czego i wam życzęma przytkany kanalik łzowy i idziemy jutro do okulisty bo ropieje oczko.
jejku tak niedawno ja jeszcze byłam na końcówce a juz Maksio ponad 2 tygodnie. Czas po prostu zasuwa nieziemskoPS. Ja ciągle