Witam niedzielnie, dziewczynki:)
Ostatnio nie pisałam bo jakies przeziebienie mnie złapalo i sił na nic nie mialam...a oprócz tego sa u nas na wakacjach dwie siostry mojego meza-nastolatki i ciezko do komputera sie dostac, wrrrrrr....
Ale zazdroszcze Wam, ze znacie albo wkrótce dowiecie sie co nosicie w brzuszkach:) ja mam usg dopiero 26 sierpnia, wiec chyba niecierpliwosc i ciekwaosc mnie pozrą do tego czasu
margolcia, 100 lat dla Igorka!!!
a jesli chodzi o wage to staram sie bardzo pilnowac-nie odchudzam sie oczywiscie

, ale zwracam uwage, na to, co jem...i jak na razie tylko 1-1,5kg do przodu...ale w poprzedniej ciazy przytyłam bardzo szybko i strasznie mnie to przygnebialo...bo zrzucic było ciezko...i nie do konca sie udało
U nas wieje masakrycznie i popaduje, wiec spokojna, domowa niedziela sie zapowiada...Wam tez miłego dnia zyczę!!!