zyczę jak najmniej tych problemów z siusiakami!!! u nas na szczęście tego nie ma i oby tak zostało.
Pogoda się popsuła i więcej siedzimy w domu. Mati sobie kolegów i koleżanki zaprasza. Oczywiście takich conajmniej 3 lata starszych:)
Mati zawsze broił, ale teraz jakby mniej. Widzę, że więcej potrafi się sam bawić. Buduje różne cuda z klocków. Zaczyna już puzzle, ale średnio mu wychodzi, bo u niego prawie wszystko pasuje:) no i scigamy go do sprzątania zabawek. potem są brawa i mówi "siobać Mati sam psiątnął". Muszę do września go nauczyć bo będę miała poważny problem w przedszkolu:)