Wiecie co ona nawet nie chciala probowac ssac widziala cyca szukala go wszedzie caly dzie ale jak znalazla to paniczny ryk nie chciala ssac nie szlo jej uspokoic-jeszcze nigdy tak nie plakala

to bylo straszne jak nie mozna wlasnego dziecka uspokoic

to sie wie ze cos jest ciezko nie tak
gardlo bylo ok,uszka tez

zeby tez jeszcze nie(chociaz mi powiedziala ze szybko jej wyjda

)slowem nie wiadomo co
wazne ze je teraz-ciagle nie tyle ile jadla

i jest bardzo ospala jeszcze-pewnie wykonczyla sie bidulka tym placzem i niejedzeniem-wiec ja ciagle obserwuje
jak bylam w tym szpitalu i tam tyle tych dzieci to zdalam sobie dopiero sprawe co mnie czeka

ospa,odra,rozyczka,zapalenie uch,gardla,polamane reca,zatrucia pokarmowe

...to dopiero poczatek...nie wiem jak moja mama to przezyla z 4 dzieci po koleji
