Cześć dziewczynki !!!!
Anitko, Kasiu piękne zdjątka. Szkoda, że ja jestem oporna na wiedze i nawet z fotosika nie wiem jak zmniejszyć fotke.

Może kiedyś mi się uda. Pewenie ze względu na ciąże tak mi się dzieje, bo już coraz gorzej z moją pamięcią, a jeszcze pare stopni ciepła mi dowali i jestem ugotowana.
Wczoraj był mój ostatni dzień pracy i było tyle roboty, że po powrocie z pracy płakałam z bólu, cały bzunio mnie bolał, a na dodatek było gorąco jak w piecu, bo u nas już wilgoć weszła, która powoduje, że ok 10 st jest cieplej niż powinno. Może dzisiaj wkońcu popada bo ma być ok 30 st. A dosłownie miesiąc temumiliśmy nawałnice śnieżną.
Mężunio zaczyna gadać polucku ale mi się wydaje, że to jak z dzieckiem, jak nawrzeszczysz i powiesz o sowich uczuciach to potem chodzą jak w zegareczku.
Martuunia nie martw się tym cukrem poprostu po ciasteczku mniej na dzień.

A słodzisz herbate cukrem, ja bym się nad tym skoncetrowała, bo cukier herbata i jajko z ciastek to zły cholesterol się odkłada. Tak mój dziadek mnie nauczył 10 lat temu i od tamtej pory małymi kroczkami schodziłam ze słodzenia cukrem herbaty, najgorzej było z całkowitym odrzuceniem cukru, ale od ponad 4 lat już nie potrzebuje białej śmierci do herbaty. A teraz przestawiłam się na bronzowy cukier i wiecie, że kawa smakuje zupełnie inaczej??
