: 28 kwie 2011, 12:28
Markotka cc jest pewne a ponieważ mały jest bardzo nisko to spróbują wywołać bo niby niewiele już brakuje no i podobno lepiej dla niego i dla mnie jak zrobią cięcie przy rozpoczętej akcji. Jednak jak znam życie wszystko okaże się w szpitalu.
Koroneczka dzięki za wieści od Wioli. Ktg oglądała moja gin a muszę je powtórzyć bo mały usnął chwile po tym jak pojawiły się skurcze-po prostu ona chce mieć pewność że wszystko jest dobrze. D wziął na jutro urlop więc nie będę się tłukła komunikacją.
[ Dodano: 2011-04-28, 12:48 ]
Markotka dobrze, że nic się Tobie nie stało. Ja do szpitala zabieram jedna torbę z wszystkim dla mnie, druga będzie spakowana czekać na dowiezienie. Właściwie to D będzie wyciągał z niej rzeczy i codziennie dowoził coś dla małego-jeśli będzie potrzeba bo u mnie dają wszystko dla nas obojga.
Koroneczka dzięki za wieści od Wioli. Ktg oglądała moja gin a muszę je powtórzyć bo mały usnął chwile po tym jak pojawiły się skurcze-po prostu ona chce mieć pewność że wszystko jest dobrze. D wziął na jutro urlop więc nie będę się tłukła komunikacją.
[ Dodano: 2011-04-28, 12:48 ]
Markotka dobrze, że nic się Tobie nie stało. Ja do szpitala zabieram jedna torbę z wszystkim dla mnie, druga będzie spakowana czekać na dowiezienie. Właściwie to D będzie wyciągał z niej rzeczy i codziennie dowoził coś dla małego-jeśli będzie potrzeba bo u mnie dają wszystko dla nas obojga.