Awatar użytkownika
iwonap
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:40

12 lut 2008, 10:06

:ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: stawiam

Awatar użytkownika
Barbara
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1123
Rejestracja: 11 wrz 2007, 18:20

12 lut 2008, 11:03

Dzien dobry dziewczynki!

Iwonko ja poprosze :ico_kawa: :-)

Maggie pisze:Basieńko, Ty to się masz z tym wstawaniem...


no niestety... ale dzisiaj wstalam do Asi tylko 3 razy :-) , wiec i tak sukces :ico_haha_01:

Kristi, co do kropel, to mam takie samo zdanie jak Maggie


Wlasnie polozylam Asie, moze zasnie bo cos tarla oczy, a zazwyczaj spi tak wlasnie ok.10 a jaksie obudzi to pewnie pojdziemy na spacerek bo slonko swieci i pogoda ladne dzisiaj u nas :ico_brawa_01: , ale na razie to Asia prowadzi monolog z msiem w lozeczku :-D

Awatar użytkownika
justyna25
4000 - letni staruszek
Posty: 4967
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

12 lut 2008, 11:51

witam kochane :-)
Ja wczoraj przeżylam koszmar :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: i Adusia też :ico_placzek: :ico_placzek:
Zostawiłam głupia odkręcony lakier do paznokci na półeczce w łazience a Ada poszla i go sięgnela i jej się z góry wylał i pech chciał że prosto do oczka :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Ryk byl niesamowity :ico_placzek: :ico_placzek: pojechaliśmy szybko do szpitala tam jej zakroplili zaraz srodkiem znieczólajacym i oczyścili oczka z lakiery,niestety musieli w znieczoleniu ogolnym bo inaczej sobie nie dala.
Przedszymali nas przez noc i rano po wizycie do damku puścili.Na szczęsce wszystko jest dobrze z oczkiem.Jest opuchniete mocno ale to zejdzie,musze wkraplć Adusi kropeli 4 razy dziennie i na noc maść.
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Barbara
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1123
Rejestracja: 11 wrz 2007, 18:20

12 lut 2008, 11:57

justyna25 pisze:odkręcony lakier do paznokci na półeczce w łazience a Ada poszla i go sięgnela i jej się z góry wylał i pech chciał że prosto do oczka :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:


Boze!!! Ale musialac przezyc Justynko!!! no i biedna Adusia tez!!!! :ico_olaboga: , Chwala Bogu, ze nic sie Adusi nie stalo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Ogromne buziaczki dl Was obu :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
justyna25
4000 - letni staruszek
Posty: 4967
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

12 lut 2008, 12:01

Basiu dobrze że mój mąż zachował zimną krew bo ja byłam zupełnie roztrzęsiona.Obmyl jej odrazu oczko dużą ilością wody i pojechaliśmy na pogotowie.tam też od razu sie Adusią zajeli.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

12 lut 2008, 12:21

Boże Justynka, co WY przezyliście, Kochana biedna Adusia, Słoneczko najwazniejsze że już OK, opuchlizna penie niedługo zejdzie.
Trzymam kciuki :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
justyna25
4000 - letni staruszek
Posty: 4967
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

12 lut 2008, 12:26

Maggie ja nie byłam w stanie myśleć :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: dobrze ze z oczkiem wszystko dobrze bo w przeciwnym razie nie wybaczyłabym sobie tego mam nauczke żeby nie zostawiać w zasiegu Ady takich rzeczy :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Aginka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2636
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:50

12 lut 2008, 14:17

justyna25, wyobrażam sobie co przezyliście .... buziaki dla Was ...

Ja własnie wróciłam od lekarza ... Kapik jest chory .... w gardle ogień ... wysoka temperatura .... bardzo źle wygląda .... tylko czekać aż Malwinka zachoruje .... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Kristi
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2259
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:14

12 lut 2008, 15:11

Dzien dobry :ico_haha_02:
Ja jestem juz po lekarzu,pani moja ekspert zywieniowy pobrala mi krew i oddalam mocz i w piatek beda wyniki :ico_oczko: Tesc mnie zawiozl i przywiozl i bylo ok,wypil piwo szybko pozniej i byl grzeczny i mi glupio nie gadal. no moze troche ale dalo sie wytrzymac :ico_oczko: Zreszta to taki czlowiek ze juz sie nie zmieni i trzeba przywyknac do niego a ja mam czasami z tym problem :ico_oczko:
Moja Nicolinka sobie zasnela,i ogulnie byla grzeczna u lekarza :ico_oczko:

Maggie,Basia mozecie miec swoje zdanie na temat tych kropelkow,ale ja uwazam ze to dobre krople i mojej Nicolce juz pare razy pomogly tak ze jej katarek minal i wiem ze jesli sie cos robi z umiarem to nic sie zlego nie stanie.. nie lubie przesady a jesli widze ze moje dziecko ma katar to czemu mam Nicole nie pomoc i nie dac kropelkow wiadomo nie za czesto i nie za duzo.. po to wymyslili ludzi te krople zeby pomagaly dzieciom a nie zeby byly szkodliwe.. :ico_noniewiem: Takze ja nie widze nic zlego w tych kroplach ale moja Nicole niema katarku narazie wiec kropelkow nie potrzebujemy i tak jest dobrze :ico_oczko:

Justyna wspolczuje wam,i Adusi biedna akurat do oczka jej sie wylalo.. ale dobrze ze z oczkiem wszystko ok,jak tak czytalam co piszesz o tym co sie wam przytrafilo to mi sie przypomnialo jak moja slodka coreczka oparzyla sie herbata na raczce.. ja tez szybko zaaregowalam i staralam sie zachowac zimna krew co nie bylo latwe.. mala tez swoje wycierpiala ale byla bardzo dzielna i nie potrzebowala nawet czopkow przeciw bolowych moja mala odporna ksiezniczka :ico_oczko: Takie rzeczy sie zdarzaja,male dzieci sa szybkie i szybko mysla i nie zdaja sobie sprawy z zagrozenia i wogule nie boja sie niczego..

Ja ide robic obiadek poki mala spi,a pozniej jak sie obudzi to spadamy na spacerek bo piekna pogoda,tak jak wczoraj.. rano jeszcze mroz ale teraz juz sloneczko zadnego mrozu niema i cieplutko chyba nawet dzisiaj jest cieplej jak wczoraj :ico_oczko: :ico_brawa_01:

Aginka mam nadzieje ze Kapik szybko wyzdrowieje i dojdzie do zdrowka powodzenia i trzymam kciuki i moze Malwinka sie nie zarazi.. chociaz wiem ze to idzie szybko sie zarazic.. no zobaczysz jak bedzie powodzenia zycze :ico_oczko:

Milego dnia paaa

Awatar użytkownika
Mama_Ania
4000 - letni staruszek
Posty: 4805
Rejestracja: 03 kwie 2007, 14:18

12 lut 2008, 20:32

Justynko, Boże, wyobrażam sobie, co przeżyłaś :ico_olaboga: . Całe szczęście, że mąż zareagował z zimną krwią... Biedna Adusia.
Aginka, taka pora roku... Kacperek wyzdrowieje ale się pewnie namęczy Brzdąc... Oby tylko Malwinka się nie zaraziła :ico_sorki:
Kristi, ja też w awaryjnych sytuacjach używam Nasivinu. Ale wcześniej staram się zaradzić solą morską w spraju.

U nas jutro przychodzi kobieta od wyceny mieszkań. I albo będziemy zmuszeni sprzedać nasze mieszkanko, albo uda się wziąć kredyt hipoteczny pod zastaw... Boże, jakoś nie wyobrażam sobie teraz przejścia na stancję... Albo kupna jakiejś małej klitki... Z małą Kingą i z Patryczkiem, który się niebawem urodzi :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość