: 16 sie 2012, 20:08
gozdzik kupiłam wózek bo mój Krystian ucieka na dworze a moi rodzice chcą go wziąść na pare dni w góry i do rzeszowa , po za tym on nie zawsze chce chodzić na nogach tylko chce ze zeby go nosić..
na dodatek bedziemy leciec do siostry na świeta na 12 dni w grudniu i tez nie wyobrazam sobie gdziekolwiek wyjsc z ni bez wózka... (po za tym tylko taki wózek możemy wziąść bez opłat na pokład samolotu)nie mowie ze jeździ cały czas w wózku nie raz chodzi obok, biega czy jeździ na hulajnodze ale jednak ten wózek jest na razie nam niezbędny...
kazde dziecko jest inne... moja sąsiadka bardzo dobra koleżanka też już nie używa prawie wogóle wózka.. a jej syn jest tylko miesiąc starszy ... on się bardzo słuch, nie ucieka.. idzie ładnie za rączkę.. a mój????? szajbus mały... bałabym się, ze mi wbiegnie pod samochód ... 




