sesila, Asia nieraz budzi sie o 2 w nocy i chce sie bawic. Ale wtedy biore ją ze sobą do łóżka i gasze światło. Ona wtedy chodzi po nas, siada, wstaje, kładzie sie i tak w kółko i nieraz po pół godzinie przytuli sie do nas i zaśnie nieraz niestety to trwa godzine nieraz krócej, czasami jak popije troche letniej wody to też zasypia.
A tak wogóle to Asia jeszcze ma przyzwyczaje z czasów jak dostawała pierś w nocy (nie dostaje prawie od miesiąca), bo wtedy budziła sie co dwie godziny na mleczko. Teraz budzi sie przeważnie co trzy godziny wiec nieco lepiej, oduczyła się juz pić mleko w nocy, czasem dostanie troche wody, wtedy po trzech łykach zasypia dalej, a mleko to dopiero zaraz po przebudzeniu na dobre czyli często ok. 5-6 godziny.
Hekkate, ja mszy nie zamawiam choć przeszło mi to przez myśl. Urodzinki urządzamy w sobote. Gdyby były w niedziele to tak myśle, że zamówiłabym msze tam my braliśmy ślub i Asia była chrzczona (40km od Poznania ) a potem imprezka byłaby tam gdzie mieliśmy wesele i chrzciny ale że w sobote to bez mszy i w lokalu w Poznaniu. A urodzinki wypadają w poniedziałek i urządzamy w sobote po urodzinkach.
Hekkate, ja tez nie zamawiam mszy,
Czy wszystkie robicie impreze w sobote, u nas urodzinki wypadają w piątek i tak zamierzam zrobić. Moze ewentualnie skusze sie na jakas kolacje bo wiekszosc po pracy przyjedzie.
prezenty co myslicie o tej zyrrafie co piłki zjezdzaja wokół i wpadaja to tumelu
tylko nie wiem czy to nie za pozno, bo wstawac to on umie ale tyc pieczek wrzucac to pewnie by nie umiał co myslicie a moze ktoras ma taka albo wyprobowywala
http://allegro.pl/item298551862_wesola_ ... tawac.html
[ Dodano: 2008-01-22, 16:11 ]
A co myslicie o czyms takim http://allegro.pl/item294983103_jeep_la ... mocja.html
Czy wszystkie robicie impreze w sobote, u nas urodzinki wypadają w piątek i tak zamierzam zrobić. Moze ewentualnie skusze sie na jakas kolacje bo wiekszosc po pracy przyjedzie.
prezenty co myslicie o tej zyrrafie co piłki zjezdzaja wokół i wpadaja to tumelu
tylko nie wiem czy to nie za pozno, bo wstawac to on umie ale tyc pieczek wrzucac to pewnie by nie umiał co myslicie a moze ktoras ma taka albo wyprobowywala
http://allegro.pl/item298551862_wesola_ ... tawac.html
[ Dodano: 2008-01-22, 16:11 ]
A co myslicie o czyms takim http://allegro.pl/item294983103_jeep_la ... mocja.html
IwonaPatryk z piłeczkami na pewno sobie poradzi. My mamy fontannę piłeczek i Łukasz uwielbia wrzucać piłeczki 
autko super ale chyba dla ciut starszego dziecka.
HekkateU nas w większości sytuacja identyczna niestety, chociaż ostatnio zaczyna przybywać dzieci i sobie o nas przypomninają
Ale co to za przyjaciele jak pamiętają tylko jak im coś potrzeba.
autko super ale chyba dla ciut starszego dziecka.
HekkateU nas w większości sytuacja identyczna niestety, chociaż ostatnio zaczyna przybywać dzieci i sobie o nas przypomninają
Ale co to za przyjaciele jak pamiętają tylko jak im coś potrzeba.
100 lat i buziaki dla Lenki i Patryka z okazji 11 miesiączków 
DZIĘKI DZIEWCZYNY ZA ODPOWIEDZI O TYCH ZABAWACH NA ROCZEK
menu Joasi:
w nocy cycek kilka razy
8.00 - kaszka i kanapka lub jajecznica
12.00 - cycek przed moim wyjściem do pracy
jak zaśnie o 13.00 to obiad je o 16.00
a jak zaśnie ok 15.00 to je obiad o 14.00
po południu deser - owoce +ciasteczka
19.00 - kaszka
i cycek przed spaniem
Hekkate ja też mszy nie zamawiam, u nas nie ma takiej tradycji, ja pierwsze słyszę, że na roczek msze się zamawia
a jeśli chodzi o znajomych to moich zostawiłam w Poznaniu więc kontakt i tak mamy słaby , a tu w Warszawie to wszyscy są ode mnie starsi o ok. 5 lat (tak jak mój mąż _ więc wszyscy już dzieci mają, my jako ostatni zdecydowaliśmy się na dzidzię
Iwona fajna ta żyrafka
my roczek wyprawiamy w sobotę bo to akurat tak wypada
to już za 3 dni
DZIĘKI DZIEWCZYNY ZA ODPOWIEDZI O TYCH ZABAWACH NA ROCZEK
menu Joasi:
w nocy cycek kilka razy
8.00 - kaszka i kanapka lub jajecznica
12.00 - cycek przed moim wyjściem do pracy
jak zaśnie o 13.00 to obiad je o 16.00
a jak zaśnie ok 15.00 to je obiad o 14.00
po południu deser - owoce +ciasteczka
19.00 - kaszka
i cycek przed spaniem
Hekkate ja też mszy nie zamawiam, u nas nie ma takiej tradycji, ja pierwsze słyszę, że na roczek msze się zamawia
a jeśli chodzi o znajomych to moich zostawiłam w Poznaniu więc kontakt i tak mamy słaby , a tu w Warszawie to wszyscy są ode mnie starsi o ok. 5 lat (tak jak mój mąż _ więc wszyscy już dzieci mają, my jako ostatni zdecydowaliśmy się na dzidzię
Iwona fajna ta żyrafka
my roczek wyprawiamy w sobotę bo to akurat tak wypada
to już za 3 dni
-
katelajdka
- Obywatel Tik-taka
- Posty: 923
- Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13
sesila już podaję:
http://www.allegro.pl/item300342353_hustawka_3_w_1_dla_malego_i_duzego_f_vat.html
hekkate moja mama chciala zamówic mszę, ale jakoś o tym zapomnieliśmy. W sumie to nie wiem co zrobić bo z jednej strony to bez sensu placić za coś takiego jak msza w czyjejś intencji, a z drugiej strony to nadaje trochę taki bardziej uroczysty charakter okazji. Choć tak naprawde to chyba nie das ie bardziej przezywać 1. urodzin własnego dziecka!! Z kolei boję sie ze jakby ksiądz przeczytał że jest intencja dla mojego dziecka to się rozryczę ze wzruszenia!!
Iwona77, fajne prezenty, ta zyrafka wydaje mi sie super. Bo autko to jeszcze musiałoby poczekać. Ja czekałam kiedy Bartek nauczy sie wrzucac klocki do zyrafki która kupiliśmy pod choinkę, tą którą większosć z nas chyba oglądała lub zakupiła. No i już sam szybciutko sobie wkłada i wyciąga, spryciarz!! A jak mu sie nie chce to od razu sobie naciska w środku ten przycisk żeby mu grało!! hihi:)) Cwaniaczek mały!!!
U nas roczek tez wypada w piątek, ale my robimy w sobotę ze względu na teściów bo pracują do późna w piątek. Ale z drugiej strony i tak chyba nie chciałabym robić w ten właśnie dzień bo wolę sama przeżywac urodziny w spokoju bo bez łez się pewnie nie obejdzie...
http://www.allegro.pl/item300342353_hustawka_3_w_1_dla_malego_i_duzego_f_vat.html
hekkate moja mama chciala zamówic mszę, ale jakoś o tym zapomnieliśmy. W sumie to nie wiem co zrobić bo z jednej strony to bez sensu placić za coś takiego jak msza w czyjejś intencji, a z drugiej strony to nadaje trochę taki bardziej uroczysty charakter okazji. Choć tak naprawde to chyba nie das ie bardziej przezywać 1. urodzin własnego dziecka!! Z kolei boję sie ze jakby ksiądz przeczytał że jest intencja dla mojego dziecka to się rozryczę ze wzruszenia!!
Iwona77, fajne prezenty, ta zyrafka wydaje mi sie super. Bo autko to jeszcze musiałoby poczekać. Ja czekałam kiedy Bartek nauczy sie wrzucac klocki do zyrafki która kupiliśmy pod choinkę, tą którą większosć z nas chyba oglądała lub zakupiła. No i już sam szybciutko sobie wkłada i wyciąga, spryciarz!! A jak mu sie nie chce to od razu sobie naciska w środku ten przycisk żeby mu grało!! hihi:)) Cwaniaczek mały!!!
U nas roczek tez wypada w piątek, ale my robimy w sobotę ze względu na teściów bo pracują do późna w piątek. Ale z drugiej strony i tak chyba nie chciałabym robić w ten właśnie dzień bo wolę sama przeżywac urodziny w spokoju bo bez łez się pewnie nie obejdzie...
Msza - ja nie zamawiam ale pewnie pójdziemy do kościoła z małymi (na Zuzi urodziny chodzimy)
Znajomi - już Wam kiedys pisałam że na mojej ulicy i w okolicy jest już trzecie czy nawet czwarte pokolenie - więc my i nasze dzieci znamy się jak łyse konie ! Bardzo się z tego cieszę bo swoje dzieciństwo wspominam baardzo miło!
Znajomi - już Wam kiedys pisałam że na mojej ulicy i w okolicy jest już trzecie czy nawet czwarte pokolenie - więc my i nasze dzieci znamy się jak łyse konie ! Bardzo się z tego cieszę bo swoje dzieciństwo wspominam baardzo miło!
-
katelajdka
- Obywatel Tik-taka
- Posty: 923
- Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13
Mój mąż zrobil piękne zdjęcie!!!! Najulubieńsza bajka na całym świecie mojego Bartka
znajomi cześć moich znajomych ma dzieci, cześc właśnie sie spodziewa, a inni nie mają ale powiem szczerze ze to bardziej my nie mamy specjalnej ochoty na spotkania. Ze wzlędu na bartka wole nie wychodzić wieczorami bo on potem źle śpi, a z drugiej strony nie mogę go z nikim zostawić bo jeszcze karmię. A poza tym po całym dniu z dzieckiem to nie mam ochoty wychodzić ze zmęczenia. Najczęściej spotykam się z koleżankami przed południem. Przychodzą do mnie na kawkę i ciacho i tak lubię najnbardziej, bartoch ma drzemkę a ja mam czas dla siebie na pogaduchy!!
znajomi cześć moich znajomych ma dzieci, cześc właśnie sie spodziewa, a inni nie mają ale powiem szczerze ze to bardziej my nie mamy specjalnej ochoty na spotkania. Ze wzlędu na bartka wole nie wychodzić wieczorami bo on potem źle śpi, a z drugiej strony nie mogę go z nikim zostawić bo jeszcze karmię. A poza tym po całym dniu z dzieckiem to nie mam ochoty wychodzić ze zmęczenia. Najczęściej spotykam się z koleżankami przed południem. Przychodzą do mnie na kawkę i ciacho i tak lubię najnbardziej, bartoch ma drzemkę a ja mam czas dla siebie na pogaduchy!!
-
Małgorzatka
- Cyber rusałka
- Posty: 7230
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27
hej
Dla Ninusi, Gabrysi, Lenki, Patryczka
Msza- tak jak pisałam już wcześniej my w Skoczowie w naszej parafi mamy raz w miesiący mszę świętą specjalne dla dzieci rocznych są wtedy rezerwacje specjalnie dla rodziców z dziećmi, chrzestnych. W tym dniu mamy specjalne błogosławieństwo dla dzieciaczków, życzenia itp. Fajnie tak! Ma mszę z tej okazji płaci się symboliczne albo wcale...ale stała "opłata" wynosi 20 zł! Mamy zamówioną a nasze urodzinki wypadają akurat w niedzielę 10 lutego więc bez jakiś kombinacji.
Jedzenie Szczerze powiedziawszy to jak tak was czytam to dochodze do wniosku- ponurego według nie- że tylko u mnie to jedzonko nie jest o okreslonych porach mniej więcej tylko jak wypdanie chyba od dziś zacznę bardziej o to dbać, bo to chyba nie jest zbyt dobre dla dziecka, prawda?
4:00-4:30 Mleczko 210 ml z kaszką bym jeśli mam zrobilne 210 grysiku na mleczku modyfikowanym (ale sama robię nie kupuję gotowego)
9:00- 9:30 Mały danonek, za jakiś czas chrupek, owoc
10:30-11:00 spanko do 12:00-13:00
ok.13:00-15:00 obiadek
17:00-18:00 deserek (kisiel z owocem, budyń, chrupek, bułeczka, czekoladka czy ciasteczko innego typu)
20:00- grysik (kaszka manna)+mleczko 240 ml
W nocy jak mały sie przebudzi to daję mu wodę lub herbatkę!
Dla Ninusi, Gabrysi, Lenki, Patryczka
Msza- tak jak pisałam już wcześniej my w Skoczowie w naszej parafi mamy raz w miesiący mszę świętą specjalne dla dzieci rocznych
są wtedy rezerwacje specjalnie dla rodziców z dziećmi, chrzestnych. W tym dniu mamy specjalne błogosławieństwo dla dzieciaczków, życzenia itp. Fajnie tak! Ma mszę z tej okazji płaci się symboliczne albo wcale...ale stała "opłata" wynosi 20 zł! Mamy zamówioną a nasze urodzinki wypadają akurat w niedzielę 10 lutego więc bez jakiś kombinacji.
Jedzenie Szczerze powiedziawszy to jak tak was czytam to dochodze do wniosku- ponurego według nie- że tylko u mnie to jedzonko nie jest o okreslonych porach mniej więcej
tylko jak wypdanie chyba od dziś zacznę bardziej o to dbać, bo to chyba nie jest zbyt dobre dla dziecka, prawda?
4:00-4:30 Mleczko 210 ml z kaszką bym jeśli mam zrobilne 210 grysiku na mleczku modyfikowanym (ale sama robię nie kupuję gotowego)
9:00- 9:30 Mały danonek, za jakiś czas chrupek, owoc
10:30-11:00 spanko do 12:00-13:00
ok.13:00-15:00 obiadek
17:00-18:00 deserek (kisiel z owocem, budyń, chrupek, bułeczka, czekoladka czy ciasteczko innego typu)
20:00- grysik (kaszka manna)+mleczko 240 ml
W nocy jak mały sie przebudzi to daję mu wodę lub herbatkę!
Witajcie wieczorkiem,
katelajdko superzasta fotka hehe 5 Teletubisiów
hekkate ja też nie zamawiam mszy, pewnie gdybyśmy mieszkali blisko Milenki pradziadków to moja babcia by na bank zamówiła bo ona obcykana w tych tematach
menu maluszka:
*rano, po przebudzeniu Milenki (około 7 godz.): mleczko,
*śniadanko: kaszka (co kilka dni inny smak żeby nie było nudno) lub gotowa owsianka czy jakiś deserek z biszkoptem, lub kanapeczka z szyneczką lub serkiem,
* przed drzemką zdziebko mleczka ale nie zawsze,
* obiadek (raz ze słoiczka, raz zrobiony przeze mnie z różnych warzywek na mięsku z kurczaczka z zacierką, makaronem lub kaszką jęczmienną),
* deserek: danonek, pieczone lub surowe jabłuszko, jogurt naturalny z owockiem (np. bananem), chrupki, biszkopty itp.),
* kolacja: kaszka smaczny sen (co kilka dni inna ),
* na sen: mleczko.
Plus między posiłkami herbatka ziołowa lub z owocków leśnych (np. z dziką różą), co drugi dzień gęste soczki
[ Dodano: 2008-01-22, 21:27 ]
znajomi większość jeszcze nie założyła rodzin więc czasem biadoli hehe czemu nigdzie z nimi nie wychodzimy, nie jedziemy gdzieś razem, czasem mi brakuje tego zwariowanego okresu kiedy to się szalało do woli, szczególnie w okresie studiów ale cóż wszystko się kiedyś kończy hehe.
katelajdko superzasta fotka hehe 5 Teletubisiów
hekkate ja też nie zamawiam mszy, pewnie gdybyśmy mieszkali blisko Milenki pradziadków to moja babcia by na bank zamówiła bo ona obcykana w tych tematach
menu maluszka:
*rano, po przebudzeniu Milenki (około 7 godz.): mleczko,
*śniadanko: kaszka (co kilka dni inny smak żeby nie było nudno) lub gotowa owsianka czy jakiś deserek z biszkoptem, lub kanapeczka z szyneczką lub serkiem,
* przed drzemką zdziebko mleczka ale nie zawsze,
* obiadek (raz ze słoiczka, raz zrobiony przeze mnie z różnych warzywek na mięsku z kurczaczka z zacierką, makaronem lub kaszką jęczmienną),
* deserek: danonek, pieczone lub surowe jabłuszko, jogurt naturalny z owockiem (np. bananem), chrupki, biszkopty itp.),
* kolacja: kaszka smaczny sen (co kilka dni inna
),
* na sen: mleczko.
Plus między posiłkami herbatka ziołowa lub z owocków leśnych (np. z dziką różą), co drugi dzień gęste soczki
[ Dodano: 2008-01-22, 21:27 ]
znajomi większość jeszcze nie założyła rodzin więc czasem biadoli hehe czemu nigdzie z nimi nie wychodzimy, nie jedziemy gdzieś razem, czasem mi brakuje tego zwariowanego okresu kiedy to się szalało do woli, szczególnie w okresie studiów ale cóż wszystko się kiedyś kończy hehe.
Widze dziś troszeczkę watek się ruszył,
Fillipek dzis zrobil kilka kroków samodzielnie, ale się cieszylam, jeszcze troszeczkę i może do urodzinek już będzie smigacv
Sesila, fajnie ze jestes, brawa dla Pati za chodzenia
Hekkate, no fajnie ze zapytałaś o jedzeniu, myślałam ze Fillipek mało je, a tu widze ze wszystkie tak
8.00-9.00 – mleko 180ml
11-12 kaszke albo kanapke( albo chlebek, albo bułeczkę z wędlinką, z serem nie lubi), albo Danonek.
14-15 obiadek, zupke , prawie takie dorosłe, gotuje nam razem, tylko nie sole, dodaje wegety, albo drugie danie, ziemniaczki zazwyzaj i miesko gotowane. Nic nie miksuje już bardzo dawno, co twardsze to nożem drobniutko pokroje, a tak to fajnie gryzie
17- deserek, albo jakis owoc
20 – mleko z kleikiem 180ml
No i w nocy czasami je 180 mleczka
Myszka, fajne buciki ma Dominisia, musze się rozejrzec tez za takimi, tylko jakies chlopience
Super zdjęcie
Olala, hihi, fakt dluge te wloski ma, musze „zalizywac” mu na bok, bo tak to na oczka nachodzą, no i z tylu dlugie są
Hekkate, ja mam zamówioną msze co prawda tydzien przed, tez by się nie domyslila, ale moja”przyszla tesciowa”tak zadecydowała i zamówiła
Iwona Fillipek juz ma tą zyrafke ze dwa miesiace i nie potrafi nauczyc się wrzucać pileczki, wogole go nie interesuje,
najwiecej on lubi rozzucac wszystko po pokoju
Fajne to autko
Fillipek dzis zrobil kilka kroków samodzielnie, ale się cieszylam, jeszcze troszeczkę i może do urodzinek już będzie smigacv
Sesila, fajnie ze jestes, brawa dla Pati za chodzenia
Hekkate, no fajnie ze zapytałaś o jedzeniu, myślałam ze Fillipek mało je, a tu widze ze wszystkie tak
8.00-9.00 – mleko 180ml
11-12 kaszke albo kanapke( albo chlebek, albo bułeczkę z wędlinką, z serem nie lubi), albo Danonek.
14-15 obiadek, zupke , prawie takie dorosłe, gotuje nam razem, tylko nie sole, dodaje wegety, albo drugie danie, ziemniaczki zazwyzaj i miesko gotowane. Nic nie miksuje już bardzo dawno, co twardsze to nożem drobniutko pokroje, a tak to fajnie gryzie
17- deserek, albo jakis owoc
20 – mleko z kleikiem 180ml
No i w nocy czasami je 180 mleczka
Myszka, fajne buciki ma Dominisia, musze się rozejrzec tez za takimi, tylko jakies chlopience
Super zdjęcie
Olala, hihi, fakt dluge te wloski ma, musze „zalizywac” mu na bok, bo tak to na oczka nachodzą, no i z tylu dlugie są
Hekkate, ja mam zamówioną msze co prawda tydzien przed, tez by się nie domyslila, ale moja”przyszla tesciowa”tak zadecydowała i zamówiła
Iwona Fillipek juz ma tą zyrafke ze dwa miesiace i nie potrafi nauczyc się wrzucać pileczki, wogole go nie interesuje,
najwiecej on lubi rozzucac wszystko po pokoju
Fajne to autko
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość